Moje włosy dużo przeszły. Jeśli śledzicie mojego bloga lub oglądaliście filmik o włosach na YT, to wiecie, że swego czasu miałam czerwone włosy, a potem zrobiłam trzykrotną dekoloryzację w domu. By doprowadzić je do obecnego stanu potrzebowałam sporo czasu i dobrych środków. Efekty zawdzięczam stosowaniu olei do włosów oraz dość delikatnej pielęgnacji.
Jak możecie zobaczyć, moje włosy nie wyglądają rewelacyjnie. W sumie nie wiem, co z nimi jest, ale od dawna (około 2 lat), strasznie dziwnie wyglądają przy końcówkach. Wydają się być suche, zniszczone i nierówne. Ale tak nie jest! Moje włosy po prostu mają stałego focha i nieważne czy używam emolientów, protein czy czegokolwiek innego. One wyglądają tak ciągle.
Na zdjęciach jestem po produktach:
- Alterra, szampon Papaja&Bambus
- Kallos, Latte, maska mleczna
16 maja byłam u fryzjera, podcięłam ok. 3-4 cm włosów. Na końcówkach miałam takie 'miotełki', jednak nie uważam, by włosy były rozdwojone. Cały czas staram się o nie dbać - nakładam oleje, kremy... po każdym myciu używam odżywki lub maski.
oj widzę, że szalałaś z kolorem włosów. Ja to samo- naturalny ciemny blond, a moje włosy widziały już wszystko :D Na szczęście teraz się opamiętałam i wróciłam do "korzeni" :D Piechu śliczny <3
OdpowiedzUsuńKallos Latte muszę ją koniecznie wypróbować :) Masz cudną psinkę :) Pięknie prezentujecie się oboje
OdpowiedzUsuńfajnie CI w tych czerwonych było :D
OdpowiedzUsuńJa tak drastycznie koloru włosów nie zmieniałam XD raczej szłam bardziej w stronę brązów :D Najbardziej drastyczna zmiana to oberżyna na głowie a teraz blond ombre. Raczej nic innego nie planuję z nimi robić :D
OdpowiedzUsuńALE MASZ CUDOWNEGO PSAAAAA <3
rzeczywiście drastyczna zmiana koloru! według mnie najładniej Ci jest w blond włoskach:)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci ze po tylu eksperymentach to Twoje wlosy wygladaja switenie... ja schodzilam teraz z czerni pasemkami ostatnio do tego po calosci sciagnelam kolor i niestety sianko sianko pogania:(
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńDrugie zdjęcie z 2010 roku mi się podoba - ładnie tu widać kolor i ten uśmiech :)
OdpowiedzUsuńLatte kupiłam wczoraj, ale poczeka na swoją kolej :)
W kolorze blond podobasz mi się najbardziej :)
OdpowiedzUsuńI wiesz co, oglądając Twoje filmiki na YT i patrząc na Twoje włosy, w życiu nie powiedziałabym, że tak bardzo z nimi eksperymentowałaś.
Nie widać tego, po prostu.
Moim zdanie, są naprawdę w niezłej kondycji.
o kurcze, wyglądasz przepięknie.
OdpowiedzUsuńnajbardziej podoba mi się Twoja aktualna fryzura. i pies
zdjęcie z psinką wymiata :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie w blondach Ci najładniej. Masz śliczny uśmiech i super psa. Ech, żeby nasze włosy były takie gęste ;)
OdpowiedzUsuńAle zmiany ;) śliczny pieso!
OdpowiedzUsuńfajnie w czerwieni, jednak najlepsze naturalne piękno <3 ;D
OdpowiedzUsuńaktualnie wyglądasz bardzo ładnie :) a piesek cudny!
OdpowiedzUsuńAle ty masz cudownego psiaka :) tak, wlosy czesto takiego focha łapią, moje ostatnio również...
OdpowiedzUsuńwidzę że Twoje włosy przeszły prawie tyle co moje :)
OdpowiedzUsuńteż ostatnio używam maski Kallos i moje włosy zdecydowanie się z nią polubiły :)
Tobie jest ładnie w takich króciótkich włosach, jak na ostatnim zdjęciu ze sklejki :))
OdpowiedzUsuńnie cierpiałam ich... po prostu prawie ryczałam, jak takie miałam mieć (miałam 2 razy w życiu taką długość) i czułam się okropnie.
Usuńrozumiem co czujesz :) tez tak raz sie sciełam i byłam w rozpaczy :)
Usuńwłosy włosami ale jaki piesio przesłodki :)
OdpowiedzUsuńW blondzie Ci zdecydowanie najładniej :)
OdpowiedzUsuńAle metamorfozy! Ciekawie w rudych wyglądałaś, ale blond to zdecydowanie Twój kolor;-)
OdpowiedzUsuńpiękny pies.:). po prostu *.*
OdpowiedzUsuńoj jaki cudny psiak...wygląda jakby też się uśmiechał:)
OdpowiedzUsuńa co do włosów moje tez stale mają focha...
Każde zdjęcie ma swój urok;)Włoski z 2012 roku bardzo mi się podobają;)Teraz aktualnie ten blond również do Ciebie pasuje;)
OdpowiedzUsuńZdjęcie z pieskiem jest EXTRA !!!
Pozdrawiam;)
bardzo ładne masz włoski teraz :)
OdpowiedzUsuńNajlepiej Ci w takich jak masz teraz :)
OdpowiedzUsuńmoim zdaniem wyglądają najlepiej ze wszystkich kolorów jakie miałaś, ten zdecydowanie najbardziej mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńpies jest cudowny, fajne ma te futro, wydaje się taki mięciusi o przyjemny, miziańce przesyłam!! :D
ładnie Ci w blondzie i krótszej fryzurce, takie cięcie dodaje lekkości włosom ;)
OdpowiedzUsuńŁOOOOOOO,ile ty miałaś kolorów :O ale się zmieniłaś w ogóle! w oczach mega schudłaś :) słodki psiutek :)
OdpowiedzUsuńi w blondzie Ci 5razy lepiej:P
Usuńw blond najlepiej:)
OdpowiedzUsuńOjej, jakie metamorfozy ;D Cudny piesio :)
OdpowiedzUsuńpowiedz mi jak wróciłaś z rudości do blondu ?? :)
OdpowiedzUsuńw blondzie Ci najlepiej a piesek jak właścicielka hehe
OdpowiedzUsuńśliczny piesek ;)
OdpowiedzUsuńpięknie wyglądasz :), a pieseeeek uroczy :)
OdpowiedzUsuńpierwsze co się rzuca w oczy- to piękne ząbki :))
OdpowiedzUsuńo matko ile kolorów, zdecydowanie najlepiej blond
OdpowiedzUsuńMyślałam ostatnio by sama dla siebie taki porównawczy kolaż zrobić ;)
OdpowiedzUsuń