Zapraszam Was na kolejną recenzję. Tym razem balsamu firmy Joanna.
Kosmetyk mieści się w sporym (500g) opakowaniu z pompką, która ułatwia aplikację. Balsam ślicznie pachnie bzem. Jest to bardzo naturalny zapach, nie wyczuwam w nim nic chemicznego. Konsystencja produktu jest typowa dla balsamów z pompką.
Aplikacja kosmetyku jest łatwa, a zapach utrzymuje się jeszcze przez jakiś czas. Produkt jest dosyć wydajny, jednak - pewnie - pod koniec będzie trudno wydobyć resztki.
Producent obiecuje nam:
- Doskonałą regenerację całego ciała
- Poprawę jędrności i elastyczności skóry
- Jedwabistość i miękkość w dotyku
Ja mam skórę normalną i uważam, że nawilżenie jest optymalne... Nie wiem, czy zadowoliłoby osoby z bardzo suchą skórą (dla których ten balsam jest przeznaczony). Balsam całkiem fajnie nawilża łokcie i kolana. Ponadto, szybko się wchłania. Nie jest lepki. Nie wiem, jak z regeneracją, ale skóra rzeczywiście jest bardziej elastyczna, jędrna i gładka. Efekt potrafi się utrzymać przez kilka dni, z czego jestem naprawdę zadowolona. Moim zdaniem, jest to dobry kosmetyk, w dobrej cenie (kosztuje ok. 11zł).
Mimo że produkt został mi udostępniony za darmo, nie wpływa to w żaden sposób na moją ocenę.
26 komentarzy:
Jeżeli jest dla suchej skóry to coś dla mnie! Muszę wypróbować. Jeszcze nigdzie go nie widziałam :)
Może spróbuję, choć fanką bzu nie jestem
nie miałam go ale sie skusze na pewno
Jak nawilża dobrze łokcie i kolana to do mojego ciała na pewno się nada za tą cenę można wypróbować:)
mam ochotę go wypróbować tylko szkoda że jest w tak dużych butelkach ;)
Jako wielbicielka balsamów, zapewne kiedyś go wypróbuję.
Widzę, że opakowanie również bardzo ładne, estetyczne, podobają mi się takie. ^^
Obserwuję. ;)
Pozdrawiam. :)
Mam wersje do normalnej ze skłonnością do przesuszania się i u mnie sie całkowicie sprawdza :)
Cieszę się, że producenci coraz częściej do opakowań dołączają pompki.
miałam go zakupić, ale nie mogłam znaleźć w moim Rossmannie. Jak wróciłam do domu to akurat już miałam inny... Ale pewnie kupię go jako następcę dla "Koziego mleka". Przetestuję na pewno :)
ciekawy, może się skuszę
ja ostatnio odkryłam krem do ciała z Eveline i jestem bardzo zadowolona :) super nawilża skórę i nie lepi się :D
zaciekawiłas mnie:)
jak ja lubie balsmay do ciala <3 o tak! ;))
No powinna, powinna ale jak pisałam w notce trochę ją za wysoko podciągnęłam z przodu, więc to nie wina sukienki tylko moja :) Bo tak to to typowa babydoll :)
co blog to ten balsam! :) kusicie dziewczyny!!!! :)
jeste na etapie zakupienia nowego balsamu bo oczywiście jak kończą mi się kosmetyki to co? TO WSZYSTKIE W TYM SAMYM MOMENCIE -.-' :D zaciekawiłaś mnie :)
Zapraszam do wzięcia udziału w moim rozdaniu :)))
http://jagoo-peppermint.blogspot.com/2012/01/k-o-n-k-u-r-s.html
ciekawy produkt ;]
ja niestety mam baaaaaaaardzo suchą skórę.. wręcz pęka, więc chyba ten balsam by sobie nie poradził :/
Ja mam bardzo suchą skórę na nogach (łydki) i tylko neutrogena jak do tej pory mi pomogła :)
każdy teraz zachwala te balsamy z joanny, pewnie sama sie skuszę;]
ozdrawiam + obserwuję
Ja ostatnio przekroiłam takie opakowanie z pompką, żeby wydobyć resztki, haha :D
Lubię masła z Joanny, balsamu jeszcze nie miałam :)
'z apteczki babuni' lubięto :)
Zdecydowanie to zasługa tego podkładu : ) Ten 2 nie jest kryjący praktycznie wcale , a nie miałam co z nim zrobić bo był za jasny : )
mnie ciężko znaleźć dobry balsam, ale na pewno godny poleceniam jest gosh miętowy, gdyż daję niesamowite uczucie lekkiego zimna :)
Nie co tak za bardzo zdzierać naskórka tarką, bo to niekorzystne. Skóra potem jeszcze bardziej robi się zgrubiała.
Fajnie się zapowiada ten balsam. Może kiedyś wypróbuję. :)
Bez?? Mmmm uwielbiam! Musze się za nim rozejrzeć :) chociaż dla samego zapachu bym go kupiła!
Prześlij komentarz