13 listopada 2012

Kokosowe nawilżenie, czyli pojedynek: lotion Balea i masło Safira


Mam do przedstawienia dwa produkty do nawilżania ciała. Oba są kokosowe, ale trochę się od siebie różnią. Jeden kosmetyk jest w porządku, drugi nie przypadł mi do gustu. Przeczytajcie...

  • Balea, Bodylotion Cocos & Tiareblüte - wygrałam go w konkursie u Naomi. Nie przepadam za zapachem kokosa, sama nie kupuję kosmetyków o tym zapachu... No ale jak już mam, to postanowiłam dać mu szansę. Zapach w opakowaniu i wydobyciu z opakowania jest ładny, dość słodki - wyczuwam samego kokosa. Niestety po roztarciu na skórze zapach staje się brzydszy, trochę ścierkowy, ale do zniesienia. Ma lekką konsystencje lotionu, mleczka. Wchłania się dość szybko, jednak zostawia na skórze nieco lepiącą się warstwę. Nawilżenie nie jest na najwyższym poziomie, ale jak na mleczko jest optymalne. Poza tym nie jest to drogi produkt, pewnie kosztuje około 2€. Tutaj skład:


  • Safira, masło kokosowe do ciała - to masło trafiło do mnie poprzez zlot blogerek we Wrocławiu. Mając za sobą nieprzyjemne wrażenia węchowe (po mleczku Balea), ten produkt mnie nie kusił. I intuicja miała rację. Masło ma luźną konsystencję, równie dobrze mogłoby być mleczkiem. Zapach jest podobny do produktu Balea, ale na ciele staje się jeszcze brzydszy - posmarowanie się Balea to ulga dla nosa. Moim zdaniem to masło nic nie daje pod względem nawilżenia (i mówi to osoba, która nie musi się smarować) - skóra jest taka jak bez balsamu/masła, czyli w moim wypadku normalna. Nie wiem, czy ten produkt jest w stanie nawilżyć suchą i bardzo suchą skórę na ciele.


29 komentarzy:

Madziak pisze...

wg mnie ciężko jest znaleźć kokosowy kosmetyk, który pachnie ładnie i nie brzydnie po jakimś czasie od nałożenia :(

Odyseja pisze...

ja uwielbiam kokosowe zapachy :) a do ciała zdecydowanie wolę masła, ale z gęstą konsystencją

Milky chocolate pisze...

A ja bardzo lubię kokos, wręcz za nim przepadam. Mam na myśli zapach :)
Gdybym była z Wrocławia, to chętnie przygarnęłabym masełko z Safiry :) Chociaż, jak dla mnie, składem nie zachwyca.

Leany pisze...

Nie lubię kokosa, więc nie ciągnie mnie też do kosmetyków o tym zapachu. Kokosowe czekoladki zawsze były zmorą każdej bombonierki :D

Dominica pisze...

mm uwielbiam sam kokos jak i jego zapach

Kamyczek pisze...

lotiony są faktycznie delikatne :)

Milky chocolate pisze...

Hmmm chętnie je przygarnę :) Całkiem zapomniałam o zlocie :D

Monika Ozdoba pisze...

Uwielbiam wszystko co kokosowe :D

Paullla pisze...

Nie miałam żadnego, ale szczerze mówiąc nie przepadam za kokosowym zapachem :)

Unknown pisze...

Był w GB w sierpniu bodajże taki kokosowy peeling, który miał cudowny zapach!

Naliex pisze...

Kokos... mój zapachowy ulubieniec ;)

Autor pisze...

Łeee, myślałam że poślinię się do monitora, a tu lipa, wcale nie pachną tak ładnie jak myślałam ;) A zapach kokosa lubię!

KOSMETASIA pisze...

uwielbiam zapach kokosa w kosmetykach! ale w niektorych sa mega chemiczne, szkoda, ze Ci sie nie podobaja ;>

Karo pisze...

eee, ja uwielbiam zapach kokosa (przed chwilą myjnęłam się kokosowym żelem <3) a tu taka niemiła niespodzianka :D

KasiaS1980 pisze...

Uwielbiam zapach kokosa, szkoda, że kosmetyki się nie sprawdziły.

SkyButterfly96 pisze...

uwielbiam kokosowe masełka ;)

Justa147 pisze...

ja też się zawiodłam na balsamie safiry

ankas pisze...

Uwielbiam zapach kokosa i bardzo ubolewam nad tym, że produkty firmy Balea nie sa dostępne w Polsce;(

Wieczna Marzycielka pisze...

Ja też :)

Blisko Lasu pisze...

O firmie safira nawet nie słyszałam, a z Balea miałam krem do ciała w takim okrągłym opakowaniu i był całkiem fajny, a pachniał według mnie czekoladowo ;D

Iwetto pisze...

Przykre, będę unikać. Lubię zapach kokosa w kosmetykach i pewnie Balea nieświadomie trafiłaby też do mnie ;]

One_LoVe pisze...

jakoś ta safira do mnie nie przemawia.

Malwina pisze...

nie przepadam za kokosem na skórze,
ale recenzje bardzo przydatne ;)

stokrotka_24 pisze...

Mmm, uwielbiam kokos i z chęcią skusiłabym się na ten lotion Balea ;)

mentoska pisze...

Używam przy nasadzie i na skórę, bo jest za lekka i ma za słabe działanie, żeby psikać na długość. Na sucho czasami psikałam końce :)

Małgorzata Palka makeup artist pisze...

no nie powiodło Ci się z tymi kokosami..ja lubię kokosowe zapachy jednak kosmetyków z wyższej półki bo te tańsze sa zreguły jak to nazwąłaś fajnie "ścierkowe" i z konsystencji i z zapachu :) przepraszam za okropna wypowiedz ale nie mogłam sie powstrzymac :)

Lagoena pisze...

mmm, uwielbiam zapach kokosa :)

Jadwiga Lis pisze...

uwielbiam zapach kokosu:)


pozdrawiam serdeczie;)

Madlen pisze...

Kokos to i ja wielbię ;) Jak ja bym chciałą mieć choć jednego cudaka z Baley ;(