19 sierpnia 2013

Lovely: Skin Beautifier Beblesh Balm - krem BB w kolorze Nude


Chciałabym Wam napisać kilka słów o nowym produkcie od Lovely, a mianowicie kremie BB. Występuje on tylko w jednym, dość jasnym kolorze, co na lato nie jest zbyt dobrym rozwiązaniem (chyba, że się nie opalacie). Dla mnie obecnie jest za jasny - był dobry na początku lata, kiedy byłam lekko muśnięta słońcem, ale nie opalona.

Nie będę owijać w bawełnę - produkt nie przypadł mi do gustu. Krycie ma praktycznie zerowe, więc osoby ze skórą naczynkową, rumieniem czy większymi niedoskonałościami raczej nie będą z niego zadowolone. Ja lubię mieć dobrze wyrównany koloryt twarzy (przy cerze naczynkowej), a ten produkt mi tego nie daje. Drugą kwestią jest fakt, iż kosmetyk bardzo tępo się rozsmarowuje. Nieważne czy robimy to pędzlem czy palcami, powstają smugi i robią nam się placki - w niektórych miejscach produkt jest, w innych go nie ma.

Niby krem ma jakieś właściwości pielęgnujące, bo skóra wygląda po nim na nawilżoną, jest miękka i gładka, jednak ja nie widzę sensu używania produktu, który nie kryje i ciężko się rozprowadza. Może osoby, które chcą tylko leciutko wyrównać koloryt skóry byłyby z niego bardziej zadowolone.


Przyjemny wygląd i cena mogą zachęcać do zakupu, jednak nie uważam, by krem BB od Lovely był produktem godnym uwagi. W podobnej cenie lepiej sięgnąć po niedawno opisywany przeze mnie podkład Wibo Matching, który przynajmniej kryje i też jest lekki ;) Do tego przypuszczam, że produkt Wibo starczy na dłużej, ponieważ kremu BB Lovely musiałam zużyć naprawdę sporo na każdą aplikację.

Cena: ok. 10zł      Pojemność: 30g      Dostępność: Rossmann - szafy Lovely

36 komentarzy:

Alice pisze...

Chyba go sobie odpuszczę, a miałam po niego siegnąć, dzięki bogu za twoją recenzję ;)
+Mogę zaprosić do siebie bo dopiero zaczynam:http://blueberrymuffins1.blogspot.com/

Unknown pisze...

U mnie by się nie sprawdził na skórze.

Kasiorra pisze...

te wszystkie polskie kremy bb w ogole mnie nie kuszą. wolę minerały. kryją, a też są lekkie i nie obciążają skóry latem

Maliniarka pisze...

tak coś czuła, że krycia z tego nie będzie

jamapi pisze...

Niejednokrotnie mnie kusił, ale sumarycznie rozsądek wygrywał ;)

KasiaS1980 pisze...

Choć lubię kremy tonujące i 'BB', na ten, po Twojej recenzji, się nie skuszę. Lubię lekkie konsystencje, które łatwo się rozsmarowują i dobrze dopasowują do kolorytu cery.

justysiowa pisze...

Skoro to cos nie kryje, nie nadaje sie do mojej skory tradzikowej. A wlasnie sie nad nim zastanawialam

Unknown pisze...

kryje, więc dla mnie plus :)

Kejta pisze...

Hehe widzę że ktoś nie przeczytał :P Ja też lubię jak podkład chociaż lekko kryje, wyrówna koloryt więc to nie dla mnie :P

aGwer pisze...

Ja się póki co zraziłam do kremów BB więc odpuszczam. Może mi przejdzie ;P

madmad pisze...

Dla mnie pewnie teraz też będzie za jasny, a po drugie skoro nie kryje, to po co wydawać na niego kaskę, pozdrawiam

Unknown pisze...

Czyli kolejny krem BB do niczego :) jakoś się tego spodziewałam :P

Em pisze...

ja ogólnie kremów bb nie lubię- nieważne jakiej firmy ;p jestem wierna jednemu podkładowi- revlonowi colorstay ;)

Justa147 pisze...

oj nie dla mnie ;)

bluegirl.ewa pisze...

Kolor fajny, szkoda tylko że produkt tak marny jakościowo

Unknown pisze...

dobrze wiedzieć

Hedonistka pisze...

Świetne zdjęcia :)
Produktu nie miałam ale podkładów mam już stanowczo za dużo :)

Dominika pisze...

Zaciekawiłaś mnie tym kremem :) ja ufałam tylko BB od Maybelline, ale jest on 2 razy droższy od tego :/

Unknown pisze...

Już daliby sobie spokój z tymi niby BB, każda firma się upiera takie coś wypuścić, a przeważnie bubelki wychodzą ;)

Unknown pisze...

Jednym słowem bubelek

Unknown pisze...

W tej kwestii ulubieńców już mam.

Agusiak747 pisze...

to prawda. kremy BB powinnny pozostać te azjatyckie i tyle, a reszta producentów powinna zadbać o to, by ich podkłady były równie dobre ;)

Agusiak747 pisze...

oj tak, ja też mam mnóstwo podkładów, no ale ten jest z Wibo Boxa i musiałam go przetestować ;) będzie szedł w świat - może ktoś go przygarnie na zlocie.

Agusiak747 pisze...

myślę, że słusznie się zraziłaś... wg mnie szkoda na to pieniędzy, chyba, że rzeczywiście trafi się na coś, co nam odpowiada.

Herbatka z książką pisze...

Kolor być może i dla mnie, bo nawet w lato jestem po prostu jasna. Taka cera ;) Cena także zachęca, ale szczerze powiedziawszy, produkt ten nie jest dla mnie, mam cerę naczynkową, także nie bardzo mi pomoże. ;)

Pozdrawiam,
Klaudyna

Jestem Magdalena | 30plusblog pisze...

ja nie polubiłam jakoś kremów BB :/ pierwsze zdjęcie po prostu świetne :)

Unknown pisze...

tak wywnioskowałam po zdjęciu, miałam już kilka kremów bb i nawet koloru nie dawały :) Jeśli Cię uraziłam to przepraszam :)

Wera pisze...

uu;/ nawet bym się go nie czepiła:P

Ala pisze...

uu ;/ szkoda że w ogóle nie kryje..

Joanna pisze...

Wygląda ładnie, ale jak krycie zerowe, to nie dla mnie

Wena pisze...

Typowy pseudo bb :)

desire25 pisze...

dla mnie te wszystkie kremy bb to zwykła ściema, niewarta uwagi. Już nawet na nie nie patrzę, jeśli bede chciała BB to zamówię sobie prawdziwy - azjatycki.

Króliczek Doświadczalny pisze...

słabo, zamiast robić na wyścigi nowe kremy bb, skupiliby się nad ulepszeniem zwykłych podkładów

Nena pisze...

Nie przepadam za tą marką.

Beauty Wizaż pisze...

ja go lubię tylko mógłby mniej się błyszczeć na twarzy, bardzo ładne zdjęcia!

Kasia Ochman pisze...

u mnie tez sredniawka, ale ostatnio znalazalam patent- mineraly. Uzywam podkladu Era Minerals i w koncu nie muszę co godzina sprawdzać w lustrze jak wyglądam :) mówię Wam, to jakiś kosmos!