Chciałabym dzisiaj napisać o tuszu, o którym chyba już wszyscy słyszeli. Chodzi o tanią maskarę marki Lovely, o nazwie Pump Up. To nie pierwszy raz, kiedy ten tusz znajduje się w moim posiadaniu, ale postanowiłam napisać o nim dopiero teraz.
Pump Up od dawna mnie ciekawiła, ponieważ zbierała mnóstwo pochlebnych opinii w internecie. Pierwszy raz trafiła do mnie na zlocie blogerek, gdzie przygarnęłam ją od kogoś. Byłam z niej zadowolona, jednak jej żywotność nie trwała długo - po miesiącu wylądowała w koszu. Tym razem Pump Up przyszła do mnie wraz z jednym z Wibo Boxów.
Szczoteczka jest silikonowa (ja takie bardzo lubię), a jej kształt jest lekko wygięty, charakterystyczny dla maskar podkręcających rzęsy. Moim zdaniem nabiera idealną ilość tuszu, a włoski są rozstawione tak, że trudno sobie nią posklejać rzęsy - Pump Up ma u mnie za to duży plus. Jedyną wadą powtarzającą się wśród tuszy Wibo/Lovely to niezbyt długa
żywotność - większość tych kosmetyków bardzo zmienia konsystencję po miesiącu użytkowania.
Na zdjęciach poniżej widzicie efekt z jedną wartą tuszu, dosłownie po kilku ruchach szczoteczką. Myślę, że od razu widać wydłużenie i podkręcenie rzęs. Przy kolejnych warstwach można też uzyskać lepsze pogrubienie i bardziej dramatyczny efekt. Poza tym nie zauważyłam, by maskara osypywała się. Biorąc pod uwagę cenę, brak osypywania się i satysfakcjonujący efekt wizualny, mogę stwierdzić, że to jeden z moich ulubionych tuszy do rzęs. A Wy, co o nim sądzicie?
Cena: ok. 10zł Pojemność: 8ml Dostępność: Rossmann - szafy Lovely
45 komentarzy:
mi jakoś nie podeszły te silikonowe szczoteczki, mam wrażenie, że tworzą z moich rzęs pajęcze nóżki, a przecież naturalnie mam je dość gęste...
rzeczywiście daje super efekt, takich tuszy szukam. Podoba mi się również szczoteczka. Nie wiem czy zaryzkować i kupić, bo od czasu kiedy zawiodłam się na tym zielonym tuszu z Wibo, bo tak strasznie się osypywał, więcej na tą firmę nie spojrzałam.
miałam go ale jakoś nie byłam z niego zadowolona..
też miałam zielony i też mi baaardzo nie pasował ;)
dla każdego co innego ;)
fajnie wygląda muszę wypróbować :)
mam go od niedawna a już kocham! :D
też szykuję recenzję niedługo :)
kolejna pozycja na liście zakupów! :)
Mam i póki co jestem zadowolona. Zobaczymy jak długo się nią nacieszę :)
Uwielbiam ten tusz!:)
Nie znam go, jeszcze.... ale mam teraz tyle tuszy, że aż żal kupować coś nowego !
Bardzo lubię tę maskarę, wyjątkowo leży mi jej silikonowa szczoteczka.
Kupiłam ją podczas akcji -40% w Rossmannie - w końcu tyle dziewczyn ją chwaliło. I niestety na początku w ogóle nie przypadła mi do gustu, zlepiała rzęsy, była zbyt rzadka, ani wydłużenia, ani podkręcenia. Wrzuciłam do kosmetyczki i już.
Jakiś miesiąc temu przypomniałam sobie o niej i postanowiłam użyć, tak po domu. Chyba nabrała magicznych właściwości bo rzęsy wydłużyła przepięknie, tak jak jeszcze żaden tusz nie dał rady, podkręciła. I zmieniła też troszkę konsystencje. Również nie zauważyłam osypywania ani sklejania.
Ale zgodzę się co do trwałości, używam ok miesiaca i robi się okropnie gęsta, pojawiają się grudki..
to też jeden z moich ulubieńców :) uwielbiam silikonowe szczoteczki, szczególnie tak wyprofilowane.
