SKŁAD: Aqua, Caprylic/Capric Triglyceride, Dimethicone, Cyclomethicone,
Glycerin, Glyceryl Stearate, PEG-100 Stearate, Sodium Acrylate/Sodium
Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Isohexadecane, Polysorbate 80,
Octyldodecanol, Hydrogenated Polyisobutene, Lanolin Alcohol, Olea
Europaea Fruit Oil, Helianthus Annuus Seed Oil, Orbignya Oleifera Seed
Oil, Parfum, Cetyl Alcohol, Butyrospermum Parkii Butter, Propylene
Glycol, Mangifera Indica Fruit Extract, Methylparaben, Propylparaben, CI
14720.
Dzięki współpracy z marką Flos Lek mogę Wam opisać moje wrażenia i opinię na temat masła Mango&Marakuja. Warto zaznaczyć, że jest to jeden z niewielu produktów tej firmy, które chciałam naprawdę wypróbować. Obawiałam się, że zapach kosmetyku będzie za ciężki, a konsystencja za gęsta, by używać go w lecie, jednak już po pierwszej aplikacji okazało się, że moje obawy są bezpodstawne.
Masło i jego proste, aczkolwiek przykuwające wzrok i wzbudzające chęć, opakowanie bardzo mnie sobą kusiło. Jeśli jesteście ciekawi, jak wyglądają nasze stosunki, zapraszam do dalszej części postu.
Masło i jego proste, aczkolwiek przykuwające wzrok i wzbudzające chęć, opakowanie bardzo mnie sobą kusiło. Jeśli jesteście ciekawi, jak wyglądają nasze stosunki, zapraszam do dalszej części postu.
Masło, mimo dość gęstej i puszystej konsystencji, z łatwością rozprowadza się po ciele. Jest ono dość lekkie i w żadnym wypadku nie przypomina ciężkich, tłustych smarowideł na zimę. Po rozprowadzeniu masła skóra nie jest lepka, jednak dość mocno się błyszczy, a do całkowitego wchłonięcia potrzeba trochę czasu. Zapach produktu również nie przeszkadza w upalne dni. Wbrew temu, co napisał producent na opakowaniu, woń wcale nie jest intensywna. Powiedziałabym, że masło ma zapach lekkiego, egzotyczno-cytrusowego jogurtu, w którym wyczuwalne są mleczne nuty.
Zapach jest bardzo przyjemny i apetyczny. Na skórze jest wyczuwalny bardzo delikatnie, ale za to przez wiele godzin. W początkowej fazie czujemy jogurt, jednak po jakimś czasie woń zaczyna przypominać nam cukierki. Nie jest zbyt słodka ani mdląca, więc bez obaw - ja ten zapach czuję tylko, gdy przyłożę nos do ramienia.
słoiczek, poza zwykłą zakrętką, wyposażony jest także w zaślepkę (zdjęcie po lewej) |
Jeśli chodzi o właściwości pielęgnacyjne i nawilżające, to nie mogę temu produktowi nic zarzucić. U mnie sprawdza się świetnie, a skóra po jego zastosowaniu jest gładka, miękka i przyjemna. Miejcie tylko na uwadze fakt, iż mam skórę normalną i niewymagającą. Niewiele potrzeba, by mnie zadowolić w kwestii nawilżenia. Efekt na mojej skórze spokojnie utrzymuje się cały dzień.
Jeśli chodzi o rzeczy, do których mogę się przyczepić, to są dwie. Pierwszą jest cena, ponieważ masło nie należy do najtańszych. Oczywiście, w dużym stopniu, jest to usprawiedliwione faktem, że jest to kosmetyk apteczny. Drugim punktem jest skład produktu. Co prawda nie znajdziemy w nim parafiny czy jej pochodnych, jednak miejsca niektórych składników mogłyby być zmienione. Z chęcią zobaczyłabym składniki aktywne wyżej, ponieważ umieszczenie dwóch silikonów na 3. i 4. miejscu niezbyt mnie przekonuje. Szkoda, że najcenniejsze oleje i masło shea znajdują się dopiero za połową składu.
