Cześć! Dzisiaj postanowiłam zrobię recenzję odżywki do włosów, którą można dostać w Biedronce. Wcześniej używałam starszej jej wersji, która była dostępna w wysokich tubkach. Jakiś czas temu zmieniono opakowania, i jak mi się wydaje, skład. Nie mam co do tego drugiego pewności, ale działanie na to wskazuje.
Wcześniej odżywkę bardzo lubiłam - była idealna na szybko, super wygładzała włosy i chętnie po nią sięgałam. Co prawda nie odżywała i nie nawilżała, bo nie da się zrobić tego w ciągu kilku chwil na głowie, jednak bardzo podobało mi się to wygładzenie. Kosmetyk miał biały kolor, jednak był on nieco przezroczysty. Konsystencja była chyba nieco rzadsza niż teraz.
Obecnie odżywka znajduje się w lepszym, bardziej poręcznym opakowaniu. Konsystencja jest w porządku, kolor biały. Niestety, ta wersja odżywki nie sprawdza się u mnie już tak dobrze. Powiem krótko - wygładzenie jest o wiele delikatniejsze niż w starszej wersji. Mam wrażenie, że niewiele robi moim włosom. Być może będę ją kupować od czasu do czasu, żeby mieć coś na szybko, ale niestety Elisse już nie będzie moim ulubieńcem.
Do starej wersji bardzo lubiłam wracać, dlatego też liczyłam na takie samo działanie sięgając po nową wersję tego produktu. Niestety, nie przypadła mi ona do gustu. Czy Wy też używałyście obu wersji i widzicie różnicę? Bo widziałam wiele postów zachwalających te odżywki w nowym wydaniu i nie wiem, czy osoby je recenzujące miały do czynienia ze starszą wersją.
Cena: 4,99zł Pojemność: 250ml Dostępność: Biedronka
Właśnie dzisiaj myłam włosy szamponem z Biedronki z zielonej serii :)
OdpowiedzUsuńNie miałam nic z tej firmy.
OdpowiedzUsuńNie używałam nigdy. Ale myślę,że faktycznie coś w składzie jest pozmieniane..
OdpowiedzUsuńMoja współlokatorka używa wersji fioletowej tej odżywki i sobie chwali. Ja osobiście nie sięgnęłam jeszcze po biedronkowe odżywki.
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze żadnej z tych odżywek, ale juz nie raz się na nie czaiłam
OdpowiedzUsuńŻadnej wersji nie używałam :)
OdpowiedzUsuńnie miałam ani jednej ani drugiej wersji, także nie pomogę =(
OdpowiedzUsuńmam ją i jakoś nieprzypadła mi do gustu ; (
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam produktów tej firmy, ale widziałam ją.
OdpowiedzUsuńSzkoda,że nie działa jak poprzednik.
z Biedronkowych kosmetyków uzywałam jak na razie tylko żelu micelarnego i antyperspirantów , parę razy jeszcze z braku laku wrzuciłam do koszyka jakis żel pod prysznic ...szkoda że ta odżyweczka sie pogorszyła i nie została kolejnym ( po micelach) hitem z Biedronkowych półek
OdpowiedzUsuńMoja siostra używa takiej fioletowej w tubce i twierdzi,że jest rewelacyjna
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam zieloną wersję tej odżywki. Wg mnie jest najlepsza z całej rodzinki. Świetnie zmiękcza, wygładza i sprawia, że włosy są po niej niesamowicie sypkie :)
OdpowiedzUsuńnie miałam w ogóle żadnej z tych Biedronkowych odżywek..
OdpowiedzUsuńNie miałam styczności z szamponami z Biedronki ale chyba się skuszę ;D
OdpowiedzUsuńWłasnie ta nowa wersja jest dużo słabsza w czerwonej wersji, bo z fioletowej akurat nowa jest lepsze..
OdpowiedzUsuńZostaje wierna fioletowej..
ten komentarz sporo wnosi :) widziałam wiele recenzji zachwalających fioletową wersję - następnym razem ją wypróbuję ;)
UsuńNigdy nie zwracałam uwagi na włosowe kosmetyki z Biedronki.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ta wersja już nie jest taka dobra.
OdpowiedzUsuńMnie one póki co w ogóle nie kuszą
OdpowiedzUsuńNie zwróciłam nigdy uwagi na ten kosmetyk. Póki co jakoś mnie nie kusi, nie mam farbowanych włosów, ale pewnie są też inne rodzaje?
OdpowiedzUsuńPewnie :)
UsuńNie zwróciłam na nią uwagi :) Dobrze ,że piszesz o jej działaniu :) Muszę poszukać czegoś innego na wypróbowanie ;)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie na news ;*
Szkoda, że nie poprzestali na zmianie opakowania. Zauważyłam, że majstrowanie przy składzie przyzwoitych produktów zazwyczaj kończy się pogorszeniem ich właściwości.
OdpowiedzUsuńFajny artykuł.
OdpowiedzUsuńWróciłam z blogiem. Zapraszam.
ja nigdy nie miałam nic z tej serii Elisse, musiałabym spróbować:)
OdpowiedzUsuńNie znam, ale chyba nie wezmę, choć szukam czegoś bo skończeniu babasu :)
OdpowiedzUsuńUżywałam wersji fioletowej do włosów zniszczonych, byłam tą odżywką mega zachwycona jednak po dłuższym użytkowaniu zaczęła mi włosy obciążać, i po każdym umyciu zdawało mi się że dalej mam brudne włosy. :(
OdpowiedzUsuń-
Zapraszam na mojego bloga ktory dopiero się rozwija :
http://carmeellove.blogspot.com/
Szkoda, że zmieniają na gorsze :/
OdpowiedzUsuń