Pełnowymiarowy tester różu marki Sleek dostałam do przetestowania od drogerii Alledrogeria.pl. Mimo że przed podjęciem współpracy w mojej toaletce znajdowały się już 4 sleekowe palety, z różami nie miałam jeszcze przyjemności. Zawsze byłam ciekawa odcienia Pomegranate i jak tylko zobaczyłam go na liście produktów, które mogłam wybrać, nie było opcji, bym wybrała jakiś inny róż.
Jest to ciekawy odcień różu, raczej nietypowy (charakterystyczny dla marki Sleek). Ma w sobie coś winnego, coś ceglastego - jego kolor trudno jednoznacznie zdefiniować. Może właśnie dlatego mnie zainteresował.
Jest to ciekawy odcień różu, raczej nietypowy (charakterystyczny dla marki Sleek). Ma w sobie coś winnego, coś ceglastego - jego kolor trudno jednoznacznie zdefiniować. Może właśnie dlatego mnie zainteresował.
![]() |
bardzo podobnie, dwuwymiarowo, wygląda na policzkach |
Niesamowitą pigmentację kosmetyku widać już na powyższym zdjęciu - delikatnie przesunęłam palcem po powierzchni różu. Jednak pigmentacja jest zdradliwa. Nie na placu, nie na swatchu... na pędzlu. A czemu?
Jak wspomniałam, róż charakteryzuje się naprawdę rewelacyjną pigmentacją, znacznie mocniejszą niż większość róży, z którymi miałam wcześniej do czynienia. Zazwyczaj trzeba dobrze 'wytaplać' pędzel w różowym pudrze, natomiast tutaj jest to wręcz niewskazane.
Jak wspomniałam, róż charakteryzuje się naprawdę rewelacyjną pigmentacją, znacznie mocniejszą niż większość róży, z którymi miałam wcześniej do czynienia. Zazwyczaj trzeba dobrze 'wytaplać' pędzel w różowym pudrze, natomiast tutaj jest to wręcz niewskazane.
Wystarczy delikatnie dotknąć, przesunąć pędzlem po różu, a już można się malować... i powinno się uważać. Gdy pierwszy raz aplikowałam Pomegranate na policzki wiedziałam, że muszę być ostrożna. Jednak praktycznie niewidoczna ilość pyłku na pędzlu nie satysfakcjonowała mnie. Dołożyłam odrobinę i zaczęłam konturować policzek... jakie było moje zdziwienie, gdy na twarzy zobaczyłam sporą ilość produktu! Szybko przeskoczyłam z pędzlem na drugą stronę twarzy, coby nie zrobić z siebie matrioszki. Także ostrzegam, pigmentacja jest zdradliwa... bo (jeżeli mogę tak stwierdzić) jest aż za dobra!
![]() |
w świetle słonecznym |
Moje szczęście w tej sytuacji było takie, że miałam na sobie mocny makijaż, bo szłam na wieczorną imprezę. Szczerze mówiąc, to efekt całkiem mi się spodobał - lubię mocno podkreślone policzki (oczywiście pod warunkiem, że róż jest ładnie nałożony). Niestety zdjęcia nie oddają jest wielowymiarowości. Mój aparat nie jest w stanie uchwycić tego, jak ładnie on się prezentuje, pokażę Wam tylko namiastkę.
Produkt Sleeka pięknie mieni się w słońcu, jakby na dwa różne odcienie różu. Poza tym wykończenie bardzo ładnie rozjaśnia policzki. Muszę przyznać, że róż jest bardzo trwały - spokojnie wytrzymuje 9h, a myślę, że jest w stanie nawet więcej. Śmiem też twierdzić, że będzie niesamowicie wydajny przez swoją pigmentację.
Produkt Sleeka pięknie mieni się w słońcu, jakby na dwa różne odcienie różu. Poza tym wykończenie bardzo ładnie rozjaśnia policzki. Muszę przyznać, że róż jest bardzo trwały - spokojnie wytrzymuje 9h, a myślę, że jest w stanie nawet więcej. Śmiem też twierdzić, że będzie niesamowicie wydajny przez swoją pigmentację.
Czy dopatrzyłam się jakichś wad? Szczerze mówiąc tylko jednej - róże Sleeka są dość charakterystyczne i według mnie wiele z nich nie pasuje do pierwszego lepszego makijażu. Moim zdaniem Pomegranate jest idealnym produktem na wieczór albo do mocniejszego makijażu oczu (również dziennego). Czy polecam? Jasne!
oooooo chce!!!
OdpowiedzUsuńŁadny, taki malinowy troszkę:)
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie Ci w nim :)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda :) W ogóle mam wrażenie, że Tobie ładnie we wszystkim :D
OdpowiedzUsuńHaha, rozwaliłaś mnie :D Nieee, nie jest mi dobrze we wszystkich (np. w pomarańczowych/mocno różowych cieniach), tylko po prostu unikam tego, co jest dla mnie niekorzystne ;)
UsuńDobra, dobra :) A czy można liczyć na post z tym jak konturować policzki? :D
Usuńale masz piękny makijaż! ja zakochałam się w różu z bourjois :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o nich dobre opinie :)
UsuńCiekawy kolor, taki dość niestandardowy :)
OdpowiedzUsuńFajny odcień!!
