Od dłuższego czasu, do nawilżania skóry twarzy używam głównie naturalnych produktów. Jeśli chodzi o popularne rosyjskie kosmetyki używałam zwykle tych do włosów, a te do twarzy nie były tak popularne, więc postanowiłam spróbować. Zależało mi na kremie na noc, który będzie trochę cięższy i nie wchłonie się w dwie minuty. Wybór padł na krem Baikal Herbals z różeńcem górskim. Przeznaczony jest niby do cery dojrzałej, ma mieć działanie odmładzające, ale nie wierzę w takie rzeczy przy kremach - ma po prostu dobrze nawilżać.
Opakowanie jest wyposażone w pompkę typu airless i zawiera standardowe 50ml kremu. Zapach kosmetyku jest delikatny, lekko kwiatowy, przyjemny dla nosa. Tego produktu używałam głównie na noc, ale czasami zdarzyło mi się nałożyć go pod makijaż, kiedy miałam więcej czasu. Skubaniec był naprawdę wydajny, bo zużywałam go kilka dobrych miesięcy (w przeciwieństwie do większości kremów, ten jest ważny przez 12 miesięcy od otwarcia). Muszę przyznać się, że polubiliśmy. Krem zapewniał mojej skórze optymalne nawilżenie, czego oczekiwałam. Sprawdzał się na noc, ponieważ nie należy do najlżejszych i wchłanianie zajmowało mu dłużej niż minutę. Przez czas stosowania nie zauważyłam suchych skórek na twarzy. Jeśli chodzi o stosowanie go pod makijaż, to też dawał radę. Nakładałam go jednak wtedy, kiedy wiedziałam, że mam więcej czasu i pozwolę mu spokojnie się wchłonąć. Nie zostawia na skórze denerwującego, tłustego filmu.
Biorąc pod uwagę cenę, wydajność i satysfakcjonujące mnie działanie, jestem w stanie powiedzieć, że chętnie wróciłabym do tego kremu w przyszłości. Teraz chcę spróbować czegoś innego, ale ten produkt Baikal Herbals naprawdę mnie zadowolił i jeśli stawiacie na uniwersalny, naturalny krem nawilżający to ten jest naprawdę godny polecenia.
Cena: ok. 27zł Pojemność: 50ml Dostępność: internet, np. Skarby Syberii
Miałam z tej firmy piankę do mycia twarzy i była świetna ;) Kremy też mnie ciekawią, jednak dla siebie wybrałabym coś lżejszego.
OdpowiedzUsuńChętnie zapoznałabym się z jakimś kremem tej firmy ale również poszukałabym czegoś lżejszego. Fajnie, że ten Cię zadowolił :)
OdpowiedzUsuńoo widzę że dla mojej mamy by się zdał idealnie - cena równie do przełknięcia :D
OdpowiedzUsuńPrzyjemnie się zapowiada :) Ale na razie mam swój rewelacyjny krem z AA :)
OdpowiedzUsuńNa razie mam spore zapasy ale całkiem przyjemnie się zapowiada :)
OdpowiedzUsuńJa miałam matujący i byłam całkiem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńMiałam ale krem do cery tłustej i mieszanej na dzień i na noc :) szczególnie ten na noc był bardzo fajny :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś serum z Baikal Herbals i byłam zadowolona, więc pewnie z czasem na krem też się skuszę :-)
OdpowiedzUsuńAkurat z suchą buzią nie mam kłopotu, zaspokajające dla niej jest serum z Dermedic :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że moglabym po neigo siegnąc- trzeba próbować wszystkiego ;) pozdrawiam, zapraszam :)
OdpowiedzUsuńfajny kremik, i ma ciekawe opakowanie :)
OdpowiedzUsuńhttp://mycrazycosmeticsworld.blogspot.com/ zapraszam do mnie! blog o podobnej tematyce :)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się ich opakowania :) Kiedyś kupię :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie wczoraj przeglądałam produkty do twarzy na stronie z rosyjskimi kosmetykami i przyznam że wyglądają ciekawie :D
OdpowiedzUsuńMój blog
W podobnym opakowniu używam aktualnie oczyszczającego kremu kremu na noc :) Na razie ciężko mi coś powiedzieć, bo coś w mojej pielęgnacji psuje cały efekt i właśnie szukam winnego, ale... Wydaje mi się, że z kremem zaprzyjaźnię się na dłużej :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A