18 lutego 2015

Bourjois, Rouge Edition Velvet: jasne kolory - jak wyglądają na ustach? Prezentacja: Don't pink of it, Happy nude year, So hap'pink


Chciałabym Wam zaprezentować, jak na ustach wyglądają nowe pomadki Rouge Edition Velvet. Chodzi mi oczywiście o nowe kolory, które są nieco jaśniejsze, bardziej nude niż ich poprzedniczki. Posiadam 3 z 4 najnowszych kolorów. Pomadki kupiłam 'w ciemno' na stronie ezebra.pl, gdzie można je kupić za niecałe 28zł, więc niemalże o połowę taniej niż w stacjonarnych drogeriach.

Poniżej prezentuję Wam, jak wyglądają wszystkie kolory, które mam. Na końcu znajduje się film 'test na żywo', jeżeli ktoś ma ochotę go obejrzeć. Kolory w filmie i na zdjęciach nieco się różnią, ale zarówno jedno, jak i drugie dość dobrze je oddaje.


10 DON'T PINK OF IT


Najjaśniejszy kolor, a przy okazji najbardziej neutralny i cielisty to 10 Don't pink of it. Jest zgaszony, przybrudzony róż, który będzie pasował wielu osobom. Jest dość podobny do czerwieni wargowej. Będzie pasował do każdego makijażu, a zwłaszcza do no-make up oraz do mocnych, wieczorowych oczu.


09 HAPPY NUDE YEAR


Happy nude year to kolor ciepły - ma w sobie wiele pomarańczu i koralu. Moim zdaniem bardzo ładnie na mnie wygląda i dobrze się w nim czuję. Chyba najbardziej udany kolor jeśli chodzi o nowe odcienie tych pomadek. Osoby o ciepłym odcieniu skóry powinny go polubić. Nie jest to typowy nude, jednak nie jest to też kolor bardzo rzucający się w oczy.


11 SO HAP'PINK


Najbardziej różowy i zarazem najmniej neutralny kolor, czyli So hap'pink nieco mnie zawiódł. Jest ładny i podoba mi się, jednak jest dość pospolitym odcieniem różu, który można znaleźć w asortymencie niemalże każdej marki. Nie jest to kolor nude, ale też nie jest bardzo wyzywający. Na pewno doda cerze blasku i świeżości.





33 komentarze:

Drzemiące Piękno pisze...

Najbardziej podoba mi się 010 DON'T PINK OF IT delikatny, ale zarazem mający coś w sobie :)

moooni-que pisze...

fajnie wyglądają :)
i ta Twoja cera *.*

Emilia Skrodzka pisze...

011 w moim guście ale Tobie wszystkie pasują :)

Agusiak747 pisze...

Nie mam zbyt ładnej cery, chociaż wyszła rzeczywiście ładnie na zdjęciach :))

Agusiak747 pisze...

Dzięki :)

Agusiak747 pisze...

Jak dla mnie za wiele ciekawego w sobie nie ma, ale taki odcień przydaje się w toaletce :D

Yuki. pisze...

Ogromnie się ucieszyłam, gdy w sieci ujrzałam zdjęcia tych odcieni, jednak na żywo kompletnie żaden kolor nie przypadł mi do gustu.

Agusiak747 pisze...

Tyłka nie urywają ;) ale są przyjemne.

bluegirl.ewa pisze...

11 i 10 najbardziej mi się podobają. Nowe kolory bardziej trafiają w mój gust.

Unknown pisze...

Pierwszy i ostatni skradły moje serce, chyba powiększy się zawartość mojej kosmetyczki... :))

The Lucky Mo pisze...

10 dla mnie najładniejszy kolor:)

Magdalena pisze...

Ja ja je uwielbiam, najbardziej spodobał mi się odcień 09 HAPPY NUDE YEAR, ma coś w sobie :)

Unknown pisze...

Wszystkie trzy kolory fajne :)

Beauty Wizaż pisze...

Podobają mi się, wszystkie 3 na pewno bym nosiła :-)

mimi love beauty pisze...

Wszystkie wyglądają bardzo ładnie i naturalnie:)

Place Of Woman pisze...

Kusi mnie ta seria :) Piękny kolor na paznokciach :)

Angie pisze...

11 najbardziej mi się podoba ;)

Kosmetyczne Pudełko pisze...

Nr 10 bardzo w moim guście :)

Szuszu pisze...

ostatnio wszyscy nimi kuszą ;)

SweetPerelka pisze...

czadowe usteczka...ach szkoda że nie mają w ofercie wymarzonego jak dla mnie odcienia !

Unknown pisze...

Dokładnie, wszystkie Ci pasują. Jak dla mnie za jasne. ;)

spinkiiszpilki pisze...

Na zdjęciu wyglądają zacnie - ale nie ma w nich nic innowacyjnego, niestety.

Olilu pisze...

We wszystkich Ci bardzo ładnie. :) A mnie najbardziej przypadł do gustu pierwszy odcień. :)

Joanna K pisze...

Piękne pomadki:)

Anonimowy pisze...

Pięęękne są :) ale jak dla mnie nie tanie i jakoś łatwiej mi wydać te 50 zł na coś konkretnego i z 'przytupem' jak Peach Club czy Ole Flamingo niż na nudziaki :)

Olga pisze...

mam dwa kolory z tej nowej, nudziakowej serii - Don't pink of it i So hap'pink i pierwszy jest cudowny, konsystencję już dawno temu polubiłam przy innych kolorach, a ten dodatkowo ma tak uniwersalny i naturalny kolor, że ostatnio najczęściej trafia na moje usta :) So hap'pink poczeka do wiosny, jest śliczny i właśnie taki wiosenny ;)

Anonimowy pisze...

numer 9 przepiękny, będę o nim pamiętać :)

karminowe.usta pisze...

Najbardziej przypadł mi do gustu Happy Nude Year:) Ostatnio daję szansę cieplejszym odcieniom i nawet dobrze się w nich czuję:)

Unknown pisze...

11 cudowny!

bazarek kosmetyczny pisze...

Uwielbiam te pomady! Mam 10 i 11 <3

gosiawk pisze...

Ciekawe kolory.
Pierwsza mi się podoba

Ewa pisze...

Myślę, że wszystkie odcienie do Ciebie pasują :)

peachy cherry pisze...

Osobiście ubóstwiam błyszczyki w tubce, ale te wyglądają bardzo naturalnie, z pierwsze jchwili "przelatywania" przez blog nie zauważyłam różnicy w kolorach ust na zdjęciach. Jak z walorami pielęgnacyjnymi?