Rzadko kiedy robię notkę o akcesoriach. Tym razem stwierdziłam, że muszę się podzielić swoimi doświadczeniami z dużymi, owalnymi płatkami kosmetycznymi. Miałyście z nimi do czynienia? Przeczytajcie moją opinię.
Od zwykłych okrągłych oczywiście różnią się kształtem, ilością w opakowaniu, ale także jakością w zmywaniu makijażu. Można by rzec, że nie opłaca się kupować 40 sztuk płatków za ok 3zł, kiedy można mieć w tej cenie komplet 80 czy 120 sztuk. Ja również tak myślałam, ale postanowiłam spróbować dużych płatków.
Już przy pierwszym demakijażu zauważyłam znaczną różnicę - płatek łatwiej się trzymało, nie wypadał/wyślizgiwał się z dłoni. Dodatkowo, choć to oczywiste, zajmuje więcej przestrzeni na twarzy, co skraca czas 'zabiegu'. Ładnie zbiera makijaż i zanieczyszczenia ze skóry, potrzeba mniej płatków, by wszystkiego się pozbyć. Wbrew pozorom, te płatki są całkiem ekonomiczne.
Ja jestem bardzo zadowolona zarówno z jednych, jak i drugich płatków. Caterine można nabyć w Kauflandzie za ok. 2,20zł, natomiast Lilibe kosztują koło 3zł w Rossmannie.
Ja bardzo lubię te płatki z Rossmanna :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie muszę się na takie skusić :)
OdpowiedzUsuńJa również muszę wypróbować te w większym rozmiarze :)
OdpowiedzUsuńLielibe kocham ale teraz jak będę w Kauflandzie kupię sobie te Caterine dla porównania ;)
OdpowiedzUsuńMam te z Rossmanna i faktycznie są dużo lepsze niż zwykłe małe płatki;)
OdpowiedzUsuńOwalnych jeszcze nie miałam. A akurat dziś po pracy idę do Rossa po płatki. Jeśli nie zapomnę, to sięgnę tym razem po takie :)
OdpowiedzUsuńJa także lubię Lilibe, ale te małe ;)
OdpowiedzUsuńTych nie miałam, ale z pewnością wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńCzęsto wracam do tych Rossmannowych. Zawsze robię zapas jak trafią się w korzystnej cenie ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze takich dużych płatków nie miałam, muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńmuszę ich spróbować :)
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować z większymi płatkami. Kiedyś miałam przyjemność używać większych Cleaniców i miło je wspominam.
OdpowiedzUsuńKupiłam kiedyś takie z Cleanic, nie poczułam większej różnicy w używaniu. W związku z tym wróciłam do tradycyjnych. :)
OdpowiedzUsuńmuszę spróbować te Lilibe
OdpowiedzUsuńUżywam ich już od dobrego kawałka czasu i również je uwielbiam :D
OdpowiedzUsuńo nie miałam ich wole te małe
OdpowiedzUsuńNa razie używam małych ;D Może kiedyś wypróbuję ;]
OdpowiedzUsuńMałe płatki bardzo mi odpowiadają, ale chętnie wypróbuję te większe z Rossmanna :).
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam, muszę wypróbować!:)
OdpowiedzUsuńo patrz, mi nawet małe płatki są wydajne :) ale się może skuszę i na te :)
OdpowiedzUsuńmoże warto spróbować;)
OdpowiedzUsuńTeż je wolę :)
OdpowiedzUsuńCzasami kupuję płatki z Rossmanna, ale wolę jednak te z Biedronki.
OdpowiedzUsuńZdarza mi się kupować różne w zalezności gdzie robię zakupy
Najs ;) ogólnie ja używam płatków tylko do zmazywania paznokci ale mam zamiar przetestować nową metodę demakijażu która płatków będzie wymagała to pewnie się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe, może spróbuję :)
OdpowiedzUsuńW takim razie chętnie któreś z nich wypróbuję :))
OdpowiedzUsuńRównie uzywam tego zestawu :)
OdpowiedzUsuńMoże też kiedyś spróbuje, chociaż ja na małe płatki nie narzekam ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie próbowałam. Ostatnio zamiast chusteczek, używam micela i czasem płatek po prostu wypada mi z ręki albo się roluje.
OdpowiedzUsuńU siebie w Kauflandzie jeszcze nie widziałam tych dużych płatków, a dzisiaj brałam 120 sztuk Caterine. Albo ich nie sprowadzają, albo schodzą jak ciepłe bułeczki;) Też wolę większe płatki, ponieważ nie spadają mi na podłogę. Zauważyłam, że są też lepiej zbite, nie rozwarstwiają się w trakcie używania...
OdpowiedzUsuń