Wpis rozpoczynam tym samym zdjęciem, co w recenzji jajeczka. Jeśli ktoś jej jeszcze nie czytał, to serdecznie zapraszam - KLIK. W tej notce poruszę sam temat użytkowania jajka do aplikacji podkładu mineralnego. Miałam takiego 3g (połączyłam ze sobą 3 próbki Annabelle Minerals) i nie używałam prawie w ogóle, bo efekt po naniesieniu pędzlem nie podobał mi się i uznałam, że minerały nie są dla mnie.
Jednak dostałam pytanie, jak gąbka sprawdza się na produktach mineralnych i postanowiłam spróbować. Używam do tego celu zwilżonej i odsączonej z nadmiaru wody gąbeczki. W swoim opakowaniu nie mam sitka, więc po prostu wkładam do słoiczka jajeczko, które od razu chwyta niewielką ilość podkładu.
Podkład wypracowuję w skórę obrotowymi, wciskającymi ruchami. Nie stempluje ani nie rozcieram - po prostu wkręcam. Efekt bardzo mnie zaskoczył, bo skóra wygląda świetnie - przez to, że jajeczko jest wilgotne, efekt nie jest płaski ani zbyt pudrowy, wygląda naturalnie. Poza tym zauważyłam, że aplikacja gąbka daje mi wiele większe krycie niż pędzel. Do tego dochodzi równomierne rozłożenie na twarzy bez smug i placków.
Okazało się, że minerały wcale nie są takie strasznie... Ba! Ja się nawet zastanawiam nad zakupem pełnowymiarowego podkładu... Na razie mam wiele innych do wykończenia, jednak jak już będzie po nich, to poważnie zastanowię się nad zamówieniem produktu mineralnego. Jajeczko Ebelin sprawdza się u mnie świetnie... jak widać nie tylko przy podkładach płynnych, ale i mineralnych.
fajnie się sprawdziło:)
OdpowiedzUsuńefekt bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńAle krycie! :)
OdpowiedzUsuńmam dzisiaj okropną cerę :<
Usuńja mam dziś gorszą :/ jakiś wysyp mnie dopadł :/
Usuńjestem pod wrażeniem krycia, świetnie się spisało jajeczko!
OdpowiedzUsuńale super efekt :)
OdpowiedzUsuńŁał jestem pod wrażeniem! Myślałam że jajo z minerałami nie wypali a tu proszę :)
OdpowiedzUsuńJajo przybywaj ! :)
Fajna sprawa to jajeczko :)
OdpowiedzUsuńnaprawde ladny efekt :)!
OdpowiedzUsuńcera może średnia, ale paznokcie na pierwszym zdjęciu piękne!
OdpowiedzUsuńnawet nie myślałam, żeby nakładać minerały jajeczkiem. przyjrzę się mu przy okazji wizyty w dm.
Ale nie zachęciłaś do tego jajca! Do minerałów nie trzeba mnie zachęcać, bo od 4 lat jadę tylko na nich, ale nad jajem długo myślałam.
OdpowiedzUsuńMiało być "mnie zachęciłaś", nie "nie zachęciłaś"!
Usuńzorientowałam się :D
Usuńsuper efekt;)
OdpowiedzUsuńWydaje się być fajne:) Jednak na razie zostanę przy pędzlach. Może kiedyś i ja wypróbuję;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie, że radzi sobie też z podkładami mineralnymi :) super efekt
OdpowiedzUsuńale ślicznie, efekt bardzo naturalny,
OdpowiedzUsuńtwarz nie jest wytapetowana. podoba mi sie.
może warto zainwestować w jajeczko
Efekt jest świetny ;]
OdpowiedzUsuńmyslalam ze tego typu gabeczki beda tylo do aplikacji tradycyjnych podkladow a tu prosze :] ja teraz uzywam chinskiego BB za 1.30 f ;) sprawdza sie super x x x
OdpowiedzUsuńrewelacja, bardzo mi sie podoba :)
OdpowiedzUsuńpo Twojej pierwszej recenzji, zamówiłam sobie owe jajeczko. Mam nadzieje, że dojedzie jutro :). Teraz jestem bardzo zadowolona, że dzięki Tobie je kupiłam, bo jak widać, efekt powalający! :)
OdpowiedzUsuńChciałam je kupić, ale nie było w DM :(
OdpowiedzUsuńfaktycznie do minerałów fajne to jajeczko !! Jeszcze nie kupiłam, ale już tyle się o nim naczytałam i nasłuchałam, że mam wrażenie jakbym sama go używała :P
OdpowiedzUsuńOO dzieki za posta :) KOniecznie musze tez tak sprobowac, poniewaz tez testowalam te Anabelle pedzlem i nie moglam zrozumiec czym sie ludzie zachwycają (efekt dla mnie koszmarny- moze i krycie fajne ale maska widoczna na 100 metrow)- spróbuje tez tym jajem ;)
OdpowiedzUsuńWidzę kolejnego posta z tym jajem. Nie wiem, nie umiem się przekonać. Wszelkie próby malowania się czymś innym niż "teeemi palcami" kończyły się nieestetycznie. Może nie umiem tego robić :(
OdpowiedzUsuńKupiłam 3 próbki podkładów mineralnych i leżą, bo efekt na twarzy zupełnie mi nie odpowiada :(. Może jajeczko sprawiłoby, że mogłabym je jakoś zużyć:)
OdpowiedzUsuńno to jak u mnie... leżały i leżały...
UsuńJa mam pełnowymiarowy podkład z AM i sama nie wiem czy go lubię czy nie. Ale krycie naprawdę ma niezłe:)
OdpowiedzUsuńO proszę :) Ja kocham AM, ale nie wpadłabym na to, że można je też nałożyć gąbką :)
OdpowiedzUsuńdobrze wiedzieć tak na przyszłość, jeśli kiedyś zdecyduje się na minerały :) efekt faktycznie bardzo delikatny i naturalny.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Ha! czyli dobre jest ;)
OdpowiedzUsuńdzięki za post!
Nawet nie myślałam, że się sprawdzi przy nakładaniu podkładu mineralnego ;) Genialny efekt ;) Będę musiała koniecznie wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie na news :*
pragnę :D jaja oczywiście :)
OdpowiedzUsuńJajo spełnia swoje zadanie na piątkę z plusem ;)
OdpowiedzUsuńNamówiłaś mnie na to jajeczko i moje jest już w drodze do mnie :D Mam nadzieje,że będę również zadowolona :)
OdpowiedzUsuńI jajo fajne i ten podkład mineralny :) świetny efekt :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobry efekt naprawdę, chyba kupię te jajo z Ebelin :)
OdpowiedzUsuńKupiłam sobie kilka dni temu to jajeczko i dzisiaj pierwszy raz się pomalowałam z jego pomocą. Jestem bardzo zadowolona ale nie umiem go dokładnie domyć i to mnie martwi :( Ale poza tym uwielbiam je, najwyżej kupię sobie na zapas :)
OdpowiedzUsuńBajecznie wyglądają minerałki po nałożeniu tym jajeczkiem chociaż ja osobiście nie mogę się jakoś przekonać do tego typu podkładów :(
OdpowiedzUsuń