Hej! Byłam wczoraj w Dreźnie na zakupach :) Byliśmy w drogeriach dm oraz Rossmann, jednak nie kupiłam wielu rzeczy - cały czas mnie rodzice poganiali, jest za dużo do wyboru... chyba sami rozumiecie ;) Ale jako że mieszkam we Wrocławiu i do Niemiec mam 'rzut beretem', to na pewno pojedziemy tam za jakiś czas, także nic straconego ;)
1. dobrze znane lakiery p2: czarny (500 eternal) oraz pomarańczowy (740 electric) - cena: 1,55euro
2. p2: czarny pękający oraz top coat matujący - cena: 1,75euro
3. Rival de Loop: lakier bezbarwny (ja będę używać jako top/base coat) - cena: 1,99euro
4. essence: lakier 38 Choose me! (1,25euro), czarny eyeliner (2,95euro)
1. żel pod prysznic Alverde (niby gerjpfrutowo-bambusowy, ale mi pachnie jak nimm2 ;)) - cena: 1,45euro
2. szampon (1,95euro) i odżywka (2,25euro) Alverde do włosów blond - są to kosmetyki w miarę naturalne
3. farba Syoss (można dostać w Polsce, ale nie dysponuję złotówkami, więc kupiłam w Niemczech) - miodowy blond
1. masło kakaowe do ciała Balea 200ml - cena: 2,25euro
2. maseczka Peel-off Balea 2x8ml - cena: 0,54euro
3. kapsułki Rival de Loop (ja mam nawilżające i pod oczy) - cena: 1,19euro
Jeżeli chcecie recenzję jakiegoś produktu, to napiszcie, co Was interesuje, a jak już przetestuję ten kosmetyk, to chętnie Wam o nim napiszę =)
hej :) widziałam,że zamówiłaś paczkę z paatal z odbiorem w paczkomacie. Korzystałaś z paczkomatu we Wrocławiu? a z którego? kiedyś zaginęła mi paczka zamówiona do paczkomatu przy Brucknera i teraz się trochę boję....
OdpowiedzUsuńBoskie zakupy ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie.
ale świetny pomarańczowy lakier! ;-) oooo.
OdpowiedzUsuńaaa no to widze że zakupy udane :D
OdpowiedzUsuńlakiery ładne :D
zapraszam do mnie, będzie mi miło jak wpadniesz :D
Zazdroszczę zakupów, ja bym musiała całą Polskę przejechać, żeby do Niemiec dojechać ;P
OdpowiedzUsuńJestem strasznie ciekawa masła z Balea i pękacza z p2 ;)
Uwielbiam robić zakupy za granicą:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ja uwielbiam zakupy w Niemczech:D
OdpowiedzUsuńWszystko jest dużo tańsze i często dużo lepszej jakości ;)
Zazdroszczę:)
OdpowiedzUsuńmnie interesuja szczególnie te kapsułki pod oczy:)
OdpowiedzUsuńpozdrawaim i zapraszam od mnie:)
uwielbiam kapsułki Rival de Loop, ale tych pod oczy jeszcze nie widziałam. chyba nie ma ich w naszych Rossmannach. kupuję za to regularnie niebieskie :)
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa ych rybek z rossmana , bo słyszałam że są dobre
OdpowiedzUsuńFajne zakupki :) Ja jestem w Chorwacji i wybrałam się właśnie do DM, gdzie kupiłam dwa produkty Balea :)
OdpowiedzUsuńkupiłąś trochę, ciekawa jestem tych kosmetyków Balea bo nie mam do nich dostępu :)
OdpowiedzUsuńfajny blog ogolnie przyjemnie tutaj bardzo :) pozdrawiam i zapraszam ^^
OdpowiedzUsuńjednak kupiłaś ten lakier z essence. Dobrze, bo kolor jest niesamowity!
OdpowiedzUsuńo jakie zakupy ;)
OdpowiedzUsuńJa bym prosiła recensje tych kapsułek pod oczy ;) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńświetne zakupy i te lakiery ;DD
OdpowiedzUsuńzapraszam na konkurs : http://szarokolorowa.blogspot.com/2011/08/konkurs.html
ja również czekam na zakupy z Niemiec już jutro powinny być już u mnie :) nie mogę się doczekać :)
OdpowiedzUsuńMam pytanko, używałaś już może wcześniej tych kapsułek? Dobre są? Co chciałabym te pod oczy :)
OdpowiedzUsuńzakupy typowej kosmetoholiczki:P ja jade we wtorek do berlina bo tez mam tam w miare o "rzut beretem" :P mam nadzieje ze cos ze sobą przywioze z kolekcji H&M-owej ktorej juz tu w polscce nie ma bo została w trybie natychmiastowym wykupiona;D
OdpowiedzUsuńjakby co to ja chetnie poczytam o recenzji tego pomaranczowego lakieru do paznokci:>
pozdrawiam:)
Fajne zakuoy czekam na recenzję :)
OdpowiedzUsuńPS. Ale łoczy na mnie patrzą! :D
♥ Mój blog.
czy Ty wiesz, ze słowa typu "przecież ja nic nie kupiłam" świadczą o tym ze jednak ja mam racje:P?
OdpowiedzUsuńA czego szukasz wzamian? Chodzi mi o rozświetlacz;)
OdpowiedzUsuńhehe:) a no chyba ze tak:P:) ale zapewne na następnych zakupach nadrobisz to czego nie zdołałaś kupić teraz:P
OdpowiedzUsuńNie chce wyjsc na zazdrosnika, ale zazdroszcze :D
OdpowiedzUsuńW mojej ocenie to ten kolorek niebieskim na pewno nie jest, poniewaz lekko wpada w zielen, wiec dla mnie to mięta :)
Lubię te niektóre niemieckie produkty :)
OdpowiedzUsuńP.S. Masz bardzo ładne oczy ;)
Tak, tak wielka szkoda. Zazdroszczę Tobie,że mieszkasz tak blisko granicy niemieckiej. Ja mieszkam bliżej granicy białoruskiej
OdpowiedzUsuńpomarańczowy lakier wygląda świetnie ;)
OdpowiedzUsuńProdukty Balea są podobno bardzo fajne :) kiedyś muszę kilka zdobyć :)
OdpowiedzUsuńPomaranczowy lakier cudny :D
OdpowiedzUsuń