Dawno nie pisałam nic o kolorówce czy produktach firmy Mariza, więc dzisiaj to nadrobię. Przychodzę z recenzją wodoodpornego eyelinera w pisaku od Marizy. Mój jest w odcieniu chłodny brąz - nigdy nie miałam brązowego eyelinera i postanowiłam wypróbować w ramach współpracy, która prowadzę już jakiś czas.
Opakowanie jest standardowe - zwykły pisak, o dość cienkiej końcówce. Kolor eyelinera jest brązowy, jednak nie powiedziałabym, że jest to odcień chłodny. Nawet Kuba widzi w nim czerwone tony. Jakoś bardzo mi to nie przeszkadza, jednak lepiej mi w odcieniach chłodnych i nie ukrywam, że właśnie na to liczyłam.
Eyelinerem dobrze się maluje, jestem w stanie zrobić sobie prostą kreseczkę. Przy linii rzęs nie sprawia kłopotów, jednak przy robieniu jaskółki trochę zaczyna prześwitywać i trudno potem wyrównać kolor. Przy dokładaniu kolejnej porcji produktu, po prostu ściera to, co już było i jaskółka może wyjść nie do końca jednolita. Jeśli się przyjrzycie, to właśnie tak wygląda na zdjęciu. Jeżeli chodzi o utrzymywanie, to trzyma się bez zarzutu (u mnie zawsze: na cieniu, który jest na bazie). Niestety, kolor i to krycie przy jaskółce trochę mnie zawiodło, ponieważ przy czarnym eyelinerze z Ingrid nic takiego się nie działo. Muszę także wspomnieć, że po zmyciu eyeliner pozostawia po sobie czerwony cień na powiece, po prostu pigment wżera się w skórę. Nie wygląda to zbyt estetycznie i potrzeba czasu, żeby ten ślad zszedł. Moim zdaniem jest to największa wada tego produktu.
Cena: 19,90zł Pojemność: nie podano Dostępność: internet, konsultantki Mariza
Nie podoba mi się kolor, taki nijaki wg mnie. Mam podobny z Golden Rose i również prześwituje na jaskółce.
OdpowiedzUsuńjak dla mnie to typowy brąz, trudno mi powiedzieć, że nijaki ;)
Usuńfaktycznie nie jest to idealny chłodny brąz:) ale wygląda całkiem okej:)
OdpowiedzUsuńWygląda całkiem nieźle, ale nie lubię kiedy liner prześwituje. Wkurza mnie to strasznie :)
OdpowiedzUsuńWygląda fajnie. Prosty, klasyczny make up na co dzień :)
OdpowiedzUsuńBardzo nie lubię jak liner nie robi równomiernej kreski. Przeczytam o tym z Ingrid
OdpowiedzUsuńkolor fajny, naturaly, jak najbardziej dla blondynek, ale szkoda, że sie ściera;/
OdpowiedzUsuńmi to tak bez różnicy czy dla blondynek czy nie, bo mi pasują ostre kolory i kształty, więc im bardziej dla blondynek, tym gorzej w tym wyglądam ;)
Usuńznalazłam juz swój KWC jesli chodzi o linery, bo uwielbiam idealnie ostre krawędzie kreski. te w pisaku niestety sie u mnie nie sprawdzaja aż tak dobrze- był ostatnio taki Essence, ale trwałość na moich oczach- 2 godziny- facet musiał mi do pracy liner donieść, bo wyglądałam okropnie
OdpowiedzUsuńKolor wygląda całkiem ładnie ;) Jestem pewna że makijaż Taylor Momsen idealnie pasuje na sesję! Powodzenia, trzymam kciuki za egzaminy ;)
OdpowiedzUsuńSuper - jaka szkoda że mi nie pasują kreski :(
OdpowiedzUsuńbrązowy liner to nie moja bajka :) wolę czerń :D
OdpowiedzUsuńNo, średnia jest. Polecam z całego serca eyelinery w pisaku Up Girls!!! Są cudowne, dobrze napigmentowane, końcówka się nie niszczy, są na prawdę wodoodporne i występują w 3 kolorach (mocno ciemny brąz, granat i czerń), nie podrażniają i kosztują....uwaga.....ok 5 zł (!) w chińskich marketach :) Mam już 4 w zapasie, bo żaden eyeliner do tej pory nie sprostał moim oczekiwaniom a ten jest IDEALNY! :)
OdpowiedzUsuńIdealna kreseczka Ci wyszła, podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńWygląda fajnie ;] Choć faktycznie widać nieco te czerwone tony. :(
OdpowiedzUsuńA mnie się podoba :)
OdpowiedzUsuńCałkiem fajny, choć kolor mógłby być bardziej intensywny :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna kreska ci wyszła. Codo eylinera w pisaku to ja jestem nieco sceptyczna i wolę ten w klasycznej formie. Kolor też bardziej czarny niż brązowy.
