Moje włosy dużo w życiu przeszły. Może nie poddaję ich ciepłej stylizacji, nie używam prostownicy, lokówki, suszarki tylko do czasu do czasu, jednak farbuję je już kilka lat. Dwa lata temu zdecydowałam się zafarbować swoje włosy na kolor czerwony. Bardzo mi się podobał, jednak po kilkukrotnej koloryzacji, odcień stawał się brzydki, taki brudny. Mama namówiła mnie na powrót do blondu i zrobiłyśmy to w warunkach domowych rozjaśniaczem Joanna. Aby uzyskać odcień, który mogłam przykryć blond farbą, trzeba było zużyć 3 opakowania tego rozjaśniacza, między nimi dałam włosom 2 tygodnie odpoczynku. Jak się domyślacie - włosy były w bardzo złym stanie. Nie wypadały mi garściami, ale były bardzo popalone.
Tak naprawdę dostrzegłam zły stan moich włosów, dopiero jak zrobiło się głośniej o olejach. Poza tym kiedy jeszcze kręciłam filmiki na YT, zdarzały się komentarze, że mam bardzo zniszczone włosy... Postanowiłam coś z tym zrobić. Najpierw zainwestowałam w maski, odżywki, sera, które jednak trochę poprawiły stan włosów. Dopiero potem zdecydowałam się na kupno oleju. Moje pierwsze to: kokosowy Vatika i oliwkowo-limonkowy Alterra.
Tak naprawdę dostrzegłam zły stan moich włosów, dopiero jak zrobiło się głośniej o olejach. Poza tym kiedy jeszcze kręciłam filmiki na YT, zdarzały się komentarze, że mam bardzo zniszczone włosy... Postanowiłam coś z tym zrobić. Najpierw zainwestowałam w maski, odżywki, sera, które jednak trochę poprawiły stan włosów. Dopiero potem zdecydowałam się na kupno oleju. Moje pierwsze to: kokosowy Vatika i oliwkowo-limonkowy Alterra.
Moje włosy wciąż wymagają bezustannej pielęgnacji i walkę o ich kondycję. Niemniej jednak, zauważam sporą różnicę między tym, co było a tym, co jest :) Mam nadal popalone końcówki, jednak, żeby się ich pozbyć, to będę musiała najzwyczajniej je podciąć ;) Jednak na razie mam dosyć krótkie włosy i ich podcięcie w tym momencie nie byłoby zbyt dobrym pomysłem dla mojej psychiki, więc jak tylko trochę urosną, to wybiorę się do fryzjera, najpewniej w październiku. Ważna informacja: włosy zaczęłam olejować w styczniu.
Aktualnie w mojej kolekcji olei znajdziemy:
- kokosowy Vatika
- limonkowo-oliwkowy Alterra
- czarna porzeczka Alverde
- olej na wypadające włosy Sesa egzotyczna
- olej do twarzy i ciała Khadi, jednak używam go na włosy
Czekanie aż trochę urosną, żeby je podciąć nie jest zbyt dobrym pomysłem, jeżeli ci się rozdwajają to rozdwajają się na całej długości, więc lepiej teraz ściąć mniej niż potem ściąć więcej. Mam nadzieję, że dobrze to opisałam :D
OdpowiedzUsuńChciałabym cię zaprosić na mojego bloga (kosmetycznie przy kubku gorącej czekolady ) Obserwuję cię już jakiś czas :)
Ja nie raczej mam porozdwajanych, tylko popalone i suche ;) Sama sobie podcinam co jakiś czas. Poza tym musiałabym teraz podciąć jakieś 10cm włosów i miałabym je do żuchwy, a jest mi strasznie w takiej długości :/
UsuńA to jak się nie rozdwajają to można zapuścić :)
UsuńJa odradzam samodzielne obcinanie sobie włosów (podobnie jak i u kiepskiego fryzjera). Nożyczki fryzjerskie muszą być bardzo ostre, porządne kosztują bardzo dużo, no i samo ich ostrzenie musi być profesjonalnie robione (i częste). Nożyczki mają ciąć, a nie łamać włosy.
Usuńdoskonale o tym wiem ;)
UsuńOo, bardzo się włosy poprawiły! :)
OdpowiedzUsuńWidać różnicę. Ja też kiedyś eksperymentowałam min. z rozjaśniaczem Joanny, pasemkami u fryzjera (nigdy więcej! nic tak nie zniszczyło mi włosów). Teraz już wszystko odrosło, nie mam na głowie ani grama (a właściwie cm) farbowanych włosów. Moje końcówki są przesuszone. Wyglądają lepiej niż kiedykolwiek, ale jednak... Myślę nad ścięciem włosów do ramion, podreperowaniem ich jeszcze trochę i zafarbowaniem na kolor lekko cynamonowy/miedziany (z tym farbowaniem jest u mnie ciężko - staram się odkładać ten moment, ale siwków coraz więcej).
OdpowiedzUsuńRóżnica jest spora ale z doświadczenia wiem, że popalone włosy najlepiej jest ściąć. U mnie ten efekt wyniknął w inny sposób bo przez szampon leczniczy, długo by opowiadać ale to jest porównywalne do ściągania koloru. O dziwo daaawno temu sama ściągałam kolor i nic złego się nie stało ale wracając do tematu, potrzebowałam roku na regenerację włosów .... Udało się ale nie sięgałam po oleje i to raczej nie moja bajka;)
OdpowiedzUsuńMam zamiar iść do fryzjera po wakacjach, bo teraz i tak są niszczone przez słońce ;) No i jednak myślę, że nie zetnę tak dużo, jak powinnam, bo wolę jednak wyglądać dobrze.. a do krótszego cięcia to mam za okrągłą twarz ;P
UsuńWidać różnicę zdecydowanie! Powodzenia w dalszej walce
OdpowiedzUsuńTeż używam limonkowej Alterry;) Nawet mam ją aktualnie na włosach;)
OdpowiedzUsuńteraz widac że włosy o wiele ładniejsze
OdpowiedzUsuńRóżnica jest spora
OdpowiedzUsuńRóżnica jest naprawdę duża, oby tak dalej! :)
OdpowiedzUsuńwidać różnice szczególnie na końcach super
OdpowiedzUsuńefekty widać :) u mnie najgorzej z końcówkami, wcieram w nie różne kosmetyki, mazie itp. i nic.
