31 marca 2012

Zakupy w SecondHandzie i Rossmannie

Niedawno zajrzałam do lumpeksu na moim wygwizdowiu... Myślałam, że nic nie znajdę, jednak jak się okazało,
myliłam się. Znalazłam spódniczkę z H&M (jest trochę na mnie luźna, bo to M, ale będę ją nosić z paskiem)
i spodnie w świetnym zielonym kolorze (rozmiar 26). Łącznie zapłaciłam 10zł :)

Ostatnio nie miałam też żadnego kremu do twarzy, który nawilżał by tak, jak tego potrzebuję... Wybrałam się do Rossmanna na niewielkie zakupy. Krem z Olay kosztował 17zł, a Ziaja - 7,60zł.

25 marca 2012

Cien med: Żel do mycia twarzy z ekstraktem z oliwek


Ostatnio wypatrzyłam w Lidlu ten oto żel do mycia twarzy. Kosztował niecałe 4zł, więc wzięłam bez wahania. Pojemność opakowania to 150ml, plastik jest bardzo miękki - wydobywanie produktu to nie problem. Jednak zamknięcie pozostawia wiele do życzenia - mimo tego że jest szczelne, to dzióbek wylotowy bardzo się brudzi i wypływa przez niego sporo żelu. 

Kosmetyk ma ładny, lekko oliwkowy zapach (miałam kiedyś balsam z tej serii i pachniał tak samo) i konsystencję typowego żelu. Pieni się przyzwoicie, myje całkiem dobrze. Z tyłu mamy napisane, by omijać okolice oczu, jednak ja tego żelu używam także do zmywania pozostałości makijażu i nie zauważyłam, żeby piekł czy robił coś niedobrego. Nie zauważyłam, by wysuszał. Ogólnie polecam wypróbować - 4zł to nie majątek, a żel jest naprawdę ok.


17 marca 2012

Zakupy z Golden Rose

Witam Was, moi drodzy! Byłam dziś na chwilę na stoisku Golden Rose. Chciałam kupić sobie jakieś pomadki i stwierdziłam, że z GR nigdy żadnej nie miałam, a są niedrogie, a może znajdę kolory, które by mi odpowiadały... Dobrałam sobie to tego lakier z drobinkami :) Nie znam dokładnych cen, ale lakier kosztuje chyba 5,90zł, a szminki bodajże 8-9zł.

Na zdjęciu kolor nie jest jakoś super oddany - w rzeczywistości jest to taki koralowy, cukierkowy róż.
Bardzo mi się spodobał. Zwykła seria Golden Rose, a numer to 127.

Kolor ten jest bardziej oddany - jest to róż, dosyć brudny i ciemny. Właśnie takiej pomadki szukałam :)
Szminka jest z serii Perfect Shine, a jej numer to 240.

12 marca 2012

AA: Cera Wrażliwa, Krem odżywczy


 Dzisiaj przedstawię Wam krem, z którego jestem całkiem zadowolona, jednak nie kupię go ponownie. Zacznę od danych technicznych: krem zamknięty jest w słoiczku 50ml, typowym dla kremów AA. Kosztuje on koło 11zł. Konsystencja produktu jest fajna, bardzo przypadła mi do gustu - ani za lekka, ani za ciężka. Krem dobrze rozprowadza się po skórze i dosyć szybko wchłania. Ja mam skórę sucho-normalną, jednak jestem w stanie zauważyć, czy dany krem potęguje świecenie - ten tego nie robi. Fajnie sprawdza się po myciu twarzy, nadaje się pod makijaż. Jeżeli chodzi o nawilżenie, to jest średnie - przyznam, że osobiście wolę trochę inny typ nawilżenia. Mimo że kosmetyk ma przeznaczenie na dzień i na noc, bardziej nadaje się na dzień, na noc jest trochę za słaby. Do skóry bardzo suchej się nie nada. Niemniej jednak twarz wygląda po nim całkiem fajnie - jest sprężysta, gładka, wygląda zdrowo. Nie wiem jak radzi sobie z podrażnieniami, bo takowych nie mam. Nie uczulił mnie ani nie zapchał porów, co zdecydowanie na plus.

5 marca 2012

Golden Rose: Sweet Color nr 52 + My Secret 104


Bardzo lubię lakiery Golden Rose, to jeden z tych, które posiadam. Uwielbiam jego kolor - jest taki cukierkowy, jednak zdecydowany. Trudno go opisać - powiedziałabym, że to mieszanka czerwieni, pomarańczu i różu. Wygląda naprawdę fantastycznie! Po pokrycia paznokci potrzebujemy dwóch warstw emalii. Schnie dosyć szybko. Za zaletę uważam też małą pojemność w buteleczce (5,5ml) oraz cenę (ok. 3zł). Jak widzicie, dodatkowo pokryłam paznokcie, wszystkim znanym, topem z My Secret. Nie widać tego na zdjęciu, jednak, dzięki połączeniu tych lakierów, moje paznokcie wyglądają jakby były pokryte żelem. Trwałość jest średnia - jakieś 2-3dni. Podoba Wam się efekt? :)

3 marca 2012

7 grzechów głównych...


