Dostałam szansę, by znów przetestować ShinyBoxa. Znów większość rzeczy to produkty pielęgnacyjne, z kolorówki dostajemy pomadko-błyszczyk z Delii. W pudełku mamy pięć kosmetyków, cztery produkty są pełnowymiarowe.
To pudełko bardzo mi się podoba - chętnie wypróbuję naturalne mydło oraz produkty antycellulitowe. Przy poprzednim pudełku dostałyśmy produkty do skóry suchej i część dziewczyn była niezadowolona z tego powodu. To pudełeczko jest bardziej przemyślane, bo prawie każda z nas boryka się z pomarańczową skórką. Cieszę się, że mleczko do ciała z L'occitane jest nieduże, bo nie przepadam za takimi produktami.
Najmniej podoba mi się błyszczyk, już widzę, że nie polubię się z nim, mimo że ładnie pachnie.
Ciekawy zapach ma też mydełko. Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej - shinybox.pl.
do mnie nadal nie dotarło pudełko. :(
OdpowiedzUsuńNie kupuję boxów, ale chętnie patrzę, co tam dostajecie. ;-)
OdpowiedzUsuńawesome ^_^ <3
OdpowiedzUsuńMiłego testowania ;:)
OdpowiedzUsuńto najlepsze pudło do tej pory, jestem zadowolona:)
OdpowiedzUsuńMydełko wygląda zachęcająco:)
OdpowiedzUsuńmi też najmniej spodobał się błyszczyk, ale już go przygarnęła mama ;D
OdpowiedzUsuń