Rzadko robię ulubieńców, ale teraz postanowiłam zrobić, bo wybranie produktów przyszło mi łatwo. Wszystkie są różowe! A nie wybierałam kolorem! :P Matko, i dodatkowo wszystkie firmy mają nazwę zaczynającą się literą B. Ja naprawdę nie planowałam! :D
- Balea, Never Ending Story - pomadka ochronna, którą wygrałam w konkursie u Naomi-bloguje. Działanie jest ok, standardowo nawilża i pielęgnuje, ale polubiłam ją za coś innego. Za zapach! Jest świetny; pachnie tak samo jak mój ulubiony napój, który zawsze kupuję w Szwecji. Dla zainteresowanych: Party Soda z sieci sklepów Coop.
- Balea, malinowy lotion do rąk - wygrałam go w tym samym konkursie. Ślicznie pachnie, jak malinowy jogurt lub Mamba! Dodatkowo jest lekki, szybko się wchłania, idealny na dzień. No i ma pompkę. A pojemność jest ogromna, bo to aż 300ml!
- Bell, Air Flow, błyszczyk do ust - kupiłam go w Biedronce. Wybrałam malinowy, intensywny róż. Jestem z niego bardzo zadowolona. Kolor jest bardzo ładny, utrzymuje się 1-1,5h, co dla mnie jest ok. Bardzo lubię go nakładać na czerwone i różowe szminki, bo zmienia ich kolor na niespotykany odcień, no i dodatkowo pomaga mi je równomiernie, symetrycznie rozprowadzić.
- Bourjois, Healthy balance, puder 52 Vanille - dostałam go od Anne-Mademoiselle, której nie przypadł do gustu. Wysłała mi go bez rewanżu, ale obiecałam, że jak coś będę mieć, to się odpłacę :) Mnie ten puder naprawdę zaskoczył. Jest bardzo dobry! Ładnie matowi i utrzymuje makijaż. Rzadko się zdarza, że muszę się przypudrować w środku dnia (obecnie mam cerę normalną, w kierunku mieszanej). Kolor jest dość jasny, chociaż mógłby być jaśniejszy. Osobom o bardzo jasnej karnacji nie będzie pasował.
malinowa balea - jestem jej ciekawa. :)
OdpowiedzUsuńTeż mam ten puder i bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńFajne rzeczy , słyszałam tylko o błyszczyku ;)
OdpowiedzUsuńrzeczywiście dużo różu :) oj chciałabym ten błyszczyk :)
OdpowiedzUsuńzapraszam :)
Faktycznie niezły zbieg okoliczności :D
OdpowiedzUsuńoo..ten lotion musi cudnie pachnieć
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu kupić sobie jakiś matujący puder.
OdpowiedzUsuńBibułki przestają być opłacalne.
Ale różowo :D Chętnie powąchałabym balsam Balea!
OdpowiedzUsuńZawsze chciałam przetestować kosmetyki Balea :)
OdpowiedzUsuńlotion to musi być cudo ahhhhh ♥.♥
OdpowiedzUsuńszkoda że nie mam dostępu do balei bo napewno kupiła bym ten lotion malinowy:)
OdpowiedzUsuńnie wiem jak pachnie Party Soda :(
OdpowiedzUsuńMalinowa Balea pachnie smakowicie!
OdpowiedzUsuńLotion malinowy musi być super, lubię takie zapachy :)
OdpowiedzUsuńo tym pudrze ostatnio myślałam :))
OdpowiedzUsuńszkoda że nie mam dostępu do Balei :(
OdpowiedzUsuńCoś jest w tym różu, ja też zauważyłam u siebie ostatnio wzmożoną ilość kosmetyków w tym właśnie kolorze:))
OdpowiedzUsuńmalinki ;)) nie znam kosmetyków BALEA ;(
OdpowiedzUsuńI u mnie też ostatnio róż króluje :D
OdpowiedzUsuńMalinowa Balea, uwielbiam :D
Jestem bardzo ciekawa tego pudru z BOURJOIS,czytałam o nim same pozytywne recenzje:)
OdpowiedzUsuńchciałabym wypróbować kosmetyki balei. ;)
OdpowiedzUsuńoj spróbowałabym tego liotonu ;D
OdpowiedzUsuńmalinowy lotion <333
OdpowiedzUsuńTeż bym się skusiła na błyszczyk Bell :)
OdpowiedzUsuńJak miło widzieć, że mój puder zyskał drugie życie:) cieszę się, że Ci się spodobał:) u mnie leżałby chyba na dnie szuflady i przeterminowałby się w samotności:)
OdpowiedzUsuńja czekam na moje zamowienie z alverde i balea:D przyjedzie do mnie w polowie grudnia:)
OdpowiedzUsuńIle kosztuje ten lotion Balea :)? Można go dostać w Rossmanie? :)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie na news;*
Miałam tylko puder Bourjois, i mi niestety nie przypadł do gusut ;) Jestem ogromnie ciekawa zapachu malinowej Balei. Jakiś czas temu kupiłam mydło w płynie o tym zapachu i powalał :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystkie kosmetyki o zapachy malin, a seria Balea podbiła moje serce, a raczej powonienie ;)
OdpowiedzUsuńMarzy mi się spróbować kosmetyków balea same pozytywne opinie o nich słyszałam
OdpowiedzUsuńZastanawiam się nad tym pudrem, a że akurat jest w promocji więc jak tu nie skorzystać. Twoja opinia utwierdziła mnie,że jednak warto :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam malinowe kosmetyki :D
OdpowiedzUsuńCiesze się, że kosmetyki wygrane w moim konkursie stały się twoimi ulubieńcami. Też mam ten puder z Bourjois i nie mogę mu nic zarzucić. :)
OdpowiedzUsuńHaha :D Udało Ci się ;D
OdpowiedzUsuńChciałabym powąchać tą malinę, już tyyyyle słyszałam o jej cudownym zapachu :)
OdpowiedzUsuńBuziaki,Magda
fiu fiu :)
OdpowiedzUsuńMój chłopak wybiera się w delegację, może coś mi kupi z Balea. Mam nadzieję.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńbłyszczyk mam i ja ;)
OdpowiedzUsuńreszty nie używałam.
pozdrawiam;)
mam ten krem do rąk i też go lubię, aaa zapach jest świetny, uwielbiam malinkę ;)
OdpowiedzUsuńMalinowy lotion do rąk, juz mnie kusi aby sprawdzic na ebay :)
OdpowiedzUsuńTen malinowy lotion wygląda bardzo zachęcająco:) Maliny to mój ulubiony owoc. Zimą bardzo mi go brakuje, dlatego sięgam po przetwory i kosmetyki pachnące malinami:) Lotionu do rąk z malinami jeszcze nie miałam, ale piękny zapach mógłby mnie skłonić do regularnego stosowania;)
OdpowiedzUsuńciekawa jestem zapachu tego malinowego lotionu :)
OdpowiedzUsuńale szczęście z tymi różami i "B" :) Ja nie mogę ten krem z Balea jest większy od mojego balsamu do ciała ^^ (150ml-200ml) ;***
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa tego malinowego lotionu do rąk :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ten puder z Bourjois, ale mam bardzo bladą cerę zimą i nie wiem czy wybrałabym sobie jakiś odcień, ten jest najjaśniejszy z całej gamy?
OdpowiedzUsuńMam ten błyszczyk i kolor jest bardzo fajny, ale z trwałością jest kiepściutko...
OdpowiedzUsuńjak dla mnie jest ok... ja szybko zjadam wszystko poza czerwoną szminką, która wpija się w usta ;)
Usuń