Zasady:
 1.Odpowiedz na 7 pytań.
 2.Utwórz osobny post oraz zamieść informację kto Cię otagował.
 3.Przekaż zabawę innym blogerkom.

Zostałam otagowana przez Małą0727, za co dziękuję :) 

1. Chciwość.
Najdroższy kosmetyk jaki kupiłaś, najtańszy jaki posiadasz?

To jest dla mnie najtrudniejsze pytanie, ponieważ po prostu nie mam drogich kosmetyków... W mojej kolekcji kosmetyków najdroższe są chyba paletki Sleeka... ale czy można je nazwać drogimi? :P No niezbyt. A z najtańszych to maseczki do twarzy.

2. Gniew.
Których kosmetyków nienawidzisz, a które uwielbiasz? Jaki kosmetyk był najtrudniejszy do zdobycia?

Nienawidzę baz pod makijaż, bo po prostu te, których używałam zapychają mnie (a prawie nic mnie nie zapycha), poza tym taki produkt jest bezużyteczny, jak ma się dobry podkład czy fixer ;) Uwielbiam podkłady, które mają jakiś tam stopień krycia, ponieważ nie lubię swojej cery i sprawiają, że czuję się lepiej przy ludziach :) Najtrudniej było mi zdobyć np. lakiery GR, które chciałam, a nie było ich na stoisku i musiałam zamawiać przez internet.

3. Obżarstwo.
Jakie produkty Twoim zdaniem są najpyszniejsze?

Zdecydowanie żele pod prysznic czy peelingu o zapachach owocowych czy deserowych :D Nie przepadam za balsamami i masłami, więc mimo że one też pytają pyszne, nie są u mnie na pierwszym miejscu ;)

4. Lenistwo
Których kosmetyków nie używasz z lenistwa?

Bardzo rzadko używam balsamów/maseł i kremów do rąk... wynika to z tego, że moja skóra jest niewymagająca i po kąpieli nie mam żadnych przesuszeń/ściągnięć.

5. Duma.
 Który kosmetyk daje Ci najwięcej pewności siebie?

Tak, jak kilka punktów wyżej - podkład. Nie wyszłabym bez podkładu (wykluczając spacer z psem, szybkie zakupy itp.) do ludzi :P

6. Pożądanie.
 Jakie atrybuty u płci przeciwnej uważasz za najatrakcyjniejsze?

Przyznam, że wygląd nie gra u mnie jakiejś znaczącej roli - byle nie był odpychający :) Jednak zwracam uwagę na oczy. Jeżeli chodzi o inne atrybuty, to po prostu muszę się z tą osobą czuć dobrze i swobodnie. Nie lubię, jak ktoś nie umie się wysłowić i ciągle robi błędy (różne). Fajnie, jeśli łączy nas dużo rzeczy i mogę spokojnie przegadać z tą osobą całą noc. Uwielbiam, jak mężczyzna sprawia, że dużo się śmieję (ogólnie śmieję się dużo, ale chodzi mi o taki super śmiech ;P).

7. Zazdrość.
Jakie kosmetyki lubisz dostawać w prezencie?

Wolę jak ktoś mi kupuję coś, co sama sobie wybieram (w końcu sama wiem najlepiej, co mi w danej chwili potrzeba)... A jeżeli już mowa o niespodziankach to nie pogardzę perfumami, żelami pod prysznic czy różami do policzków ;)


1 marca 2012

GlossyBox !

Witajcie moi drodzy! Jestem jedną z tych szczęśliwych osób, którym zaproponowano otrzymanie pierwszego GlossyBoxa i przetestowanie produktów się w nim znajdujących :) Nie mogłam pojawić się na imprezie, więc dostałam pudełko do domu. Dziękuję Pani Agacie za miłą korespondencję i możliwość oceniania GlossyBoxa na własnej skórze :)

 Otwieramy pudełko...
 Mamy kartkę z opisem produktów... i oczywiście kosmetyki!

Muszę przyznać, że zawartość pudełka jest super! Mam nadzieję, że nie jest to tylko jednorazowy chwyt, by dużo osób rzuciło się na subskrypcję i GlossyBox będzie nas zaskakiwał produktami :) Myślę, że póki co będę obserwować rozwój i zawartości następnych GlossyBoxów, a kto wie... może się skuszę :D A jak Wam podoba się to pudełeczko? :)

Więcej oczywiście na stronie GlossyBox.