Ostatnio zostałam poproszona o zrobienie recenzji tuszu Hean - Boom lashes, ponieważ jedna z Was jest nim zainteresowana :) Produkt dostałam do testów na początku października i mogę wyrazić swoją opinię na jego temat.
Za cenę ok. 11zł otrzymujemy 13ml maskary z wielką szczotą (wielkości mojego oka!). Moja szczoteczka była wygięta, ale wiem, że raczej tak nie jest... Niemniej jednak dużo osób ją wygina, bo wtedy lepiej się sprawdza. Moje pierwsze odczucia co do tuszu nie były pozytywne. Rzęsy tuszowałam wówczas normalnie - patrząc raczej na wprost lusterka. Teraz moje zdanie trochę się zmieniło, a rzęsy tuszuję patrząc prostopadle w dół, w lusterko.
Według producenta:
Hipnotyzujące spojrzenie w maxi rozmiarze. Elastyczna kremowa formuła tuszu
3 w 1: wydłuża, pogrubia i pielęgnuje rzęsy. Szczoteczka LARGE VOLUMIZING
spektakularnie unosi rzęsy i zwiększa objętość rzęs od nasady aż po same końce.
Jak sprawdza się maskara?
Przez rozmiar szczoty, dosyć trudno manewruje się nią przy mniejszym oku i krótkich rzęsach. Ponadto, zrobiona jest ona z szorstkiego włosia i przejechanie nią po skórze może być trochę bolesne (wole nie myśleć o włożeniu jej do oka). Nabiera trochę za dużo produktu. Tusz wymaga chwili pracy, bo skleja trochę rzęsy. Może nie robią się z nich 3 włoski, ale sklejenie jest widoczne (na zdjęciu mocno to widać, ale na żywo nie kuje to aż tak w oczy). Poza tym pozostawia na rzęsach trochę grudek. Lekko się osypuje. Jeżeli chodzi o pogrubienie - rzeczywiście jest widoczne i jeżeli oczekujecie od maskary tylko pogrubienia, powinna się sprawdzić. Oczywiście też trochę wydłuża i unosi rzęsy, ale na pewno nie spektakularnie. Właściwości pielęgnujących nie zauważyłam. Zazwyczaj używam tego tuszu z połączeniu z innym, żeby rzęsy były bardziej rozdzielone i dłuższe, ale by pokazać Wam efekt saute, użyłam tylko Heana.
Mimo że produkt został mi udostępniony za darmo, nie wpływa to w żaden sposób na moją ocenę
28 komentarzy:
ładny efekt :)
ojej, szkoda, ze tylko grudek i paprochów się robi :/
lubię, kiedy rzęsy są gładkie po tuszowaniu
śliczny efekt podkręcenia i wydłużenia.
Efekt podkręcenia i wydłużenia jak napisała koleżanka wyżej naprawdę świetny, szkoda tylko, że dość posklejał rzęsy... ;(
efekt końcowy jak dla mnie wyklucza używanie jej solo... a zwykle nie mam czasu bawić się z kilkoma szczoteczkami/tuszami jednocześnie - próbowałam, ale się nie sprawdza :)
dlatego na co dzień raczej jej nie używam :) ale myślę, że np. przy doklejeniu sztucznych rzęs efekt byłby ok, bo byłby dosyć widoczny :)
U mnie ten tusz w ogóle się nie sprawdził.
hm, całkiem ładnie pogrubia ale te grudki
Mhm, ładnie podkręcił rzęsy, tylko za bardzo posklejał..
U mnie notka o tym, kiedy powstał pierwszy tusz do rzęs - zapraszam! :)
posklejał trochę rzęsy i zostawił grudki, nie tego oczekuję od tuszu. :)
ale długie są to fakt. :)
Ale ma dziwną szczoteczkę....Jednak bardzo ładnie podkręcił rzęsy.
Dla mnie ta szczota jest za wielka i za sztywna, wolę bardziej elastyczne.
szczotka wygląda kosmicznie;) a sam efekt najładniejszy to niestety nie jest...
Wydłuża ślicznie, ale mnie zawsze strasznie razi w oczy, kiedy rzęsy są posklejane. A szkoda tyle czasu, żeby bawić się z wieloma tuszami, lepiej mieć jeden, a porządny ;)
Gdyby nie te grudki to by było świetnie :)
efekt taki sobie ;/
Ehh, troszkę tandetny, bo widzę że się odbił i ma grudki :(
No troszkę tych grudek narobił :( czyli po prostu szału nie ma niestety
Nigdy nie używałam, nie wiem.
Grudki są, ale wydłuzenie całkiem dobre; ) Pozdrawiam i zapraszam do mnie w wolnej chwili ;)
Zdaje się że ładnie podkręca no ale te grudki i nie zbyt rozdzielone rzęsy zdecydowanie na nie :(
No cóż ma swoje plusy i minusy jak widzę, ale cena jest przystępna.
Dziękuje za tą recenzje :D
Szkoda, że zostawia grudki :( ehhh a był na mojej chciej-liście :/
Ma fajnie wygiętą szczotę ale efekt "saute" nie za bardzo mi się podoba...
U... efekt mi się nie bardzo podoba ;(
Bardzo fajny blog- dodaję do obserwowanych ;))
dla mnie ten tusz to klapa była kompletna :/ niestety
Dostałam go do testów, jak na tusz za tą cenę był dobry, teraz z miarę zasychania podoba mi się mniej...
Prześlij komentarz