Przedstawiam Wam duet Aleppo marki Planeta Organica, którego używam już
od jakiegoś czasu. Prawdę mówiąc już mi się powoli kończy, więc dlatego
postanowiłam w końcu go zrecenzować. Oba produkty mają po 280ml, więc nieco więcej niż przeciętne szampony i odżywki. Opakowania wyposażane są w pompkę, która nie dozuje mało, ale ja i tak muszę ją naciskać po kilka razy, żeby otrzymać pożądaną ilość kosmetyku.
Zapachy zarówno szamponu jak i balsamu Aleppo są bardzo podobne. Nie będę ukrywać, że są specyficzne i na początku nie za bardzo mi się podobały, jednak teraz się przyzwyczaiłam i uważam ,że są bardzo ładne. Woń przywodzi mi na myśl jakieś orientalne perfumy.
SZAMPON:
SKŁAD: Aqua with infusions of Organic Olea Europaea Fruit Oil (organiczna oliwa z oliwek), Ficus Carica (Fig) Fruit Extract (ekstrakt z fig), Nigella Sativa Seed Extract (ekstrakt z czarnego kminku), Organic Rosa Damascena Flower Oil (organiczny olejek z róży damasceńskiej), Cedrus Atlantica Bark Oil (olej z cedru atlantyckiego), Thymus Vulgaris Oil (wyciąg z tymianku), Vitis Vinifera (Grape) Seed Oil (olej z pestek winogron), Crocus Sativus Oil (szafran), Magnesium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Lauryl Glucoside, Decyl Glucoside, Potassium Olivate, Glycol Distearate, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Benzyl Alcohol, Benzoic Acid, Sorbic Acid, Sodium Chloride Parfum, Citric Acid
Do umycia włosów używam około 2-4 pompek szamponu. U mnie pieni się bardzo dobrze (mam dobrą wodę w domu). Nie jest to szampon mocno oczyszczający, skrzypienia włosów nie zaznamy. Moim zdaniem dobrze nadaje się do używania na co dzień. Używam go również do zmywania olei z włosów. Nie podrażnił mi skóry głowy, nie powodował swędzenia ani żadnych niepożądanych reakcji. Moje włosy polubiły ten szampon - nie są po nim przesuszone ani poplątane. Wręcz przeciwnie, wydaje mi się, że są nieco nawilżone i bardziej miękkie. Nie zauważyłam, by szampon PO wzmagał przetłuszczanie się skalpu.
Cena: 13-18zł Pojemność: 280ml Dostępność: SkarbySyberii, Kalina, allegro
ODŻYWKA:
SKŁAD: Aqua with infusions of Organic Olea Europaea Fruit Oil (organiczna oliwa z oliwek),Hibiscus Sabdariffa Flower Extract (wyciąg z róży Sudanu), Organic Laurus Nobilis Oil (organiczny olej laurowy), Thymus Vulgaris (Thyme) Leaf Extract (wyciąg z tymianku), Nigella Sativa Seed Extract ( ekstrakt z czarnego kminku), Vitis Vinifera (Grape) Seed Oil (olej z pestek winogron), Cetearyl Alcohol, Glycerin, Behentrimonium Chloride, Cetrymonium Chloride, Quaternium-87, Hydroxyethylcellulose, Cetrimonium Bromide, Benzyl Alcohol, Sorbic Acid, Benzoic Acid, Citric Acid, Parfum
Odżywka, czy też balsam Aleppo, przypadła mi również do gustu, nawet bardziej. Niestety muszę jej użyć dosyć sporo, bo lubię nakładać dużą ilość kosmetyków nawilżających i dozuję około 6-10 pompek. Moje włosy najbardziej skorzystały z właściwości balsamu, kiedy nosiłam go na włosach przez minimum 20-30min. U mnie używanie go na 5 min. jest po prostu zwykłym marnotrawstwem i nie widzę większych efektów, nawet fajnego wygładzenia. Używam go zatem tylko, kiedy mam czas ponosić odżywkę na włosach. Uwielbiam błysk włosów po tym produkcie - jest super! Włosy są miękkie i gładkie. Jestem naprawdę z niego zadowolona. Warto też wspomnieć, że moich włosów nie obciąża, mimo że nie szczędzę jej sobie.