Naprawdę bardzo podobał mi się efekt, jaki dawał na moich rzęsach. Szkoda tylko, że tak szybko zasychał i kruszył się (czego naprawdę nie znoszę), dlatego też po drugim opakowaniu przerzuciłam się na Max Factora ;)
Faktycznie bardzo przyjemnie się prezentuje i ma fajna szczoteczkę. Mi się podoba, zwłaszcza że cena jest atrakcyjna ;)
Super efekt! U mnie jeszcze czeka na swoją kolej, ale mam nadzieję, że również dobrze się sprawdzi, szczególnie, że szczoteczkę ma podobną do mojego ulubieńca Gosh Catchy eyes :)
Mam zamiar go kupić teraz bo kończy mi się tusz a w najbliższym czasie nie będę się zbyt mocno malować wiec szkoda pieniędzy na inne wysoko półkowe tusze :P
lubię tą maskarę i wolę szczotki sylikonowe od tych z włosia :)
Ładnie wydłuża :)
Za 10zł taki efekt, nieźle.
Dla mnie zachowuje się ok tak samo jak wibo growing:)
jeszcze jej nie miałam, musze to nadrobić :)
U Ciebie daje świetny efekt :) Miałam bardzo podobny tusz z Miss Sporty i też dawał fajny efekt, tylko niestety po krótkim czasie od otwarcia zaczął się osypywać. Chętnie skuszę się na ten od Wibo :)
dla mnie byłaby to dobra maskara, fajna szczoteczka, dobry effekt
Mi jakoś nie podpasował ten tusz ... Dobrze że kupiłam na promocji :)
Muszę koniecznie ją sprawdzić bo mój tusz z Astora sprawuje się niestety średnio
Miałam ten tusz, byłam z niego bardzo zadowolona :) Kupię go ponownie przy okazji promocji w Rossmanie jaka ma być pod koniec listopada :)
bardzo lubię ten tusz, jest jednym z moich ulubieńców ;)
Max Factor Clum Defy ma identyczną szczoteczkę:) Bardzo lubię ten tusz, dlatego chętnie zapoznam się z maskarą Lovely:)
nie przepadam za wibo i lovely, max miesiąc mają dobrą formułę, później do kosza ;)
Właśnie mi się kończył ale był całkiem niezły ;)
jakoś mnie ten tusz nie kusi, nie lubię tej marki za bardzo ;)
Przekonałaś mnie! Kurczę wczoraj byłam w Rossmanie, mogłam zgarnąć. Też dużo o niej czytałam, ale zawsze jakoś przechodziłam obojętnie. Uwielbiam takie szczoteczki, a Twoje rzęsy wyglądają przepięknie!! Nawet jeśli krótko mi posłuży, zobaczę jak sprawuje się na moim oku.
pięknie się prezentuje a Twych rzęsach :) lubię taki szczoty, łądnie rozdzielają rzęsy i do tego je jeszcze podkręcają :)
Na takich ładnych rzęsach wszystko wygląda dobrze:)
Zawsze podchodziłam sceptycznie do Lovely. Koleżanka kupiła te mascare- wypróbowałam i byłam w szoku! Dzięki temu zakupiłam inną również lovely - efekt sztucznych rzęs o teraz jest moją ulubioną ;).
Znam i bardzo lubię. To pierwsza maskara z silikonową szczoteczką, która mi pasuje :)
Mam ten tusz, również robiłam recenzję na blogu :) i zgadzam się z Tobą, po około miesiącu tusz zasycha :( ale jego cena i efekt, jaki robi na rzęsach są tego warte:)
Widać fajne wydłużenie na twoich rzęsach ;)
Ten tusz to dla mnie tani pewniak. Gdy nie wiem co kupić w kategorii tuszu do rzęs to wiem, że jeżeli sięgnę po lovely to będę zadowolona :)
Jak za taką cenę to dla mnie jest rewelacyjny :)
Uwielbiam go!
charlotte zaryzykuj i kup ;) zwłaszcza teraz kiedy jest promocja -40% ;) ja zakupiłam ten tusz - zapłaciłam całe 5,39zł i jest naprawdę świetny ;) zielony tusz również testowałam i rzeczywiście lekko się osypywał.. pozdrawiam!
Prześlij komentarz