Dzisiaj będzie krótko i na temat. Recenzja ta powstała dzięki mojej kuzynce, której dałam ten balsam (miałam zdublowany). Zdarzyło się tak, że moja kuzynka postanowiła pochodzić przez kilka dni na solarium. Los chciał, że spaliła się trochę za bardzo i postanowiła sięgnąć po produkt Flos Lek, który jej dałam.
Z jej relacji wynikało, że emulsja rzeczywiście przyniosła ulgę i złagodziła efekt mocno zaczerwienionej skóry. Na drugi dzień czuła, że może spokojnie pokazać się ludziom, bo nie jest już takim 'raczkiem' ;) Cieszę się, że produkt przydał się mojej kuzynce, jednak ja nie zamierzam z niego korzystać. Po pierwsze ja się nie opalam, a jeśli 'chwyci' mnie słońce, to moja skóra nie zostaje poparzona. Nie pamiętam, kiedy ostatni raz cierpiałam z powodu zbyt długiego przebywania na słońcu. Po drugie emulsja firmy Flos Lek na drugim miejscu zawiera parafinę, której nie cierpię i unikam. Uważam, że jest do zbyteczny składnik i nie przynosi nic dobrego, zatem nie zamierzam używać tego kosmetyku. A jak u Was jest z parafiną? Unikacie czy używacie?
Cena: ok. 20zł Pojemność: 200ml Dostępność: apteki, sklep Flos Lek
Przyda się na wakacjach. I ja go mam, ale jeszcze nie używałam. :)
OdpowiedzUsuńmi się nie przyda, bo wolałabym cokolwiek nawilżającego bez parafiny ;)
Usuńmoja tuba jeszcze stoi w kartonie i czeka na lepsze czasy - mam szlaban na opalanie się, bo jestem w trakcie terapii antybiotykowej, ale generalnie parafina nie byłaby minusem : )
OdpowiedzUsuńja nie wiem jak wy ale lubie parafine zwłaszcza na dłonie :)
OdpowiedzUsuńNie lubię produktów z zawartością parafiny, szczególnie tych do dłoni i ciała. U mnie po użyciu wrażenie natłuszczenia, po zmyciu suchość...
OdpowiedzUsuńmoja mama uzywala i chwali sobie, ja raczej nie przebywam duzo na sloncu. Za to zapach jak dla mnie boski :)
OdpowiedzUsuńmi w sumie parafina w składzie nie przeszkadza ;) ale i tak tego typu produkty mi się nie przydają- bo w ogóle się nie opalam ;)
OdpowiedzUsuńOoo..fajny..może się skuszę;)
OdpowiedzUsuńWydaje się całkiem fajna. Szkoda tylko, że ma parafinę :(
OdpowiedzUsuńJak szukałam 2 lata temu czegoś na złagodzenie poparzeń, to nigdzie nie było nic :P. Mnie w kosmetykach do ciała parafina nie przeszkadza, ale unikam jej w kremach do twarzy.
OdpowiedzUsuńja lubie ta linie po opalaniu z avon :)
OdpowiedzUsuńUnikam słońca;)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię ziajową emulsję po opalaniu :)
OdpowiedzUsuńTaką w niebieskiej butelce.
ja tam lubię parafinę. KRzywdy mi nie robi ;)
OdpowiedzUsuńmi też nie, ale ja strasznie niepotrzebnym składnikiem.
Usuńmiałam super produkt i zapach jaki roztaczał, to bajka:)
OdpowiedzUsuńMam ten balsam, dostałam go i zamierzam dać do rozdania, które będę za jakiś czas organizować. Też nie lubię parafiny.
OdpowiedzUsuńMam go jest fajny aczkolwiek rzadko uzywam bo sie nie opalam chyba ze slonce mnie jakos znajdzie;P
OdpowiedzUsuńTez nie mam problemow z opalaniem...nigdy sie nie spiekam a na sloncu godzinami moge siedziec. Za to mojego synka zaopatrzyłam w filtr 50:)
OdpowiedzUsuńnie używałam nigdy takiego kosmetyku ;)
OdpowiedzUsuń