Jeśli chodzi o rzeczy, do których mogę się przyczepić, to są dwie. Pierwszą jest cena, ponieważ masło nie należy do najtańszych. Oczywiście, w dużym stopniu, jest to usprawiedliwione faktem, że jest to kosmetyk apteczny. Drugim punktem jest skład produktu. Co prawda nie znajdziemy w nim parafiny czy jej pochodnych, jednak miejsca niektórych składników mogłyby być zmienione. Z chęcią zobaczyłabym składniki aktywne wyżej, ponieważ umieszczenie dwóch silikonów na 3. i 4. miejscu niezbyt mnie przekonuje. Szkoda, że najcenniejsze oleje i masło shea znajdują się dopiero za połową składu.
Cena: ok. 23zł Pojemność: 240ml Dostępność: apteki, sklep Flos Lek
30 komentarzy:
uwielbiam masła Floslek, ładnie pachną, dobrze nawilżają i mają cudowną konsystencję
wiem, czytałam u Ciebie :)
Jeszcze go nie testowałam, ale czeka w zapasach:)
masełka do ciała uwielbiam jak i lubię tą firmę więc na pewno się skuszę, muszę tylko wykończyć moje zapasy :)
Powiem szczerze, że jeszcze nie próbowałam ich masełek ale nie ukrywam, że mam na nie straszna ochotę :)
kuszący zapach:)
teraz już wiem, że muszę to masło kupić- chociażby dla zapachu ;)
Miałam kiedyś sporą odlewkę masła Flos Leku.
Byłam zachwycona absolutnie wszystkim: aplikacją, konsystencją, zapachem, działaniem.
Mam ochotę na pełnowymiarową wersję: czekoladowo-waniliową :)
podoba mi się konsystencja, lubię kosmetyki floslek
miałam z poziomką i też fajnie sie u mnie spisal :)
Ja miałam balsam o tym zapachu :) Obłędny!
kiedys pewniw spróbuję ;)
Mnie również nie przekonują masła do ciała, w których składzie na samym początku znajdują się silikony :/
Lubię takie zapachy ;)
koniecznie musze spróbowac;)
Jestem ciekawa zapachu:)
Nie miałam masła tej marki, ale zapachy mają ciekawe :)
Uwielbiam masła do ciała. Tego nie miałam, mam na nie ochotę, mimo wysokiej ceny ;)
mam go, ale używam od niedawna :)
Uwielbiam masła do ciała, na to na pewno się skuszę, pozdrawiam
mi w ogóle ten zapach nie pasuje za to wiśnia :P
według mnie cena jest niska jak na masła o tej pojemności tym bardziej patrząc na tbs czy inne znane masła, mam to masło ale o innym wariancie zapachowym (truskawka & poziomka?) jeszcze nie otworzyłam, ale o tym zapachu mam balsam do ciała i na prawdę dobrze sobie radzi z nawilżaniem skóry na dłużej;)
Ja uwielbiam to masełko :)
A ja ostatnio polubiam bardzo ich krem pod oczy :) ale masło kusi ;)
Ciekawi mnie zapach tego cudeńka :)
Mam dokładnie to masełko, kupiłam już dwa kolejne bo na mój ciążowy brzuszek jest najlepsze, a stosowałam już różne specjalistyczne kosmetyki dla kobiet w ciąży. To masło wygrywa. Skóra smarowana dwa razy dziennie jest nawilżona i tak elastyczna, że może się spokojnie naciągać jak guma.
Myślę o kupnie tego masła od kiedy tylko pojawiło się w sprzedaży. Muszę się wreszcie na nie skusić ;)
zapach na pewno piękny ;)
Świetna recenzja, może się skuszę na to masełko ;)
Używam go teraz i jestem bardzo zadowolona :)
Prześlij komentarz