OdpowiedzUsuńwidać różnicę ;)) ja też widzę, że stan włosów poprawił się dzięki olejowaniu :)
OdpowiedzUsuńGołym okiem widać różnicę. Gratuluję:)
OdpowiedzUsuńJakie Ty masz ładne włosy :))
OdpowiedzUsuńzdecydowana poprawa :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z dziewczynami;) widać poprawę;) ja też zapuszczam włosy miałam włosy do pasa i obcięłam je na boba, miło było ale czas znowu mieć dłuuuugie;)
UsuńGołym okiem widać poprawę! Trzymam kciuki za dalszą kurację ;) niestety moje włosy ciągle się rozdwajają, zapuszczam je parę lat, a przy każdej wizycie u fryzjera tracę to, co w końcu urosły... ;) Nie wspominając o łamaniu się nich, odrosty 5cm, a na dole nic nie ruszają z długością :D
OdpowiedzUsuńMasz teraz bardziej lśniące. Radziłabym Ci teraz podciąć włosy - wiem wiem wiem serce boli - ale zaufaj mi. Ja miałam już do zapięcia stanika, chciałam mieć ombre, fryzjerka mi spaliła włosy. Ścięłam na boba ze złzami w oczach.. teraz zapuszczam. Metody pielęgnacji mamy podobne. I lepiej ściąć teraz niż później więcej. Buziaki
OdpowiedzUsuńmasz bardzo ładny kolor włosków. :)
OdpowiedzUsuńTeraz to masz sliczne wloski! ;-)
OdpowiedzUsuńróżnica diametralna, teraz aż chce się na nie patrzeć i patrzeć i patrzeć i dotknąć ^^
OdpowiedzUsuńteraz wyglądają na bardzo mięciutkie:D
OdpowiedzUsuńJa też widzę znaczną różnice na zdjęciach, zwłaszcza w długości :P
OdpowiedzUsuńNagrywałaś na YT? :) Ja ostatnio o tym myślałam, ale sama nie wiem ;p
bardzo ładnie włoski wyglądają :) ja muszę wrócić do olejowania, ostatnio chyba z 1,5 miesiaca temu olejowałam...
OdpowiedzUsuńróżnica świetna, ale sądzę, ze to nie tylko przez oleje, a więcej daje nam czas
OdpowiedzUsuńwidac roznice golym okiem :D
OdpowiedzUsuńno jasne, jak się źle w takich czujesz to jeszcze przetrzymaj :) ale naprawdę masz śliczne teraz włoski, tak się błyszczą i sprawiają wrażenie takich... uporządkowanych! o! :)
OdpowiedzUsuńzaczekam do końca wakacji, jeszcze z 2cm podrosną, więc to już będzie jakaś różnica :) poza tym te końcówki, jak tak na nie patrzę, to naprawdę są w dobrym stanie w porównaniu do tego, co było jeszcze jakiś czas temu :)
OdpowiedzUsuńfaktycznie widać różnicę, teraz są takie ładne, wygładzone i lśniące :) muszę wypróbować pozmieniać trochę w swojej pielęgnacji :)
OdpowiedzUsuńWłosy wyglądają o niebo lepiej,też chętnie zafarbowałabym włosy na blond,ale i tak moje włosy nie wyglądają najlepiej,więc nie chce ich jeszcze bardziej zniszczyć ;(
OdpowiedzUsuńWow, jaka pozytywna zmiana! Masz przepiękne włosy, kolor też bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńDuża zmiana. Świetne masz włosy :D
OdpowiedzUsuńja dopiero rozpoczynam przygodę z olejami, właściwie jedynym, łopianowym na wypadające włosy
OdpowiedzUsuńśliczne włoski ;)
OdpowiedzUsuńRóżnica jest kolosalna!
OdpowiedzUsuńRóżnica jest ogromna, a ja coraz bardziej przekonuję się do olejowania... Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńRóżnicę widać gołym okiem - mam wrażenie, że z sianka zrobiły się bardzo puszyste i mięciutkie :)
OdpowiedzUsuńosobiście zachłysnęłam się olejowaniem - robiłam to przed każdym myciem. Teraz trochę odpuściłam i stwierdzam, że w zasadzie oszałamiających efektów mi akurat olejowanie nie daje - zobaczymy co będzie dalej :)
Rzeczywiście poprawa jest widoczna. I kolor włosów bardzo mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńja też ostatnio zaczęłam olejować włosy z tym, że ja codziennie p0rostuje włosy więc co naprawię to i zniszczę znowu ;p
OdpowiedzUsuńa gdzie kupowałaś ten rozjaśniacz z Joanny?
Świetny efekt, widać ogromną różnicę :) też zaczęłam regularnie olejować włosy i już widzę poprawę :)
OdpowiedzUsuńwidać dużą różnicę :)
OdpowiedzUsuńWidać dużą różnicę. Sama kombinowałam trochę z tym rozjaśniaczem, więc popalone końcówki i rozdwojone włosy to coś co mnie również dotyczy. Chyba też zaczne olejować włosy
OdpowiedzUsuń