27 września 2013

Bingo Spa: ponad 40 aktywnych składników, kuracja do włosów


Mało kto nie kojarzy masek do włosów Bingo Spa. Ja ogólnie lubię te produkty, a ta wersja również bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Jak dla mnie, jest to maska kondycjonująca, odżywiająca, która wpływa na włos po dłuższym okresie stosowania. Na pewno nie używałabym jej jako odżywki na szybko - szkoda jej składu.

Kuracja okazuje się dla mnie zbawienna, kiedy używam szamponów plączących włosy, po których kłaczki są tępe i niemiłe w dotyku (np. Babydream czy serum kolagenowe Bingo Spa). Właśnie wtedy sięgam po kurację BingoSpa, nakładam ją obficie na włosy i skórę głowy, i trzymam przez kilkanaście/kilkadziesiąt minut. W związku z tym, że maska nie jest naładowana silikonami ani innymi małowartościowymi składnikami, włosy nie są super wygładzone, jednak są miłe w dotyku, a niefajne uczucie po plączącym szamponie znika.


Po czasie jak wyschną, czuć, że ładnie pachną i dobrze się układają. W dodatku kosmetyk mogę nałożyć ją na włosy przy nasadzie i skórę głowy, i włosy nigdy nie są obciążone. W tym aspekcie mogę się zgodzić w 100% z napisem na opakowaniu, chociaż podchodziłam do niego bardzo sceptycznie.

Mówiąc szczerze, innych produktów typu maska/odżywka nie nakładam na skalp po myciu, bo moje włosy są potem przyklapnięte i wyglądają jakby byłby nieumyte. Co innego jeśli chodzi o odżywianie skóry głowy przed myciem, ale to już inna sprawa. Dzięki kuracji ponad 40 aktywnych składników mogę zadbać o włosy przy nasadzie, a w końcu one też wymagają odżywienia.


Cena: ok. 14zł      Pojemność: 500g      Dostępność: Auchan, sklep Bingo Spa

24 komentarze:

Zakochana w kolorkach pisze...

moją jedyną maską jaką mam jest maska z Joanny

Jestem Magdalena | 30plusblog pisze...

mam ją i bardzo lubię :)

Kaś. Klub Kosmetyczny pisze...

Pierwszy raz słyszę o tej kuracji. Maski Bingo bardzo lubię (i właściwie tylko maski), więc chętnie sie w taką kurację zaopatrzę:)

kosmetyczna24 pisze...

Jestem strasznie jej ciekawa;)

Dulcet pisze...

Ale świetny skład ;)! Może to dziwne, ale nigdy nie miałam jeszcze nic z tej firmy i widzę, że najwyższy czas to zmienić. Sama mam problem z oklapniętymi włosami, gdy nałożę odżywkę/maskę przy skórze głowy. Przyjrzę się bliżej tej masce i być może przetestuję ;).

Cosmetics Freak pisze...

Muszę w końcu skusić się na ich maski do wlosow

Unknown pisze...

Maski do włosów BS zbierają świetne recenzje.

Agusiak747 pisze...

to nie jest skład, a wykaz samych składników aktywnych. ale prawda jest taka, że w składzie następują jeden po drugim, w sumie :)

Olga pisze...

nigdy nie miałam żadnej maski (ani tak naprawdę żadnego innego produktu) Bingo Spa, chociaż faktycznie recenzje niektórych rzeczy zachęcają :) może kiedyś przy okazji wizyty w Auchan coś mi wpadnie do koszyka ;)

Natalia Lily pisze...

Nie spotkałam się jeszcze z maską tej firmy, albo po prostu nie chciałam zauważyć. Może kiedyś spóbuję, kiedy wykończę mojego ulubionego Kallosa;)

Alice pisze...

Ciekawe jest to, że nie obciąża włosów;o

anitk4 pisze...

miałam i byłam zadowolona :)

Unknown pisze...

kusi mnie od dawna :)

Rzenn pisze...

W sumie nie kuszą mnie maski, bo boję się obciążania, ta wydaje się ciekawa :)

Czarne Kreski (Agnieszka) pisze...

tez nie lubie obciazenia a to wydaje sie fajnym rozwiazaniem, no i kuracja po lecie teraz bedzie jak znalazl! :)

Wena pisze...

Brzmi niezle.

Anne Mademoiselle pisze...

Nigdy nie miałam żadnej maski Bingo. Ta brzmi ciekawie także ze względu na obietnicę braku obciążenia ;)

Una pisze...

Ja ostatnio wcieram olej zza Buga i włosy jakby przestawały wypadać... Sukces... ;-)

rogaczki pisze...

nie znam tej maski, ale jak będę miała okazję, to wypróbuję :) póki co czeka na swoją kolej masło shea i 5 alg.
pozdrawiam, A

Unknown pisze...

Masek nigdy nie próbowałam od nich, ale pokochałam tą firmę po ich żelu antycellulitowym, jeszcze nic z takich kosmetyków nie działało tak dobrze (wiadomo, cellulit nie znika, ale wygładzenie, napięcie skory i maskowanie pomarańczowej skórki jest na prawdę wow ;) ) Słyszałam o nich już kilka pozytywnych opinii i pewnie przy jakimś kolejnym większym zamówieniu od nich skuszę się i na tą maskę ;)

Dominika pisze...

Też ją mam :) i uwielbiam ;) tylko zastanawiam się czy przez nią nie zaczęły mi wypadać włosy :/

Marta Misiak pisze...

Własnie miałam o niej pisać! :) Moja ulubiona maska :)

ArcyJoko pisze...

Nigdy nie miałam tej maski, ale wciąż testuję tego typu specyfiki na włosy, o które muszę ciągle walczyć, gdyż bardzo bardzo wypadają. Skoro mówisz, że ma taki fajny skład, trzeba wypróbować kiedyś :)

Katarzyna Mierzwa pisze...

A ja nigdy nie używałam niczego z bingospa, muszę się inni zainteresować.