5 czerwca 2014

ROZDANIE - wygraj szampon i odżywkę Cece of Sweden



Witajcie! Z przyjemnością chciałabym ogłosić konkurs organizowany przy współpracy z Panią Anią i dystrybutorem kosmetyków profesjonalnych Beliso. Przygotowałyśmy dla Was nagrodę w postaci szamponu przeciw przetłuszczaniu się włosów oraz odżywkę zapobiegającą ich wypadaniu. Jeśli chcesz wziąć udział w konkursie, zapraszam do dalszej części posta.


Szampon Cece MED Oily przeznaczony jest dla osób z tendencja do przetłuszczania się włosów. Reguluje pracę gruczołów łojowych. Głęboko oczyszcza nadając włosom miękkość i połysk. Sprawia, że pozostają one świeże i pełne energii przez dłuższy czas. Efekty będą  bardziej widoczne po użyciu lotionu do skóry głowy przeznaczony do włosów tłustych z linii Oily.

Odżywka Cece MED Prevent Hair Loss wspiera walkę z wypadaniem włosów. Wzmacnia i regeneruje włosy. Przywraca im witalność, sprawia, że stają się mocniejsze, odżywione, mniej podatne na łamanie i wypadanie. Lekka formuła nie obciąża włosów. www.stopwypadaniu.pl



REGULAMIN:

1. Organizatorem rozdania jest Agusiak747.blogspot.com. Sponsorem nagrody jest Beliso.
2. Musisz być obserwatorem publicznym mojego bloga - http://Agusiak747.blogspot.com/
3. Żeby wziąć udział w rozdaniu musisz mieć ukończone 18 lat lub zgodę rodzica.
4. Nagrody wysyłamy tylko na teren Polski.
5. Będzie mi miło jak zasubskrybujesz mój kanał na YT lub polubisz Agusiak747 na FB.
6. Odpowiedz na pytanie: Jak radzisz sobie z problemami przetłuszczającej się skóry głowy? Podziel się swoimi metodami. - najciekawsza odpowiedź zostanie nagrodzona szamponem+odżywką
7. Rozdanie trwa od 5.06. do 27.06.2014r.


9 komentarzy:

Anita B. pisze...

Lubię na FB jako Anita Barbara, subskrybuję na YT Anita B.
Moje zmagania z przetłuszczającą się skórą głowy to niekończąca się historia. Jednak metodą prób i błędów wypracowałam sobie pewien schemat działania. Po pierwsze nie używam do mycia mocno ciepłej wody, bo pobudza gruczoły łojowe do dodatkowej pracy. Do skóry głowy używam szamponów normalizujących, albo takich, które nie mają w składzie silikonów. I teraz najważniejsze, odkąd spłukuję włosy naparem z szałwii lub kory dębu z odrobiną cytryny włosy mniej się przetłuszczają. W wywarze z tych ziół moczyłam także stopy i świetnie normalizowało to ich nadmierne pocenie. Fajnie ograniczają przetłuszczanie także wcierki, z kozieradki i Jantar, a także rozpuszczone drożdże. Wystarczy sparzyć je gorącą wodą i przestudzone wetrzeć w skalp na 20 minut przed myciem. Przy okazji pobudza się włosy do wzrostu :)

tattoo pisze...

Mam dość przetłuszczające się włosy,szczególnie odkąd przestałam je farbować :) Z problemem przetłuszczania się walcze regularnym myciem drogeryjnymi szamponami do włosów przetłuszczających się oraz raz w tygodniu oczyszczam skórę głowy czarnym mydłem syberyjskim na bazie naturalnych ziół.Pomaga mi również spanie w związanych włosach orz masaż głowy przed i w trakcie mycia głowy :) Obserwuje bloga jako tattoo,na youtube electricquitar87 a na fejsie jako Ula Cyrankowska.Pozdrawiam!

martooha pisze...

Mam włosy suche lecz przetłuszczające się u nasady. Jedyne co robię to myje włosy co drugi dzień i nie obciążam ich w żaden sposób u nasady, aby czasem "przetrwać" trzeci dzień bez mycia używam suchego szamponu co powoduje że włosy sprawiają wrażenie ciągle świeżych. Nie stosuję żadnej skomplikowanej pielęgnacji, raczej skupiam się na końcach. Do mycia używam szamponu bez silikonów.

wheremi93 pisze...

Wcześniej musialam myć włosy codziennie, było to bardzo uciążliwe. W okresie wakacji gdy "zlatuje" do domu, to staram się przeciągać czas między myciem włosów jak najbardziej (ktoś pomyśli.. nie myć włosów przez 3 ,4 dni ??) Tak, jeśli nigdzie nie wychodzę, a tak zazwyczaj jest po sesji letniej, chcę wypocząc, to daję moi włosom się przetłuszczać. Efekt ? po wakacjach myje włosy co 3 dni a nie codziennie. Może to drastyczny sposób ale mi pomaga. W Ciągu roku stosuje szampony naturalne, płukanki. Niestety aktywny tryb życia w roku akademickim, powoduje iż myje włosy co 2 dni ale to i tak dla mnie pewien sukces :)

Unknown pisze...