Cena: 13-18zł Pojemność: 280ml Dostępność: SkarbySyberii, Kalina, allegro
Bardzo polubiłam się z tymi kosmetykami Planeta Organica. Odżywcza seria Aleppo przypadła moim włosów do gustu. Co prawda, na początku myślałam, że składy są lepsze (okazało się, że olejki wcale nie są tak wysoko w składzie, tylko są dodane do wody, więc pewnie nie ma ich dużo), ale to nie zmieniło faktu, że dobrze używało mi się szamponu i odżywki.
To nie ostatni raz, kiedy zamieszczam tu recenzję produktów tej marki, bo w szafce mam już kilka kolejnych sztuk - inny balsam, maskę i peeling to twarzy. Jak tylko wyrobię sobie opinię na ich temat, możecie spodziewać się notki. Znacie już tę firmę? Czy może jest Wam obca? Miałyście do czynienia z ich produktami? Zaciekawiłam Was? :))
28 komentarzy:
Miałam balsam aleppo i świetnie się u mnie spisał :)
Nigdy nie używałam produktów tej marki, ale trochę widziałam recenzji na ich temat. Trzeba przyznać, że są intrygujące ;).
Z tej firmy nic jeszcze nie miałam, za to miałam szampon i odżywkę z Babuszki Agafii i nie byłam zbyt zadowolona, odżywka taka średniawa, ale trzymałam ją chwilę na włosach, może po 20 min bym coś zauważyła, ale odżywka jak dla mnie ma szybko dawać efekt.
Prędzej czy później wypróbuję tego balsamu :) Mam rosyjski olejek łopianowy i jest cudowny!
To czekam na kolejne recenzje:) Ja bardzo lubię ich krem do rąk za to Natalia też u nas recenzowała szampon;]
Musze koniecnie je wyprobowac :).
Jak dla mnie oba produkty są rewelacyjne. W ogóle większość z serii Planeta Organica bardzo mi pasuje. Jedynie szampon fiński był dosyć przeciętny.
Z odżywki byłam niesamowicie zadowolona :)
Mam balsam Aleppo i u mnie nawet po 5 minutach czyni na głowie cuda :)
Masz zupełnie inny typ włosów niż i zapewne 1000 razy mniej zniszczone ;)
Kusisz :D pewnie zaopatrzę się w coś z tej firmy, jak zużyję kilka rzeczy :)
Nic jeszcze nie miałam z firmy PO, a parę ich produktów mnie kusi, szczególnie do włosów ;)
Kuszą mnie te produkty, inny rosyjski duet zachwycił moją czuprynę :)
Znam, ale jeszcze nie miałam okazji testować. Ostatnio zakochałam się w innych rosyjskich markach, więc na pewno będe próbować i tej! :)
Mam szampon turecki, też na początku drażnił mnie zapach. Niestety szybciej mi się po nim przetłuszczają włosy.
Z chęcią wypróbuję :)
już od dawna chcę wypróbować ten balsam, ale wciąż mi nie wychodzi :/
Gdy nie mam czasu, nakładam jakąś drogeryjną odżywkę. Naturalne produkty potrzebują czasu, żeby ujawnić swoje dobroczynne działanie;) Widzę, że nie jestem jedyną osobą, która nie żałuję sobie tego typu kosmetyków. W moim przypadku maski i odżywki idą jak woda:D
Kuszą mnie szampony z tej firmy, ale najpierw muszę wykończyć te co mam ;)
Nie miałam kosmetyków tej firmy, ale jestem ciekawa jak spisałyby się u mnie. :)
Jakoś mnie te kosmetyki nie kuszą ;P
Ja potrzebuję czegoś mocniejszego do olejowania,ale tyle dobroci słyszałam o nich że chyba w końcu się skuszę :)
mam ten zestaw, ale jak dotąd używałam tylko balsamu :) szampon czeka na swoją kolej :) Mam teraz balsam z tej nowej serii Morze Martwe - ten z czerwonym wodorostem na butelce i jest lepszy od balsamu z Aleppo pod względem wygładzania włosów blond :)
Fajne produkty, ale jeszcze nie miałam okazji ich wypróbowac:(
Ja kupowałam je jak byłam w Gruzji, więc skład był poprawnie zapisany po angielsku a obok cyrylicą :)
A odżywkę każdą trzymam krótko na włosach i prawie każda daje dobry efekt, widocznie moim włosom wiele nie potrzeba ;p
Ja narazie musze się przerzucić na apteczne szampony. Włosy strasznie mi wypadały i w końcu wybrałam się do trychologa. Teraz muszę porobić szereg badań, żeby doszukać się przyczyny wewnętrznej.
a może jakaś wcierka?
pierwszy raz widzę te produkty
Prześlij komentarz