Kilka dni temu dostałam propozycję, by przetestować pudełko ShinyBox. Lubię takie paczkowe niespodzianki, ale sama nie skusiłam się jeszcze na żadnego takiego boxa (poza akcją Kosmetyki za darmo). Wczoraj paczuszka do mnie doszła i pokazuję Wam, co w sobie skrywa:
Peelingu na pewno będę używać (chociaż ja z tymi enzymatycznymi to nie potrafię być systematyczna), balsam też pewnie pójdzie w ruch (chociaż nie mam skóry suchej i bardzo wolno zużywam takie produkty). Produkty Biodermy chętnie przetestuję, bo do tej pory miałam tylko żel do mycia twarzy. Krem do rąk zawsze się przyda - tym bardziej, że jest taki malutki. Cena toniku powala, zresztą nie przepadam za tym typem kosmetyku. Chociaż prawdę mówiąc nic nie będę mogła ocenić po 5ml próbkach... szkoda, że dali takie maleństwa, które w pełnowymiarze kosztują nie wiadomo ile, a nawet nie będzie można ocenić ich działania :/
W pudełku znalazłam także zawieszkę w kształcie litery X - może być i do bransoletki i do naszyjnika, bo łańcuszek przewleka się przez całość. Całkiem podoba mi się taki dodatek.
Przyznam, że zawartość jest bardzo sympatyczna. Osobiście, wolę kosmetyki kolorowe, jeżeli chodzi o niespodzianki, ale tymi nie mogę pogardzić, bo spotkam się ze wszystkimi z nich pierwszy raz.
Mam!:) Post również u mnie :) Ja osobiście jestem bardzo zadowolona z zawartości :)
OdpowiedzUsuńMi podoba się ta zawartość. :) Choć chętnie zobaczyłabym w pudełku coś z kolorówki. :)
OdpowiedzUsuńa jak to się stało, że dostałaś taką propozycję?
OdpowiedzUsuńja sama nie mam szans w uzbieraniu tych gwiazdek więc nawet się za to nie zabieram. chyba się tylko zarejestrowałam..
ale super:) a napisałabyś o tym coś więcej? jestem strasznie ciekawa co Ci zaproponowali. oczywiście jeśli to nie tajemnica:) no i możesz na maila jak wolisz.
Usuńa jak długo prowadzisz już bloga?
już wiem - od ponad roku :)
Usuńa od kiedy zaczęłaś dostawać takie propozycje?
nie chcę żeby zabrzmiało to w taki sposób, że tylko liczę na korzyści - jestem po prostu ciekawa tego blogowego świata, w który powoli wchodzę:)
Wczoraj też je dostałam, zawartość bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńNiestety nie mam pudełeczka, ale ta zawartość jest bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie super produkty :)
Buziaki, Magda
ciekawe zawartość, faktycznie cena toniku jest obłędna, może akurat okaże się jakimś hitem ;]
OdpowiedzUsuńzawieszka też prezentuje się całkiem ładnie
nie kręcą mnie boxy, jedynie chciałabym się załapać na następną edycję blogboxa, a nie takie coś
OdpowiedzUsuńLubię produkty Dermedic :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że prawie same Dermedic, znam tą firmę, a chciałam poznać coś innego, nowego
OdpowiedzUsuńbardzo fajna zawartość :)
OdpowiedzUsuńTeż dostałam tego Shiny i jestem zadowolona, szczególnie z Biodermy, którą chciałam kupić (krem), a przynajmniej przetestuję :)
OdpowiedzUsuńno cena toniku z kosmooosu :D ale przyjemne kosmetyki, ciekawe jak się sprawdzą :) no i zawieszka śliczna! :)
OdpowiedzUsuń