Woda różana już od dawna jest stosowana w przemyśle spożywczym, jak i kosmetycznym. W kosmetyce można używać jej na wiele sposobów - nie tylko do tonizacji twarzy. W dzisiejszym poście przedstawię Wam kilka oczywistych i mniej oczywistych zastosowań wody różanej.
Oczywiście wody różane są różne - lepsze, gorsze, droższe, tańsze. Już sami musimy ocenić, jakiej wody szukamy, jaka będzie dla nas najbardziej odpowiednia i ile chcemy na nią wydać. Jednym z najtańszych i najpopularniejszych wariantów jest woda różana marki Dabur. Kosztuje ona 12zł w Helfy i od dawien dawna cieszy się dużym powodzeniem wśród klientek.
Niestety nie jest to czysta woda różana, ponieważ zawiera w składzie glikol propylenowy i sorbinian potasu, ale wiem, że i taka kompozycja składników odpowiada wielu osobom. Produkt marki Dabur ma ładny, różany zapach i nie przyczynia się do zaczerwienienia cery - moja skóra dobrze na niego reaguje.
Jak stosować wodę różaną? Do czego można jej dodać? Co można z niej zrobić?
1. Tonizacja - woda różana jako tonik
Banalny i powszechnie znany sposób na używanie wody różanej. Stosujemy ją zamiast toniku, czyli przecieramy nią twarz przy pomocy wacika. Należy to robić po każdym kontakcie cery z wodą, czyli np. po umyciu twarzy żelem czy zmyciu maseczki. Taki zabieg przywróci skórze odpowiedni poziom pH (woda ma pH 7, a skóra około 5,5, więc różnica jest spora) i dzięki temu substancje zawarte w kosmetykach, która nałożymy potem (np. krem/olejek) będą mogły łatwiej wchłonąć się w skórę.
2. Odświeżająca mgiełka
Z wody różanej można zrobić też odświeżającą mgiełkę na lato. Wystarczy ją przelać do butelki z atomizerem i psikać się, kiedy zechcemy się trochę orzeźwić. Jeżeli nasza woda różana od razu jest zapakowana w butelkę z 'psikaczem', wtedy mamy problem z głowy :)
3. Serum olejowe do włosów / lekka odżywka do włosów w sprayu
Kto jest zaznajomiony z blogami włosomaniaczek, ten na pewno słyszał o serum olejowym. Jest to alternatywa dla standardowego olejowania włosów. Do buteleczki z atomizerem wlewamy: olej, wodę i trochę odżywki. Oczywiście zwykłą wodę zastępujemy w tym przypadku wodą różaną, dzięki czemu kosmetyk ma jeszcze lepsze działanie nawilżające.
Można też się pokusić na przygotowanie lekkiej odżywki do włosów. Jest to tak samo proste, a nawet prostsze, bo pomijamy krok z dodaniem oleju. W buteleczce z atomizerem mieszamy wodę różaną z niewielką ilością odżywki do włosów. Włosy można spryskiwać takim specyfikiem po myciu (włosy będą lepiej nawilżone i na pewno będzie łatwiej je rozczesać) lub za każdym razem, kiedy uznamy, że naszym kłaczkom przyda się zastrzyk nawilżenia.
4. Baza do rozrabiania glinek i maseczek w proszku
Wody różanej warto też dodawać do maseczek, które musimy rozrobić z jakimś płynem. Taki zabieg jest szczególnie polecany przy cerach wrażliwych, dojrzałych i naczynkowych. Woda wtedy nie będzie tylko bazą, z którą mieszamy proszek, ale także będzie pełniła funkcję nawilżającą i kojącą skórę.
5. Zakwaszająca płukanka do włosów
Żeby włosy były gładkie i mniej narażone na uszkodzenia mechaniczne, warto od czasu do czasu zafundować im płukankę. I wcale nie trzeba wydawać kilkunastu/kilkudziesięciu złotych na specyfik przeznaczony do tego celu - można z łatwością zrobić go samemu w domu.
Do przygotowania płukanki będziemy potrzebować wody, wody różanej i niewielkiej ilości octu jabłkowego (tylko i wyłącznie jabłkowego! zwykły nie wchodzi w grę). Zależy jak dużo płukanki potrzebujecie, bo jeżeli wystarczy Wam niewielka ilość, to samą bazą może być tylko woda różana. Jeżeli potrzebujecie większej ilości, można dodać zwykłej wody przegotowanej. Ocet należy dodać w proporcji 1 łyżka octu na 1 szklankę wody.
Płukankę stosujemy na samym końcu mycia włosów, czyli po szamponie i po odżywce. Włosy polewamy płukanką i zostawiamy, NIE ZMYWAMY tego wodą. Zapach octu szybko się ulotni, a jeśli do płukanki użyliśmy wody różanej, to zapach będzie bardziej różany niż octowy ;)
Dajcie znać, do czego Wy używacie wody różanej? :) Jakie są Wasze ulubione wody różane? :)
Ja ja najbardziej uwielbiam jako tonik, ale do maseczek też spoko :3
OdpowiedzUsuńUwielbiam likwidować pudrowosc makijazu właśnie wodą różaną w piskaczu :)
OdpowiedzUsuńmiałam tą wodę i używałam jej jako toniku - całkiem fajnie działała, ale bez rewelacji :)
OdpowiedzUsuńJakbym miała jej użyć to chyba jako toniku :)
OdpowiedzUsuńjako tonik i do maseczek zdecydowanie na tak :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą woďę,Moja cera po niej jest mega odświeżona 😊
OdpowiedzUsuńW momencie, w którym pierwszy raz zastosowałam prawdziwą wodę różaną, te z dodatkami przestały dla mnie istnieć, a też ich wcześniej miałam kilka :). U mnie najczęściej służy jako tonik, do maseczek, czy glinek :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię stosować wodę różaną jako tonik, od dawna używałam tej z KTC a ostatnio postanowiłam wypróbować tonik różany Evree i też jestem zadowolona ;D
OdpowiedzUsuńDziekuje Ci za ten post ;) slyszalam, ze mozna ja uzyc na wiele spsobow, ale szczerze to sie nie zaglebialam w to jeszcze ;) pozdrawiam i zapraszam :)
OdpowiedzUsuńUżywam wody różanej jako mgiełki.
OdpowiedzUsuńDo glinek jest mega, a potem fajnie się nią zrasza, aby maseczki nie wyschły na beton :d
OdpowiedzUsuńw sumie nie używam wody różanej, faktycznie można ją używać do wielu rzeczy. Bardzo ciekawy i przydatny post. Super :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Obserwuję:)
Stosuje ją jako tonik, uwielbiam jej zapach :)
OdpowiedzUsuń