8 grudnia 2013

Rozdanie Świąteczno-Noworoczne || Agusiak747

Od kilku dni miałam w planach zorganizować dla Was rozdanie. Chciałam jeszcze coś dokupić, ale ukradziono mi portfel i cała kasa na prezenty przepadła... Robię zatem rozdanie z tego, co udało mi się uzbierać do tej pory. Mam nadzieję, że nie jesteście źli. Zresztą jeśli miałabym coś dokupić, to dokupiłabym dopiero za parę miesięcy, bo teraz wszystko poszłoby na formalności i prezenty dla rodziny.


Do wygrania jest kilka rzeczy z pielęgnacji i kilka z kolorówki. Kosmetyki te są dość uniwersalne i większości się przydadzą. Mam nadzieję, że Wam posłużą. Tutaj możecie zobaczyć je bliżej:

balsam do ciała / krem do twarzy na dzień / płyn dwufazowy do demakijażu oczu

podkład (najjaśniejszy w gamie), tusz do rzęs, tint do ust w pomadce, dwa lakiery

po lewej: ciemny, piaskowy z kolorowymi drobinkami ||  po prawej: błyszczący, brokatowy, rudy

REGULAMIN:
1. Organizatorem rozdania jest Agusiak747.blogspot.com. 
2. Musisz być obserwatorem publicznym mojego bloga - http://Agusiak747.blogspot.com/
3. Rozdanie trwa od 08.12 do 31.12.2013, do godz. 23:59 || do 6.01.2014 ogłoszę wyniki. 
4. Żeby wziąć udział w rozdaniu musisz mieć ukończone 18 lat lub zgodę rodzica.
5. Wszystkie nagrody są nowe i nieużywane.
6. Nagrody wysyłam tylko na teren Polski.
7. Wysyłka odbywa się za pośrednictwem Poczty Polskiej.
8. Będzie mi miło jak zasubskrybujesz mój kanał na YT lub polubisz Agusiak747 na FB.


A teraz zadanie konkursowe:
Lubisz zimę/Święta? Czemu tak? Czemu nie?

Autor najciekawszej odpowiedzi zostanie nagrodzony zestawem kosmetyków.

Obserwuję jako:
adres e-mail:
Odpowiedź:

  

37 komentarzy:

Unknown pisze...

Obserwuję jako: trujaca1

adres e-mail: wytycznekosmetyczne

Odpowiedź: Czy lubię zimę? Nie lubię z tego względu, że jestem zmarzluchem i dla mnie mogłoby być zawsze powyżej 20 stopni. Natomiast są takie dni w roku, które umilają mi zimę- są to właśnie święta. Czas, w którym mamy szansę spędzić więcej czasu z bliskimi, ubieranie choinki, obfite świąteczne jedzenie, radość dzielenia się prezentami. Uwielbiam przedświąteczną atmosferę, mimo tego, że kojarzy mi się z ciężką pracą (moja rodzina od wielu lat zajmuje się sprzedażą choinek).

Unknown pisze...

e-mail: wytycznekosmetyczne@o2.pl

Anonimowy pisze...

Obserwuję jako: Martyna9476
adres e-mail: Martyna9476@gmail.com
Odpowiedź: Samej zimy nie lubię, zimno i ciemno, a kiedy wracam ze szkoły do domu jest już taka szaro, że mam ochotę założyć piżamę i iść spać. Ale święta to już co innego. Bardzo je lubię głównie dlatego, że w tym czasie wszyscy są w domu. Nawet mój tata, który pracuje za granicą. Jeśli chodzi o prezenty to nie odgrywają one większej roli, ponieważ w moim domu od pewnego czasu nie praktykuje się obdarowywania innych upominkami. Nie widzę w tym nic złego, bo jeśli coś potrzebuję to dostanę to niezależnie od pory roku czy czegoś innego. A zachcianki - na to są kieszonkowe i zarobione pieniądze w wakacje. :)
* kanał na yt obserwuję już od dłuższego czasu jako Martyna F
** jestem niepełnoletnia, ale mam zgodę rodzica

SolidaryExpensive pisze...

Obserwuje jako:solidaryexpensivee
E-mail; solidaryexpensivee@onet.pl
Odpowiedź: NIe umiem stwierdzić czy lubię zimę czy nie. Z jednej strony uwielbiam bo to czas swiateczny, pieknie oswietlone ulice i centra handlowe, ktore daja magiczny nastroj. Bardzo podobaja mi sie takze wizje bialego puchu na ulicach i reklama Coca coli w wydaniu swiateczynym. Bardzo lubie takze spotkania rodzinne przy stole i cieplo, ktore saja te razem spedzone chwile. Z drugiej strony nie lubie zimy bo jest strasznie zimno, rano gdy jest ciemno nie chce sie wstawac, zamiast bialego puchu jest szara breja i autobusy spozniajace sie godzinami.

fimejl pisze...

