Jakiś czas temu podejrzałam na YouTube dziewczyny mówiące o paletce magnetycznej na wkłady cieni. Stwierdziłam, że takiej jeszcze nie mam - mam mało cieni w formie wkładów, właściwie tylko te dwa Kobo, mam też poczwórne cienie Alverde tej wielkości, ale nie wiem, czy będę je transportować - ale w sumie by mi się przydała. No i postanowiłam kupić - pierwsze zakupy od dłuuugieeego czasu.
Jedyne, co mi się nie podobało to fakt, że czekałam długo na przesyłkę. Przelew zrobiłam od razu, 4 stycznia, a paczka doszła do mnie dopiero 18 stycznia. Może sklep miał jakąś przerwę o której nie widziałam? No, ale trudno - dobrze się skończyło i paletka jest ze mną.
Paletkę można kupić na stronie Lenka kosmetik.
Cena była korzystna, bo to tylko 9,95zł + przesyłka. Do zamówienia
dostałam gratis w postaci pędzelka - dość płaskiego, nadającego się do
aplikacji cieni np. w kącik czy na dolną powiekę. Gratis zaskoczył mnie,
bo w końcu wydałam tylko 15zł (może to prezent za późną wysyłkę?). W każdym razie, bardzo miła niespodzianka.
W paletce jest 12 miejsc na wkłady cieni - będą do niej pasować produkty m.in. Inglota, Kobo, MACa. Magnes jest mocny, cienie absolutnie nie wypadają po odwróceniu paletki do góry nogami. Przy każdym wgłębieniu mamy też miejsce na paznokieć, żeby wyjąć cień. Rozmiar paletki jest niewielki - jest ona odrobinę mniejsza niż klasyczny indeks, dosłownie odrobinkę.
Podaję link bezpośrednio do produktu KLIK. Przy okazji, sklep Lenka ma wkłady cieni po 3,95zł (!!!), myślę, że w przyszłości na kilka się skuszę, by zobaczyć, jaka jest ich jakość. Przy zakupie 12 wkładów, paletkę magnetyczną dostajemy gratis ;) Znajdziecie też pędzle i wielokolorowe eyelinery!
ja kiedyś miałam masę pojedyńczych cieni, ale zawsze mi się walały po kosmetyczce i teraz zawsze kupuję palety ;) chyba, ze jakiś cień tak bardzo mi się spodoba, że muszę go mieć ;p
OdpowiedzUsuńwarto kompletować swoje paletki, bo wybieramy cienie, które naprawdę nam się podobają i pasują do urody :) ja obecnie stwierdzam, że mam za dużo Sleeków, z których nie korzystam zbyt często :/
Usuńto prawda ;) ja na szczęście jedną paletkę już oddałam- kolorowe makijaże jednak mi nie pasują ;p za to oss i an są dla mnie idealne i pewnie będę je kupować do końca życia (o ile nie zostaną wycofane) ;p
Usuńbardzo estetycznie zrobiona :)
OdpowiedzUsuńrumieńce są urocze :) a jeśli są zbyt duże, może warto skupić sie na ich przyczynie? nie masz nadciśnienia? :)
OdpowiedzUsuńTeż się od niedawna zastanawiam nad tą paletką i chyba się na nią skuszę z tym że ja mam jeszcze ochotę zamówić sobie do niej jakieś cienie z ich strony :)
OdpowiedzUsuńw makijażach do których używasz rozświetlacza wgl nie widać :)
OdpowiedzUsuńfajna sprawa :)
OdpowiedzUsuńChyba się skuszę, bo do takich podstawowych cieni z Inglota byłaby świetna :)
OdpowiedzUsuńOoooo tania ta paletka :) Ale moje cienie mają naprawdę różne rozmiary i raczej by się u mnie nie sprawdziła ;) Prędzej coś typu GlamBox
OdpowiedzUsuńA kolor mam 25 :) Bardzo delikatny róż, niewiele zmienia na ustach ale ładnie nabłyszcza ;) Bardzo neutralny i bezpieczny :D
Jak patrzę w internecie na zestawienia tych błyszczyków to chyba są błędy w numeracji... bo 25 na zdjęciach wygląda fatalnie
UsuńTa paletka faktycznie wygląda bardzo fajnie i do tego jest niedroga. Mam sporo cieni luzem i szczerze powiedziawszy coś takiego by mi się przydało :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajna paletka :) ja póki co nie mam żadnych pojedynczych cieni - jedynie paletki sleek, więc nie jest mi potrzebna. ale dobrze wiedzieć.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Dobrze wiedziec, dzieki:*
OdpowiedzUsuńfajne kolory wybrałaś :)
OdpowiedzUsuńto cienie Kobo recenzowane tydzień temu ;)
UsuńCiekawe jakiej jakości są te wkłady :)
OdpowiedzUsuńPrezentuje się super. Czarna i klasyczna.
