Niedawno miałam bardzo suchą skórę i skusiłam się na krem firmy Bielenda przeznaczony do takiej właśnie cery. Kosmetyk mieści się w czarnym pojemniczku (50g), przypominającym trochę czarną oliwkę. Kosztuje ok. 17zł. Konsystencja kremu jest dosyć puszysta, ani zbyt lejąca, ani zbyt gęsta. Krem ma zabarwienie jasnozielone i pachnie, moim zdaniem, gruszką i jabłkiem.
Mimo że produkt przeznaczony jest na dzień i na noc, uważam, że na dzień jest za ciężki (chyba że nałożony cienką warstwą). Zdarzało mi się używać go pod makijaż i nic się nie działo, ale u niektórych może się to nie sprawdzać. Na noc jednak jest świetny - cudownie nawilża i odżywia. Skóra jest gładka i jędrna.
Niestety produkt nie należy do najbardziej wydajnych - dosyć szybko go ubywa i mimo że jego przydatność to 12 miesięcy od otwarcia, krem można spokojnie wykończyć w czasie o połowę krótszym.
Dzięki temu kosmetykowi moja sucha skóra twarzy zmieniła się w normalną i nie mam już problemu z przesuszeniami. Krem bogaty jest w witaminy A i E, kwasy Omega 3 i 6 oraz naturalny krem UV. Warto dodać, że nie uczulił mnie ani nie zapchał. Ja z tego kremu jestem bardzo zadowolona i jak wykorzystam swoje zapasy kremów, to pewnie wrócę do niego, albo spróbuję innego z Bielendy.
kremik nie dla mnie, ale samo opakowanie wygląda bardzo fajne ;)
OdpowiedzUsuńO coś dla mnie muszę na niego zerknąć:)
OdpowiedzUsuńFajne ma opakowanie:)
oo..ciekawe, wolałabym inny zapach
OdpowiedzUsuńo widzisz, ja też muszę bardziej nawilżyć moją skórę - wypróbuję;)
OdpowiedzUsuńooo to musi być ciekawe ? ;)
nie mam suchej a mieszaną i używałam tej serii z limonką, bardzo fajny był, tak w ogóle to lubię kosmetyki oliwkowe :)
OdpowiedzUsuńTym, że zmienił Twoją cerę ze suchej w normalną zapunktował niesamowicie:)
OdpowiedzUsuńto musi być bardzo dobry produkt skoro tak zmienił Twój typ cery :)
OdpowiedzUsuńja nie mam suchej skóry ale może zastosuję inny krem ale z tej właśnie firmy ... :D
http://dont--stop--believin.blogspot.com/
krem nie dla mnie, ale opakowanie jest fantastyczne! podobne do flakonu perfum;)
OdpowiedzUsuńciekawy blog ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie http://skarbek44.blogspot.com/ ;]
pozdrawiam ;D
Uwielbiam kremy z Bielendy, aktualnie też używam oliwkowego. Do opisania jego konsystencji brakowało mi właśnie słowa "puszysta" ;)
OdpowiedzUsuńjoooj ;<
OdpowiedzUsuńto ucz się ucz ;*
mam z tej serii balsam do ust - boski !
OdpowiedzUsuńWłaśnie jestem w trakcie poszukiwania czegoś na noc, wezmę ten krem pod uwagę :D
OdpowiedzUsuńJa mam krem do skóry mieszanej z Bielendy. Jestem nawet zadowolona ;) Zostałaś przeze mnie oTAGowana, zapraszam na mój blog ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne opakowanie, jak czarna oliwka ;)
OdpowiedzUsuńU mnie jako krem na dzień chyba dobrze by się sprawdził. Moja skóra 'wypija' wszystko w tempie odrzutowca ;)
OdpowiedzUsuńteż postawiłam na nawilżenie, kupiłam dziś krem ale apteczny
OdpowiedzUsuńzobaczymy :)
ale na przyszłość - zapamiętam o czarnej oliwce z bielendy :)
dziękuję za komplement :)
Flormar ogólnie jest trudno dostępny, w Trójmieście jest chyba tylko jedno czy dwa stoiska, ale to drugie to nie wiem gdzie i nie wiem czy na pewno :)
Ja miałam aloesowy z Bielendy. Opakowanie było takie samo tylko koloru białego. I również byłam bardzo zadowolona :) Uważam, że Bielenda zmierza w dobrym kierunku ze swoimi kosmetykami i jest jak najbardziej godna polecenia :) Pozdrawiam, super blog! :)
OdpowiedzUsuńnawilżenie to podstawa :) bardzo ładne opakowanie może kiedyś wypróbuję. Zapraszam :)
OdpowiedzUsuńNie mam takiego problemu z cerą więc nie jest dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńśliczne to zdjęcie w banerze;p
OdpowiedzUsuńA moja cera z kolei ocieka tłuszczem i nie ma tendencji do przesuszania i sama nie wiem co lepsze hehe ;-)Ale szacunek za opakowanie kremu, jest urocze :)
OdpowiedzUsuńma bardzo przyciągające oko opakowanie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki bielendy są naprawdę dobre!
OdpowiedzUsuńDodaję do obserwowanych, miło mi będzie jeśli zrobisz to samo!:)