Jakiś czas temu, podczas jednej z moich wizyt w Warszawie, miałam okazję odwiedzić salon LipLab. Jest to wyjątkowe miejsce, w którym mamy możliwość stworzenia swojego idealnego odcienia szminki lub błyszczyka, a dodatkowo przyglądamy się z bliska procesowi powstawiania kosmetyku.
Nie miałam najmniejszego problemu z trafieniem do salonu LipLab, który mieści się przy Bartoszewicza 11 w Warszawie. Od razu zostałam miło powitana i razem z Sandrą (pozdrawiam! :)), która przygotowywała mi pomadkę, zabrałyśmy się do pracy... czyli decyzji dotyczących koloru oraz zabiegów, które towarzyszą nam przed - zrobieniem peelingu i maseczki na usta :)
Najpierw wybieramy peeling do ust (kiedy ja byłam, były dostępne trzy wersje zapachowe) i wykonujemy sobie nim szybki zabieg złuszczający. Następnie otrzymujemy porcję bardzo gęstej maseczki nawilżającej i odżywiającej wargi. Na poniższych zdjęciach możecie zobaczyć usta z maseczką (trzymamy ją kilka minut), a obok pierwsza próbka koloru mojej pomadki. Potem kolor został nieco zmieniony ;)
Do wyboru mamy kilka wykończeń pomadki. Ja zdecydowałam się na całowicie matowe i takie też jest. Do swojej pomadki możemy dodać też np. opalizujące pyłki (na zdjęciach za mną widzicie stojak z pigmentami i pyłkami właśnie). Moja szminka początkowo jest lekko kremowo-błyszcząca, ale po chwili matowieje. Trzyma się naprawdę dobrze, spokojnie kilka godzin i pigment delikatnie wpija się w usta. Oczywiście nie ma takiej trwałości, jak matowe zastygające pomadki w płynie, ale biorąc pod uwagę, że jest to pomadka w sztyfcie, dość kremowa przy nakładaniu, to jej trwałość jest naprawdę znakomita :)
A teraz zapraszam Was na filmik, na którym zobaczycie przede wszystkim etapy powstawania mojej własnej pomadki :)
Ponadto, cała receptura pomadki, ilości zastosowanych pigmentów jest zapisywana i przechowywana w bazie, aby można było wrócić po pomadkę w dokładnie takim samym kolorze, jeżeli tego chcemy :) Zatem jeśli komuś podoba się mój kolor, zapewne można podać moje imię i nazwisko w salonie i taki kolor zostanie przygotowany dla Was ;)
Do domu wróciłam z taką uroczą torebeczką, a poniżej możecie zobaczyć, jak prezentuje się gotowa pomadka, zarówno w opakowaniu, jak i na ustach. Kolor, który stworzyłam to taki lekko przybrudzony, średni róż, nieco ciemniejszy od mojego naturalnego koloru warg. Opakowanie pomadki jest elegnackie i porządne, zamykane na klik :)
Jeśli chcielibyście sprawić komuś (albo sobie) prezent w postaci takiej pomadki
i wizyty w LipLab, to odsyłam Was na stronę Prezentu Marzeń! :)
Po zakupie prezentu otrzymacie voucher do zrealizowania w salonie. Następnie należy umówić się na wizytę w dogodnym terminie i po prostu udać do punktu, by stworzyć własną pomadkę :)
i wizyty w LipLab, to odsyłam Was na stronę Prezentu Marzeń! :)
Po zakupie prezentu otrzymacie voucher do zrealizowania w salonie. Następnie należy umówić się na wizytę w dogodnym terminie i po prostu udać do punktu, by stworzyć własną pomadkę :)