Pora na prezentację sierpniowego ShinyBoxa. Pudełeczko jest dość lekkie, ale bardzo pozytywnie zaskoczyło mnie swoją zawartością. W pudełku mamy tylko jedną pełnowymiarową rzecz, ale trzy inne to spore próbki i myślę, że będzie można spokojnie przetestować te kosmetyki. Ostatnio nie byłam za specjalnie zachwycone tym, co oferował ShinyBox, ale w tym miesiącu - muszę przyznać - jestem usatysfakcjonowana. Mogłoby być odrobinę lepiej, wtedy pewnie pudełko byłoby perfekcyjne, ale jest naprawdę dobrze. Zapraszam Was do obejrzenia zdjęć poszczególnych produktów i przeczytania mojej opinii na temat ich obecności w pudełku:
Zacznijmy od kremu Bandi (30ml) - miałam go już kiedyś, dostałam go od firmy do recenzji, która egzystuje gdzieś na blogu. Krem był niezły, chociaż mnie nie powalił. Niemniej jednak, cieszę się, że w tym pudełku znalazł się krem, ponieważ ostatnio wykończyłam swoje smarowidło do twarzy, a obecnie nie mam za bardzo funduszy na zakup czegoś ciekawego. Drugim produktem jest mgiełka do stóp Yasumi (50ml). Mam problemy ze zużywaniem produktów do stóp, których w ShinyBoxie dostajemy całkiem sporo, więc pewnie ten produkt też będzie u mnie długo siedział. Jednak podoba mi się, nigdy nie używałam czegoś takiego i z chęcią przetestuję. Kolejną rzeczą jest mała próbka serum do twarzy Dermika (5ml), pewnie szybko ją zużyję, bo akurat te miniaturki z pudełek idą u mnie jak woda ;) Najciekawszym dla mnie produktem jest arganowe masełko The Body Shop (50ml). Przyznam, że nigdy nie miałam styczności z tymi masłami - nie wiem jak pachną, ani jaką mają konsystencję. Się okaże. Jedynym pełnowymiarowym produktem w moim pudełku jest kredka do brwi Glazel. Mi trafiła się wersja czarna, więc użytku u mnie nie znajdzie. Szkoda, że nie brązowa, bo nawet ciemny brąz by się u mnie spisał. W każdym razie, kredka idzie w świat i wpadnie w ręce koleżanki, zapewne jako kredka do oczu. Dodatkowo, w pudełeczku znalazły się dwie próbki olejków pod prysznic Barwa i próbka kremu nawilżającego tej samej marki. Jest też próbka kremu od firmy Saluterra.
Pudełko ShinyBox można zakupić za 59zł. Jeśli jesteście zainteresowane, wystarczy kliknąć tutaj i dokonać zamówienia :)
12 komentarzy:
fajne to pudełko!
Mnie w tym miesiącu się podoba i w gruncie rzeczy jestem zadowolona :)
a mnie jakoś nie przypadło do gustu ;)
nie zamawiam tych pudełek ale sierpniowe wydaje się całkiem ok ;)
Ja uznałabym pudełeczko za perfekcyjne, gdybym znalazła w nim jeszcze krem TBS :)
hmm no trzeba przyznać, że to pudełko jest fajne!
Najlepsze masło i konturówka :) Reszta nie przydatna dla mnie :) Obserwuję i pozdrawiam ♥ http://milano-infusion.blogspot.com/
Zarówno wersja z masełkiem jak i z olejkiem Joanny mi się podoba :) Względnie, bo względnie, ale krem Bandi przechyla szalę na pozytywny odbiór :)
pozdrawiam, A
fajne pudełko ;)
tylko mam wrażenie że to masło mnie prześladuje, hahha ;D
Bardzo podoba mi się zawartość :)
Świetne pudełeczko,chyba na następny miesiąc się skuszę :)
Zawartość ciekawa,masełko już miałam. U mnie się sprawdziło, chodzą mi po głowie produkty BANDI, ale teraz mam taki zapas pielęgnacji,że na pewno nic nie dokupię. http://maria-n.blog.pl/
Prześlij komentarz