W tym miesiącu liczyłam na coś wow, w końcu mamy karnawał - spodziewałam się brokatu do ciała, powiek czy paznokci... Nic takiego się w ShinyBoxie nie znalazło. Ponadto, kiedy zobaczyłam pudełko poczułam lekkie rozczarowanie. Rozczarowanie minęło wraz z pierwszymi użyciami tych kosmetyków (tak, 4/5 produkty miały już swoją premierę). Zacznijmy od lewej strony:
- Evree, wygładzający peeling do stóp. Cieszę się z tego produktu, ponieważ dawno nie miałam żadnego peelingu do stóp. Wczoraj robiłam sobie spa dla stóp i użyłam go pierwszy raz - powiem Wam, że naprawdę ładnie zdziera i jest dość mocny. Nie jest to produkt drogi (ba, jest wręcz tani), ShinyBox mogło lepiej się postarać, jednak myślę, że bardzo się polubimy.
- Dermika, baza pod makijaż. Tego produktu jeszcze nie używałam. Rzadko używam baz, więc cieszy mnie jej mała pojemność, 10ml. Przyda się na jakieś uroczystości czy imprezy. Na co dzień nie używam takich produktów.
- Bioliq, krem pod oczy. Ostatnio odeszłam od kremów pod oczy dostępnych w drogeriach itp. Przerzuciłam się na masło shea, ponieważ silniej nawilża. Ogólnodostępne kremy nie zadowalały mnie, nie czułam nawilżenia. Kremu Bioliq użyłam dwa razy i to, co zauważyłam to to, że ekspresowo się wchłania i to do sucha. Raczej będzie lepszy na dzień niż na noc.
- Delawell, oliwka do skórek i paznokci. Bardzo ciekawy produkt. Nie miałam jeszcze do czynienia z kosmetykiem o takim zastosowaniu. Wczoraj użyłam go pierwszy raz i muszę przyznać, że ma świetny skład, ślicznie pachnie i nawilża skórki. Myślę, że się polubimy.
- Paese, kredka do oczu. Oczywiście trafiła mi się czarna, jak na złość. Nie używam kredek, a tym bardziej czarnych, bo lubię eyelinery. Innego koloru jeszcze może chciałabym użyć na dolną powiekę albo sobie po prostu zostawić na jakąś okazję. Kredka, jak to zwykle bywa, wędruje do mojej mamy ;) Kredka Paese jest mięciutka i ma w sobie srebrne drobinki brokatu.
Pudełko naprawdę mi się spodobało, mimo że byłam nastawiona do niego niezbyt optymistycznie. Przypominam, że jeśli macie ochotę na zamówienie sobie takiego pudełka, wystarczy wejść na stronę ShinyBox. Jednorazowy zakup wyniesie 49zł.
UWAGA! UWAGA! ShinyBox przekazał mi też pudełko dla moich widzów. Jeśli jesteście zainteresowani wygraniem pudełka-niespodzianki, bacznie obserwujcie mojego bloga. Lada dzień pojawi się rozdanie :)
29 komentarzy:
Olśnienie :D Nie wiem dlaczego ale skojarzyło mi się z Lśnieniem z Nicolsonem :D
lubię ten peeling evree <3
Ja także rzadko używam bazy, akurat dobrze, że opakowanie nie jest zbyt duże :) srebrne drobinki w czarnej kredce, trzeba by było wypróbować. Zapraszam na nowy post :)
Pudełeczko średnie, ale przynajmniej kolor kredki fajny. :)
jak dla mnie takie średnie :)
według mnie słabe pudełko, chociaż baza może być fajna :)
Ja również byłam rozczarowana pudełkiem, myślałam że będzie właśnie jakiś puder rozświetlający, czy coś właśnie co będzie SHINY, ale już się przyzwyczaiłam do pudełka i jest ok. W sumie to już teraz jestem zadowolona :)
Wg mnie nie jest zła zawartość :)
zerknij na datę ważności tej Dermiki, u mnie jest trochę krótka jak na stosowanie od czasu do czasu :/
W tym miesiącu bardziej podobał mi się glossybox:)
A w tym pudełku podoba mi się akurat ta kredka, jak widać każdemu co innego ....
Ja cały czas się zbieram żeby zamówić, tylko nie wiem czy Shiny czy Glossy :D W styczniu jednak Glossybox mnie bardziej przekonał.
Bloga obserwuję od dawna, czekam na rozdanie z niecierpliwością i zapraszam do mnie :)
__________________________________
Zapraszam na moje pierwsze rozdanie: http://borsuk-testuje.blogspot.com/
ciekawa jestem bazy z dermiki, calkiem niezla ta zawartosc :)
Myślę na odwrót - pudełko fajne. kredka nie xD
Ja tam bym się z czarne cieszyła właśnie, bo mam zieloną ;]
Ciekawi mnie ten peeling Evree :)
Wg mnie to pudełko pobiło glossy :) ja akurat kredkę dostałam granatową,ale i tak prawie jak czarna wygląda:)
Bardzo udane pudełko. W zasadzie każdej z tych rzeczy chciałbym spróbować.
Z firmy Evree mam krem do stóp, myślę, że w ducie z takim peelingiem sprawdziłby się jeszcze lepiej, bo i tak dobrze nawilża :)
ten peeling do stóp mnie ciekawi, oliwka do skórek też fajna sprawa :) a kredka wydaje się ciemnozielona na tym swatchu a nie czarna ;p
Czarna kredka faktycznie nie trafiona, tez wole eyelinery;)
Jestem ciekawa produktów z Bioliq ,ostatnio serum jest też dosyć sławne:)
To jako nieliczne pudełko "kosmetyczne" mi się podoba :)
Fakt, bardzo fajne pudełko! Znacznie lepszy niż Glossy styczniowy.
ja bardzo lubię produkty do dłoni i stóp z evree- mimo, ze nie są drogie, bija na głowę produkty z wyższych półek cenowych ;)
Może masz bardziej zielone ustawienia monitora, ja mam na tym zdjęciu ewidentni czarny kolor, może nieco wypłowiały, ale na pewno nie ma nic wspólnego z zielenią ;)
ja tez sie zastanawiałam nad zakupem pudelek ale z każdego tak naprawdę przydaje sie jedne produkt. Wiec można za te pieniążki kupić pełnowymiarowy. Z tego akurat styczniowego chciałabym tylko bazę pod makijaż. 'Olśnienie' LIMITED EDITION to baza wygładza skórę z subtelnym efektem rozświetlającym. Baza przeznaczona jest do każdego typu cery. Już niewielka jej ilość sprawia, że skóra staje się aksamitnie gładka i świeża, wygląda na wypoczętą i zrelaksowaną. ułatwia wykonanie makijażu, sprawia, że nabiera on wyjątkowego charakteru a jego trwałość jest przedłużona. To świetny kosmetyk kiedy zależy mi żeby wyglądać naprawdę dobrze.
Mi Shiny w tym miesiącu bardziej przypadł do gustu niż Glossy :) Miałam ten sam zestaw, tylko kredka zamiast czarnej - zielona ... I po cóż mi zieleń?
uwielbiam tego shinyboxa ! Ja tez jestem zachwycona ta baza firmy Dermika- naparawde super wygładzą skore, nie roluje sie i sprawia ze makijaż wygada idealnie przez cały dzień/noc ! Super produkt :)
Prześlij komentarz