Pewnie większość z Was wie, że w Biedronce pojawiły się różne produkty kosmetyczne. Obecnie za dość atrakcyjną cenę można dorwać m.in. potrójną paczkę wacików, produkty do twarzy Lirene czy jedwab do włosów BioSilk. Wróciły też owocowe peelingi do ciała BeBeauty (za którymi tęskniłam) oraz pojawiły się nowe żele.
Jak widać, skusiłam się na wspomniany peeling (są 3 rodzaje do wyboru: borówka winogrono, mango), jak mam ten ostatni wariant. Kupię każdy z tych peelingów, są podobne pod względem działania, ale zapachem bardzo się różnią. Mango to mój ulubiony, chociaż pachnie bardziej brzoskwiniowo/morelowo ;)
Zakupiłam także dwa żele Fruit kiss (są trzy warianty, jednak tego trzeciego nie było w mojej Biedronce) - mam wersję o zapachu goji i acai. Dopiero je kupiłam, nie wiem, kiedy zacznę używać, więc nic nie powiem o tych produktach ;)
No i najbardziej zwykła rzecz - zmywacz do paznokci. Teraz są one drogie, szkoda, że już nie ma Nailty. Jednak ten świetnie zmywa, raz dwa i po lakierze. Nie śmierdzi tak bardzo, palce fajnie pachną po zmyciu. Słyszałam, że może przesuszać skórki, zobaczę, jak będzie wpływał na moje.
A Wy coś kupiłyście z obecnej oferty Biedronki?
53 komentarze:
mnie też kusiły też te żele, ale jednak się opamiętałam, mam pełno innych otwartych
chciałam kupić ten peeling, pewnie pięknie pachnie :)
Wąchałam te żele i ten, którego nie kupiłaś najmniej mi się podobał ;)
Ja kupiłam tylko peeling winogronowy i maseczkę.
też mam ten peeling, kupiłam też płatki, eyeliner i odzywkę eveline no i pędzelki
chcę mango:)
a ja zawsze czilam sie na ten peeling mango. Mialam borówkę i winogrona. Podczas uzywania czulam sie za kazdym razem, jakbym smarowala cialo dziemem owocowym ;)
Na żel i peeling również się skusiłam - te urodowe gazetki biedronki kiedyś mnie zrujnują :P Wchodzą akurat wtedy kiedy trzeba oszczędzać i jak na złość zawsze kilka produktów mnie skusi ;)
ja w sumie nie kupiłam nic, chociaż kilka rzeczy mnie kusiło ;)
Peeling mnie kusi :)
Tak! Wczoraj zrobiłam zakupy, kupiłam 2 peelingi (mango i winogrono), tarkę do stóp i zestaw pędzelków :)
tak:) jak zapowiadałam tak kupiłam:) peeling borówkowy:)
ja zakupiłam peeling borówkowy:)) mango nie miałam- może jutro pójdę znowu do Biedronki i kupię resztę zapachów:0)
Fajne zakupy, na peeling to i ja się skuszę na pewno:)
bardzo fajne zakupki:)
Muszę poszukać tych żeli w Biedronce :). Jedwab upolowałam (a nawet dwie sztuki), za który u fryzjera zapłaciłabym 10 zł, a tutaj 4 :) A zmywacz używam, choć wolałam tamten z Nailty.
Jeszcze nic nie kupiłam, ale peeling kusi ;) i zastanawiam się nad tym zmywaczem :)
Recenzowałam ostatnio ten peeling - niestety, nie zachwycił mnie :(
Mi jakoś specjalnie nic nie wpadło w oko :). Ten peeling miałam ale nie polubiłam więc omijam szerokim łukiem. Pozdrawiam
muszę się wybrać do biedy )
Też mam ten peeling, ale borówkowy :)
chetnie wyprobuję żele ;)
mnie oferta wyjątkowo nie kusi :) zakupy kosmetyczne mam spore, więc na razie trzeba wprowadzić pewne ograniczenia. peelingi biedronkowe w ogóle mi nie pasowały, jak dla mnie były za rzadkie i za słabo ścierały. miałam wersję mango - czyli morela=słodka rodzynka :D
pozdrawiam, A
także się skusiłam na ten peeling mango i jestem bardzo zadowolona;)
Płatki kupuję za każdym razem jak jest promocja na 3 opakowania :) I jeden żelik też u mnie stoi :)
Ja wybrałam winogronowy peeling ;)
żel i peeling są na mojej liście :) w weekend robię nalot na biedrę i mam nadzieję, że jeszcze będą :)
Kupiłam również ten peeling i w tym samym wariancie zapachowym. ;-) Jeszcze go nie otwierałam, ale skoro pachnie brzoskwiniowo, to już jestem wniebowzięta. :D
Również kupiłam peeling, mój jest borówkowy. Zmywacza używam i bardzo go lubię, mi skórek nie przesusza choć słyszałam o tym, że przesusza ten różowy :)
u mnie w biedronce szybko wszytko się rozeszło, nawet nie miałam kiedy do niej iść... Trafiłam na totalne końcówki... ; ( tylko 2 rodzaje peelingów żele ale zbytnio mi się nie podobają i parę opakowań jedwabiu, no i maseczki... jestem załamana bo tak sie napaliłam na tą okazje a w rzeczywistości nic nie kupiłam ; ( .