mój post będzie troszkę nie na temat, no ale :D - od zawsze wszyscy zazdrościli mi naturalnie prostych, sztywnych włosów :) była to taka moja duma..nie musiałam palić ich prostownicą itd. ale bywały też dni że byłam załamana bo nie dawało się ich ułożyć jakoś ładnie (wesela, studniówki). wcześniej nie zauważałam tego że moje włosy się szybko przetłuszczają. nie lubiłam włosów 'dnia następnego' więc maltretowałam je codziennie..(oczywiście szamponem jaki tylko wpadł mi w ręce- nie miałam pojęcia o sls-ach etc.) od jakiegoś czasu włosy zaczęły mi się tragicznie sypać.. zostawały wszędzie- i znajomi zauważyli że mam mniej na głowie. zaczęłam myć włosy co drugi dzień i przestałam je tak targać ręcznikiem i wtedy zobaczyłam jak moje włosy się przetłuszczają.. trzeci dzień to już w ogóle, nie ma co pisac nawet :) rozpoczełam walkę - włosy Agusiaka są jedną z moich nielicznych motywacji :) z chęcią wypróbowałabym te środki :)

a, i oczywiście 'lubię' na fejsie i nabijam wejścia na yt :D

pozdrawiam :)

Unknown pisze...

Z moimi przetluszczajacymi wlosami walcze w nastepujacy sposob: * uzywam przezroczystych szamponow ktore mi ich nie obciazaja,latem bardzo lubie te ziolowe z Joanny * po umyciu spsikuje wlosy woda brzozowa * plukam wlosy woda z octem jablkowym *staram sie nosic zwiazane wlosi i nie dotykac ich ciagle rekoma *odzywek nie nakladam na cale wlosy tylko tak od ucha w dol *wlosy susze zimnym nawiewem. I to wszystko :)

Pink Lipstick pisze...

Mnie najbardziej w walce z przetłuszczaniem pomogła woda brzozowa i sok z aloesu. Od jakiegoś czasu do szamponu przy każdym myciu dodaję sobie troszkę wody brzozowej i odrobinę soku z aloesu. Włosy są przez to dłużej świeższe i bardziej błyszczące :) Słyszałam, że kozieradka daje podobne efekty i dobrze sobie radzi z przetłuszczającymi włosami, ale póki co jej nie próbowałam :)
Obserwuję bloga, YT jako : Pink Lipstick
FB jako: Agata Ce

Unknown pisze...

Staram się nie jeść dużo słodyczy oraz zastąpić tłuszcze zwierzęce tymi roślinnymi, o ile to możliwe. Odkąd się stosuje do zasad zdrowej diety, zauważyłam zmniejszenie przetłuszczania się skóry twarzy, a także w pewnym stopniu skóry włosów. Myślę, że ma to największy wpływ. Dodatkowo nie nakładam żadnych produktów na skalp, żeby zbędnie go nie obciążyć. Odżywki i maski lądują tylko na długości.
Do mycia najlepiej sprawdzają się u mnie szampony z prostym i krótkim składem bez silikonów. Obecnie stosuję Fitomed co kilka myć. Próbowałam mycia odżywką (Joanną) i byłam zdziwiona jak włosy są uniesione u nasady nawet pod wieczór. Na co dzień odpowiada mi stosowanie delikatniejszego szamponu-balsamu. Gdy włosy trochę przeschną, związuje je w koczek na czubku głowy, w tzw. cebulę :D Po nocy są fajnie odbite od nasady i wolniej tracą świeżość.
Dodatkowo, gdy nie mam czasu umyć i wysuszyć włosów lub nie wyglądają one jak "lwia grzywa" (mają objętość) stosuję niezawodny suchy szampon albo związuję w kucyk i nie martwię się o ich wygląd kolejnego dnia.
Obserwuję jako: Julka

Unknown pisze...

Była sobie raz dziewczyna, która bardzo cierpiała ze względu na wiecznie przetłuszczające się włosy. Starała się zrobić wszystko, by sobie pomóc. Włosy myła codziennie, nie obciążała nadmiernie olejkami czy odżywkami, podczas mycia włosów nie tarła mocno głowy bo wiedziała, że to pobudzi do pracy jej gruczoły, dodatkowo temperatura wody podczas mycia była zbliżona do temperatury jej ciała. Kupowała także szampony przeznaczone do włosów przetłuszczających się a potem już nawet przerzuciła się na specjalistyczne apteczne. Wszystko to przynosiło rezultaty aczkolwiek nie takie jakich oczekiwała. Pewnego dnia przyjechała do niej w odwiedziny stara babuszka, która podzieliła się z dziewczynką specjalną recepturą, która raz na zawsze uwolniła dziewczynkę od koszmaru tłustych włosów. Babuszka poradziła by dziewczynka naprzemiennie stosowała dwie ziołowe płukanki do włosów. Pierwsza składała się z listków szałwii i mięty, którą po zaparzeniu i wystygnięciu płukało się włosy. Druga, równie skuteczna obejmowała 2 łyżki soku z cytryny, 2 łyzki octu i 4 szklanki wody. Było to już naprawdę dawno temu, dziś dziewczynka nie ma już tak dużych problemów z tłustymi włosami a za każdym razem gdy się czesze lub ktoś komplementuje jej włosy przypomina jej się poczciwa staruszka, która uratowała nie tylko jej włosy ale i samą dziewczynkę.
Obserwuję jako: Zoe Adams