OdpowiedzUsuńMiałam eyeliner w pisaku z Catrice, ale kreska była blada i źle mi się tym malowało.. Wolę w pędzelku ;)
OdpowiedzUsuńcałkiem dobra jakość, bez prześwitów
OdpowiedzUsuńmiałam z KOBO takie i szybko wyschły i do wyrzucenia
Wydaje się dobry dla blondynek :) Śliczną kreseczkę zrobiłaś ;)
OdpowiedzUsuńJaka równiutka kreska :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna kreska :D Hm, właśnie jaskółka wyszła fajnie, przynajmniej na zdjęciu ^^
OdpowiedzUsuńRównież posiadam eyeliner w pisaku i wg. mnie taka forma jest świetna dla początkujących, aby nabrali wprawy. Ja planuję przerzucić się już na pędzelek :D
szkoda, że prześwituje; chociaż ja tego nie zauważyłam :)
OdpowiedzUsuńale piękna kreska :D
Miałam kiedys taki eyeliner w pisaku z avonu i spisywał się całkiem nieźle;)
OdpowiedzUsuńtakiego w pisaku jeszcze nie miałam, zazwyczaj kreskę robię cieniem lub kredką
OdpowiedzUsuńja też go mam do testowania od firmy tyle że w kolorze czarnym ;)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Kubę za to, że jako facet jest w stanie dostrzec ciepłe tony w brązowym eyelinerze;) Mój facet nie zauważa takich niuansów;P Mało tego, dla niego ciemnofioletowe paznokcie są czarne:P
OdpowiedzUsuńJa też preferuję chłodniejsze brązy. Niezbyt dobrze czuję się w ciepłych odcieniach. Podoba mi się Twoja jaskółka, może kiedyś nauczę się robić taką kreskę;)
Brązy są fajne na dzień, jednak lepiej, jak liner nie prześwituje.. :) ładna kreseczka
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam kosmetyków firmy Mariza, ale zapewne skusiłabym się na powyższy eyeliner :) Używam wyłącznie tego typu eyelinerów :)
OdpowiedzUsuńNie używałam :C
OdpowiedzUsuńAle ostatnio zaczęłam używam eyelinera granatowego i jestem zadowolona jednak na brązowy raczej bym się nie zdecydowała :DD
Nie wiem czy zakupiłabym eyeliner brązowy, ostatnio zaczęłam używać granatowego i jestem zadowolona ;dd
OdpowiedzUsuńnie wiem czy przekonałabym się do brązowego eyelinera :DD
OdpowiedzUsuńŁadna kreska ale kolor dla mnie zbyt mało intensywny.
OdpowiedzUsuńP.S. Ale masz ładną źrenicę ;)
Byłam ciekawa tych eyelinerów w pisaku, faktycznie nierówny jest kolor na jaskółce.
OdpowiedzUsuńto widzę, że niewielkie problemy z aplikacją są... ja uwielbiam eyelinery w kałamażu ;) pooozdrawiam! =)
OdpowiedzUsuńSliczny odcien ,sama uzywalam tylko czarnych iniebieskich eyelinerow :)
OdpowiedzUsuńJa kreskę robię kredka:)
OdpowiedzUsuńkreska wygląda super, ja jednak nie potrafię się dobrze obchodzić z tymi eyelinerami w pisaku, wolę te z pędzelkiem :)
OdpowiedzUsuń