Jak co miesiąc, przyszedł czas pokazać Wam najnowszego ShinyBoxa i spisać moje wrażenia na temat zawartości. Tym razem pudełko powstało bez żadnych współprac. Jak dla mnie lepiej, ponieważ często te współprace do niczego nie prowadzą ;) Grafika jest urocza, na wieczku widnieją dwa stykające się dziobami flamingi, i flamingowy wzór możemy znaleźć także wewnątrz pudełeczka.
Kosmetyki, które znajdują się w pudełku są w większości pełnowymiarowe, czyli takie, jakie lubimy najbardziej :) Zawartość jest niezła, chociaż mogłaby być nieco lepsza, ale ja to zawsze muszę trochę pomarudzić :)
Kolejny produkt to krem-sorbet do rąk marki Liv Delano. Jestem bardzo ciekawa, jak się będzie sprawdzał. Na pewno zabiorę go do pracy, by móc go używać w razie potrzeby. Podobno ma się szybko wchłaniać, więc będzie idealny do pracy, gdzie cały czas siedzę przed komputerem. Następny kosmetyk to maseczka hialuronowa marki Yasumi. Już wiem, że nie będę jej używać, ponieważ nie podoba mi się jej skład. Ma zdecydowanie za mało naturalnych składników, za to jest wypchana silikonami, czego osobiście nie lubię. Ostatni pełnowymiarowy produkt, który znalazł się w pudełku do lakier do paznokci Ingrid. Cóż... od kilku miesięcy noszę hybrydy lub nie noszę nic, więc zwykły lakier jest mi zbędny. W dodatku to odcień czerwony... którego - tutaj Was zaskoczę - na paznokciach najzwyczajniej nie lubię. Lakier trafi w inne (lepsze) ręce :)
Jeśli podoba Wam się zawartość, to oczywiście zachęcam do zakupu. Pudełeczko można zakupić za 49zł (lub za 59zł, jeśli dokonujecie jednorazowego zakupu), a możecie to uczynić na stronie ShinyBox.
Piesio <3
OdpowiedzUsuńCo do produktów z paczki mam micel Sylveco i jestem z niego zadowolona. Jest delikatny i fajnie zmywa makijaż :)
Zawartość całkiem, całkiem . Udała im się :P
OdpowiedzUsuńBox boxem ale ten pies cudowny <3
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się zawartość tego pudełka ;))
OdpowiedzUsuńŚrednio podoba ki się zawartość.
OdpowiedzUsuńBuuuziaki dla Piesia za prezentacje pudełka :D
OdpowiedzUsuńbardzo fajne pudełeczko, najbardziej zaciekawił mnie produkt marki Mokosh
OdpowiedzUsuńZawartość bardzo mi się podoba :) Ale piesek podoba mi się o wiele bardziej :)
OdpowiedzUsuńNooo, ciekawa zawartość :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się zawartość tego pudełeczka ;)
OdpowiedzUsuńJa polubiłam się z tym zestawem kosmetyków, jednak kolor lakieru jaki dostałam to totalny niewypał.
OdpowiedzUsuńPłyn Sylveco jest zdecydowanie mocnym punktem tego pudełka. Olej lniany też kojarzy mi się z olejem spożywczym. Miałam go kiedyś, bo kupiłam z ciekawości, ale niestety jego zapach skutecznie mnie do siebie zniechęcił, a olej musiałam wyrzucić, bo stracił ważność :P Piękny ten piesio z pierwszego zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny zestaw, sprawdzi się na pewno jako prezent.Zawartość też ciekawa, a nie standard-żel do kąpieli i kremy. Olejek chyba też na włosy lepiej korzystać niz na ciało. Najlepsze zdjęcie z pieskiem;)
OdpowiedzUsuńzobacz też manicure hybrydowy Warszawa: salon kosmetyczny warszawa