OdpowiedzUsuńniestety nie mój odcień, ale pigmentacja jest niesamowita ;)
OdpowiedzUsuńśliczny jest ten kolor :) ja mam ze Sleekowych róży Suede, który jest typową cegiełką i również napigmentowany jak nie wiem co, więc trzeba być ultra ostrożnym przy nakładaniu:)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny, idealnie podkreśla Twoją urode :)
OdpowiedzUsuńPiękny jednak ten kolorek a tak bałam się go kupić:)
OdpowiedzUsuńpiekny kolorek :)
OdpowiedzUsuńŚwietny kolor i bardzo Ci pasuje:)
OdpowiedzUsuńma bardzo fajny kolorek. ładnie Ci w nim :)
OdpowiedzUsuńKolor naprawdę ładny!
OdpowiedzUsuńod jakiegoś czasu koło niego krążę. ogromnie mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńOstatnio zastanawiałam się, co masz nałożone na policzkach na zdjęciu w bannerze:) Teraz już znam odpowiedź na to pytanie:) Rzeczywiście ten róż prezentuje się dość oryginalnie;) Ma w sobie coś z landrynki, czerwieni i cegły, ale dzięki temu końcowy efekt prezentuje się niezwykle ciekawie;) Przy czym ja preferuję mniej napigmentowane róże, którymi nie można sobie zrobić krzywdy;) Z tego typu kosmetyków korzystam dopiero od roku, więc muszę poczuć się pewniej, żeby sięgać po mocniejszych zawodników;)
OdpowiedzUsuńŁadny. Pasuje Ci.
OdpowiedzUsuńUwielbiam Sleek! a róż jest śliczny :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam go ;)
OdpowiedzUsuńNie widzę w nim ceglastych tonów, prędzej buraczkowe, fioletowe itp. :D Lubię go zimą - daje efekt mroźnego polika ;)
raczej nie mówiłam o ceglastych tonach w sensie, że jest pomarańczowy... tylko jego kolor trochę mi się kojarzy z cegłą ;)
Usuńzaciekawiłaś mnie, ale największe wrażenie zrobiły na mnie twoje oczy na ostatnim zdjęciu!! Piękne są :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie Ci pasuje :)
OdpowiedzUsuńChyba go miałam/mam, ale głowy nie dam :P
śliczny kolorek - niezwykle Ci pasuje i jaki masz sliczny makijazyk :) cudowności :)
OdpowiedzUsuńMnie tam się śni Sleekowy Rose Gold, ale na razie nie zanosi się, żebym go kupiła :P Ten też bardzo ładny :))
OdpowiedzUsuńBardzo ładny efekt. :)
OdpowiedzUsuńja się zakochałam w różu z Bourjois :) / K
OdpowiedzUsuńPiękny kolorek:)Bardzo świeżo na buzi wygląda
OdpowiedzUsuńfajny kolor, osobiście boję się róży ze względu na pojawiający się rumień na twarzy. Może kiedyś spróbuję...
OdpowiedzUsuńps: jak ja uwielbiam taką wywiniętą kreskę =)
Nawet jak na zdjęciach blado to i tak ładny odcień ma.
OdpowiedzUsuńja mam trio ze sleeka do konturowania twarzy - róż w zestawie jest świetny, ale tak jak napisałaś łatwo z nim przesadzić ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie prezentuje się na Twojej buźce :)
OdpowiedzUsuńładny, ciekawy kolor
OdpowiedzUsuńzostałaś otagowana, zapraszam do zabawy :)).
OdpowiedzUsuńWow! pięknie wygląda na policzkach, świetny makijaż:)
OdpowiedzUsuńŁadny odcień różu :) świetnie wygląda na poliku :)
OdpowiedzUsuńOoo widzę, że zmieniłaś nagłówek :) chyba dawno mnie tu nie było :(
Cudny kolor! Zastanawiam się nad nim, bo natura nie znosi próżni i muszę kupi jakiś róż w miejsce mojego rozbitego z Bell.
OdpowiedzUsuńGratuluję zostania Ambasadorką 2 edycji Wibo! :)
OdpowiedzUsuńBardzo Ci fajnie w tym różu :) ładny jest :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kasia
Bardzo ładnie się to prezentuje :) Sama planuję sobie zakupić jakiś róż :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo ładny odcień różu :)
OdpowiedzUsuńŚliczny odcień.
OdpowiedzUsuńPrzy okazji gratuluję bycia Ambasadorką Wibo ;)
Ja również się dostałam i nie mogę sie doczekać paczuszki ;)
bardz0 fajny kolor ;) ja obecnie używam różu z bourjois i go uwielbiam ;) marzy mi się jakiś róż ze sleeka ale postanowiłam sobie, że póki nie zużyję tego co mam to nie kupię kolejnego ;p
OdpowiedzUsuńwyglądasz w nim bardzo ładnie. :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na podsumowanie akcji Zainspiruj się gwiazdą!
OdpowiedzUsuńhttp://keepsmilingmakeupblog.blogspot.com/2013/04/czesc-dziewczyny-czas-na-podsumowanie_6.html
Ale piękny jest! wprost idealny dla Ciebie ;) Podobasz mi się ;)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się bardzo:) jednak ja korzystam wyłącznie z bronzerów:)
OdpowiedzUsuńAga, jesteś piękna :-)!! Cudowny makijaż.
OdpowiedzUsuńNa tych zdjęciach masz takie hipnotyzujące spojrzenie... A już teraz w ogóle ten nagłówek bloga będzie mnie rozpraszał od treści. :D Nie, żebym Cię podrywała, ale masz przepiękne oczy. :)
OdpowiedzUsuńpiękny kolor różu i piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuń