Ostatnio opisywałam Wam produkt tej samej marki, czyli bronzer Honolulu. Postanowiłam, że pokażę też duo Double Act, które również lubię. Mieści się ono w takim samym opakowaniu, jednak, oczywiście, w innych barwach. Pojemność też się zmienia - tutaj zamiast 6g mamy 8g. Koszt jest podobny, wynosi ok. 15zł. W pudełeczku znajdziemy też pędzelek.
W górnej części pudełeczka mieści się bronzer, w dolnej - rozświetlacz, który równie dobrze sprawdzi się w roli jasnego różu. Oba kolory są perłowe, z drobinkami - ładnie mienią się w słońcu. Ten kosmetyk nie przypadnie do gustu osobom lubiącym matowy efekt na twarzy. Ja lubię od czasu do czasu się poświecić i podkreślić na błyszcząco swoje poliki. Część bronzera ma ciepłą barwę, która dodatkowo (przez drobinki) mieni się na złoto. Natomiast część rozświetlacza/różu jest w chłodnym odcieniu, ma srebrne drobinki.
Jak zwykle pokażę Wam, jak kosmetyk wygląda na twarzy. Przechodzę obecnie burzę hormonów, więc nie mam zbyt ładnej cery... Kilka dni temu była super :( Większości pewnie nie przypadnie do gustu efekt w słońcu, mi nie przeszkadza. W końcu zawsze można go używać w bezsłoneczne dni, które niedługo nas, niestety, czekają.
podoba mi się ten dość delikatny efekt ma policzku :)
OdpowiedzUsuńefekt mi się bardzo podoba :)
OdpowiedzUsuńja osobiście nie przepadam za drobinkami :)
OdpowiedzUsuńja ogólnie nie lubię takich świecących policzków, lubię matowe róże i bronzery, bez drobinek, bo moja buzia świeci się i bez tego ;)
OdpowiedzUsuńja bronzer matowy, ale róży matowych bardzo nie lubię... używam chyba tylko jednego matowego, bo ma fajny kolor ;)
Usuńja raz miałam róż z drobinkami i latem świeciłam się jak bombka, chociaż zimą całkiem fajnie się spisywał ;)
UsuńBrąz mi się podoba, róż nie
OdpowiedzUsuńmi tak samo, ale używam ich raczej razem, bo to raz dwa trzy i jest, no i używam załączonego pędzelka, wtedy to jest ekspresowo ;)
Usuńbardzo ładnie się prezentuje :))
OdpowiedzUsuńja też stawiam na matowe róże i bronzery, ale muszę przyznać, że te prezentują się całkiem ładnie, nawet efekt w słońcu jest zadowalający, przynajmniej na Twojej buzi ;p
OdpowiedzUsuńnależę do tych raczej matowych... błyszczy się za mocno, choć kolor ma ładny. wykorzystałabym jako cienie do powiek :D
OdpowiedzUsuńw sumie sympatyczny pomysł :)
Usuńbardzo ladny efekt :)
OdpowiedzUsuńja z w7 mam africe i honolulu i takze sprawuja sie swietnie :)
Ładnie wygląda na buzi;-) Muszę wreszcie go kupić:)
OdpowiedzUsuńno ja akurat jestem z tych, co za świeceniem nie przepada ;) ale czasem jak się spróbuje, wszystko się zmienia ;) pooozdrawiam! ;*
OdpowiedzUsuńbrąz świetnie wygląda, a z tym różem nie przesadzałabym w takiej ilości, fajnie mogą się też sprawdzić jako cienie:)
OdpowiedzUsuńnakładałam je jednocześnie, za pomocą pędzelka, więc nałożył tyle, ile nałożył ;)
UsuńBronzer jest idealny! Rozświetlacz zaś jak dla mnie zbyt napigmentowany drobinkami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
muszę się w końcu na niego skusić :)
OdpowiedzUsuńNa buźce ślicznie to wygląda. Choć akurat ten różo-bronzer mnie nie kusi, za to bardzo Africa i Candy Floss (o ile dobrze piszę nazwę). :)
OdpowiedzUsuńDobrze piszesz :) Akurat wydaje mi się, że Africa jest dla mnie za ciepła, a CF jakiś taki... niepotrzebny XD
Usuńbardzo fajny delikatny efekt daje :)
OdpowiedzUsuńTeż czasem lubię dodać sobie blasku :)
OdpowiedzUsuńTy to nazywasz nieładną cerą? :O
OdpowiedzUsuńChoć produkty w7 mnie kuszą, to ten chyba nie dla mnie, wolę złotko! :)
Jejku, fantastyczny efekt! coraz więcej produktów z W7 mnie kusi :>
OdpowiedzUsuńładnie :) odcień bronzera miodzio :D
OdpowiedzUsuńO, jakie zmiany na blogu:). Podoba mi się efekt na twarzy, muszę w końcu go zamówić:). Kusi mnie również africa:)
OdpowiedzUsuńMnie się podoba efekt w słońcu, choć nie przepadam za takim wykończeniem. Lubię maty, dlatego tak bardzo przypadł mi do gustu ich bronzer :)
OdpowiedzUsuńFajny efekt, bardzo fajny ;) Pozdrawiam i zapraszam na nowy wpis ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba to duo :) I weź mnie dobijaj - Ty chyba nie widziałaś brzydkiej cery ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem :* Ale teraz jesteś na najlepszej drodze do pięknej cery i na zdjęciach twarzy widać, że masz ją bardzo ładną :)
Usuńbrąz szczególnie mi sie podoba ;)
OdpowiedzUsuńajj duo też mi się marzy. :D
OdpowiedzUsuńale ślicznie to wygląda na policzku;)
OdpowiedzUsuńchcę to duo! :D
Bardzo fajne odcienie ma to duo :) Wydają się idealne dla mnie :)
OdpowiedzUsuńCałkiem fajnie się prezentuje :)x
OdpowiedzUsuńWszystko ok, ładnie wygląda na twarzy ale.. mnie denerwowałby brak przedziałki między rozświetlaczem a bronzerem :P
OdpowiedzUsuńEfekt daje piękny :)
OdpowiedzUsuńto ja jestem w mniejszości bo mi szalenie się podoba! <3
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie się prezentuje :) podoba mi się tez to, że lekko się świeci :)
OdpowiedzUsuń:D A ja mam ochote na ten roz-bronzer Africa z W7.
OdpowiedzUsuńSwietny blog, dodaje do obserwowanych i pozdrawiam :)
a są inne kolory? mam br jasną cere
OdpowiedzUsuńnie ma... do jasnej cery polecam bronzer z duo Flormar P115 ;)
Usuńfajny ten rozświetlacz, idealny na pogode za oknem;) A gdzie można takowy znaleźć, jest w popularnych sieciówkach?
OdpowiedzUsuńświetne kolory...widzę, że delikatnie opalizują :)
OdpowiedzUsuńjak dobrze, że tu trafiłam!, zawsze chciałam go zamówić na allegro wydawało mi się, że jest to typowo matowy zestaw, szkoda wielka - chociaż rozświetlacz daje b.ładny kolorek :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do siebie, obserwuję :)
Efekt bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńW ogole super blog, dodaje do obserowanych !
zapraszam do mnie:)
swietny ten rozswietlacz..kolorki maja bardzo odpowiednie dla mnei :)
OdpowiedzUsuń