OdpowiedzUsuńP.S Zapraszam Cię do mojego przedostatniego wpisu. Zostałaś zatagowana ;)
właśnie się na nią czaję :) i chyba zamówię po weekendzie!
OdpowiedzUsuńFajna. Ja chciałam kupić Glam Boxa, żeby dać tam wszystkie cienie z pojedynczych opakowań, ale jako, że jestem oszczędna, chciałam, jak Kizia Mizia, umieścić je w opakowaniu na kredki. Jednak poszukałam na yt i zrobiłam własna w opakowaniu po płycie. Teraz tylko ozdobić! :)
OdpowiedzUsuńTę paletkę pokazywała Ms Doncellita i też nabrałam na nią ochotę. Ale chyba skuszę się na Inglota :)
OdpowiedzUsuńFajna sprawa taka paletka, sama chętnie bym sie w taka zaopatrzyla ;) rzeczywiscie, pojedyncze cienie sa naprawde tanie ;)
OdpowiedzUsuńJaka słodka ;) ja mam taką zwykłą prostokątną coś na podobieństwo glam box ale kupiłam dużo taniej na allegro, może się kiedyś na nią skuszę ;)
OdpowiedzUsuńFantastyczna jest możliwość bezproblemowego wyjmowania cieni, ja w mojej z Inglota tracę na tym całą masę nerwów... :)
OdpowiedzUsuńFajna ta paletka :) ciekawe czy cena paletki jest stała czy tylko na początku póki firma nie jest znana i musi jakoś zachęcić kosumenta ;)
OdpowiedzUsuńPrzydałaby mi się taka jak nic na moje wkłady kobo, bo oni w tej samej cenie oferują tylko paletkę na 4 sztuki. Chyba się skuszę.
OdpowiedzUsuńOo taka tania, kurcze przydałaby mi się...
OdpowiedzUsuńO kurcze, ale fajna, chyba trzeba będzie kupic:)
OdpowiedzUsuńfajnie wyglada od dawna mysle o jakiejs i chyba sie skusze na nia i te cienie za 3 zl z grosikami tez ciekawia
OdpowiedzUsuńgdyby nie to, że w mym posiadaniu są już dwie magnetyczne palety z Inglota bez przegródek to pewnie bym się skusiła :) z kilkoma sympatycznie wyglądającymi cieniami :D
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ! :D
OdpowiedzUsuńKupiłabym, ale nie mam ani jednego wkładu xD
Fajna ta paletka ale na razie korzystam z Inglotowych :) Nie wykluczam jednak, że zrobię jakieś zakupy w tym sklepie - ceny zachęcają :)
OdpowiedzUsuńPrzydałaby mi się żeby mieć idealny porządek w szafce, bo lubię jak cienie są w paletce.
OdpowiedzUsuńbardzo fajna :) ale ja mam mało pojedynczych cieni, raczej kupuję całe paletki :)
OdpowiedzUsuńFajna sprawa :) Ja w zasadzie pojedynczych cieni dużo nie posiadam i paletka na 5 wkładów z Inglota póki co jest wystarczająca. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTeż mnie zainteresowały te paletki, chociaż mam 2 GlamBoxy, to jedna taka Lenka tez by była u mnie mile widziana :)
OdpowiedzUsuńLenka? Pierwsze widzę, dzięki za cynk! :)
OdpowiedzUsuńAle okazja;) Zaciekawiły mnie te cienie, może się skuszę na jakieś na wypróbowanie;)
OdpowiedzUsuńfajna i super to 'podważenie' :)
OdpowiedzUsuńo ciekawe , zaraz zapoznam się z ofertą bo planuje zakup takiej paletki :)
OdpowiedzUsuńPo raz pierwszy spotykam się z tą firmą. Podoba mi się Twoja paletka magnetyczna, ponieważ pomyśleli o miejscu na paznokieć. Przynajmniej mam pewność, że ich sobie nie złamię;) Paletka jest naprawdę tania i co najważniejsze spełnia swoją rolę:) Mam mnóstwo wkładów z Inglota, pora im znaleźć dom;)
OdpowiedzUsuńWow, pierwsze słyszę o tej marce. Na pewno bym się skusiła, gdybym nie miała całej pustej z Inglota ;) A napisz mi proszę jak z wytrzymałością tej palety? Zrobiona jest z mocnego plastiku?
OdpowiedzUsuńo ciekawe:) zagladnę tam:) mnie tam by się zdała taka paletka bo mam coraz wiecej pojedynczych cieni z kobo:)
OdpowiedzUsuńświetna sprawa! bardzo mi się podoba to, że te cienie będzie można spokojnie z tej palety wyjmować, nie to co w tych magnetycznych inglota.
OdpowiedzUsuńBardzo fajna paletka :>
OdpowiedzUsuńsłodki pieeesio!!!!:):):)
OdpowiedzUsuńoj to nie pod tyyyyyym postem miało być ;P:)
OdpowiedzUsuńPaletka już podrożała do ok 15 zł
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie to zostało opisane.
OdpowiedzUsuń