http://to-co-daje-szczescie.blogspot.com/
Zmywasz przesusza nie tylko skórki, ale i same paznokcie. Ale rzeczywiście lakier zmywa bardzo dobrze.
Ten sam peeling, żel pod prysznic, waciki i tea lighty :)
Ja jeszcze nic nie kupiłam z tej nowej gazetki
Ja kupiłam płatki :)
I poszukuję borówkowego peelingu.
Kupiłam sobie ten osławiony peeling. Wybrałam jednak wersję z borówką:) Jest bardzo słodki a zapach utrzymuje się bardzo długo:)
Świetne zakupy, ja tym razem na nic się nie skusiłam. ;)
a ja zawsze omijałam pobliską Biedronkę szerokim łukiem i chyba zaczynam żałować, bo te Wasze cudeńka na blogach bardzo zachęcają! tylko pytanie, czy coś się zmieniło u nich w kwestii płatności kartą, czy dalej trzeba założoną z góry kwotę pobierać z bankomatu? (przypominam, że mamy 2013 rok...)
na peeling sie skusilam, ale borowkowy i zapach mnie nie zachwycil, ale na dzialanie nie narzekam :)
Wzięłam tylko korektor pod oczy z Bell. Żele też mnie kusiły i to bardzo, ale z racji zapasów z ostatniej promocji... No cóż =) wiesz jak to jest =P
a ja lubię ten zmywacz :D
mam ten peeling i jeszcze borówkowy :) a zmywacz też kiedyś kupiłam i mnie krzywdy nie robi ;)
jutro wyruszam na polowanko do Biedry, kuszą mnie te żele :)
Będę musiała odwiedzić jakąś większą Biedronkę i zaopatrzyć się w peeling o zapachu borówek:) Mam słabość do tych owoców, a mój zapas peelingów ostatnio stopniał do jednego opakowania;)
a mnie jakoś nie kusza te produkty, nooo może jedynei peeling. Jutro zerknę do biedry ;)
Na szczescie nic:) szafka pełna
Nic mnie z tej Biedrze specjalnie nie zachęciło do kupna, a poza tym i tak na razie bez kasy jestem - benzyna niestety kosztuje :(
Też kupiłam sobie ten peeling, tylko winogronowy, a oprócz tego dwa tusze do rzęs, krem do rąk z Neutrogeny i mały kremik Nivea.
Lubię te produkty z Biedronki, peeling jest świetny :)
jakoś nie mogłam dorwać tych potrójnych opakować płatków kosmetycznych... ale jeszcze popoluję ;) pooozdrawiam! ;*
U mnie wpadły tylko płatki kosmetyczne i jeszcze coś na pazurki:)
świetne zakupy ;)
uwielbiam zapach mango, chyba kupię przy okazji zakupów w biedronce
zawsze pomijałam te kosmetyki :)
lubiłam ten peeling, tym razem nie wybrałam się do biedry na łowy :D
Ja też miałam zamiar kupić peeling, ale powstrzymałam się gdy zdałam sobie sprawę z tego,że w domu mam jeszcze 3 czekające w kolejce. Żeli mam też strasznie dużo (chociaż zaczynam je pomału denkować),za to skusiłam się na pędzelki, dużą wersję płynu do kąpieli Johnsons, żel peelingujący do twarzy i szampony do włosów ;) także też sporo udało mi się złowić. Aaa jeszcze mydło antybakteryjne Carex w dwupaku ;)
Prześlij komentarz