Cześć :)
Obserwuję jako: fim ejl
E-mail: paulina.czogala@interia.pl
Odpowiedź: Zimę lubiłam, dopóki nie poszłam na studia. Wcześcniej kojarzyła mi się z poranną cieplutką herbatką podgrzaną przez mamę, wypadami na lodowisko, tatą przebranym za świętego mikołaja, lepieniem za blokiem bałwana i pięknie zapakowanymi prezentami pod choinką. Od dwóch lat zima to dla mnie przede wszystkim trudne warunki na drodze, zimno w studenckim mieszkaniu, a pod choinką koperta z pieniążkami na przyjemności. Pierwszy śnieg nie cieszy już, jak dawniej. Na szczęście co roku przychodzi wigilia, która zawsze jest pełna śmiechu, śpiewów i przepysznych dań.

Unknown pisze...

Obserwuję jako: Julka
adres e-mail: klopsia@spoko.pl
Odpowiedź: Nie przepadam za zimą... Gdy pada śnieg albo jest mróz, chowam pod czapkę całe włosy, a mam grube, za łopatki, wiec wyglądam jak smerf ;p Od czapki szybciej przetłuszcza mi się skóra głowy, mimo, że zawsze ściągam ją w autobusach, metrze itp., ale nie zrezygnuję z niej ;/ Suszarka wchodzi w ruch – sianko nie tylko pod obrusem, ale i na głowie... Zazwyczaj chodzę w kucyku, ewentualnie koczku, żeby nie musieć myć codziennie :) Zimą moja skóra, szczególnie na twarzy przeżywa istny horror szoł. Mróz jest nierozniesienia, zimny wiatr wysusza mi skórę, muszę zatem stosować tłustsze kremy i oleje, co niestety często kończy się "wysypami niedoskonałości". Nie cierpię tego! Odmarzają ręce, przemakają buty... Najchętniej chodziłabym w masce z wazeliny (o zgrozo!) albo nie wiem, jakiejś kominiarce :P i potrójnej warstwie rajtuz, oooj taaaak :D
P.S. Nie to, że nienawidzę zimy, ja po prostu KOCHAM LATO <3

Unknown pisze...

Obserwuję jako: Patrycja P
adres e-mail: kosmetycznie1993@gmail.com
lubię na fb jako Patrycja Pietruszewska, subskrybuje na yt jako Patrycja P
Odpowiedź: Lubię zimę ale pod warunkiem, że jest taka jak dziś, świeci słoneczko, śnieg skrzypi pod butami, jest biało, pięknie, malowniczo ale nie ma zamieci snieznych i mrozu -20 ;p Natomiast święta kocham. To magiczny czas który spedzamy z najblizszymi:)

Magda pisze...

Obserwuję jako: Magdusia500
adres e-mail: Magdusia500@onet.pl
Odpowiedź: Do zimy mam dwojaki stosunek. Z jednej strony śnieg, który źle wpływa na moje włosy - wciąż mi się kręcą, czego po prostu nie cierpię. Cóż z tego, że spędzę przed lusterkiem z prostownicą 30 minut jeżeli wyjdę na zewnątrz i za chwilę znów moje włosy będą przypominały to, co po wstaniu z łóżka zazwyczaj mam na głowie :D Przeraża mnie również ujemna temperatura. W takie dni ciągle marznę i nawet ciepłe swetry i gorąca herbatka, czy też ciepły koc nie wystarcza. A na samą myśl, że muszę wyjść z domu i o tym jak jest zimno na zewnątrz dostaję gęsiej skórki i dreszczy. Poza tym czy jest ktoś, kto uwielbia mieć przemoczone buty? W moim przypadku zimą takie zjawiska są na porządku dziennym. Dzięki czemu dość często się przeziębiam. Zima to pora roku, która niezbyt dobrze wpływa na moją skórę. Kremy to rzecz bez której nie obejdę się, a tępo w jakim je zużywam o tej porze roku jest po prostu zawrotne. Oprócz takich przyziemnych spraw, które irytują mnie akurat w tym okresie są jeszcze inne. Zima to też okres bardzo trudnych warunków na drodze. Codziennie setki wypadków, często z przyczyn atmosferycznych. Przeraża mnie to i choć sama nie jestem kierowcą to często obawiam się o członków rodziny i znajomych. To były same negatywy tej pory roku, a teraz czas na plusy, które również dostrzegam w tej porze roku. Śnieg - jako negatyw i pozytyw. Kobieta zmienną jest, czyż nie? Pamiętam, że jako mała dziewczynka zawsze czekałam na pierwsze płatki śniegu i zawsze, gdy je ujrzałam po prostu skakałam z radości. Zawsze, wraz z bratem wychodziłam na dwór i lepiłam bałwana lub rzucaliśmy się śnieżkami. Teraz, mimo iż trochę "urosłam" lubię wracać do takich zabaw z dzieciństwa. Mam wtedy takie błogie chwile radości i mogłabym to nazwać takim ulotnym, chwilowym szczęściem. A gdy widzę małe dzieci cieszące się ze śniegu to od razu pojawia mi się uśmiech na twarzy i wspomnienia z mojego dzieciństwa. Cieszę się, że chociaż część z tych dzieci cieszy się z takich pozornych rzeczy i korzystają z tego, a nie siedzą wciąż przed komputerami. Piękne krajobrazy zachwycają chyba większość ludzi i przy okazji udziela nam się atmosfera nadchodzących świąt. Bo jak to mówi moja babcia: co to za święta bez śniegu? Ma w tym trochę racji. Wracając do świąt, czy jest jakaś osoba, która ich nie lubi? Pyszności przygotowane przez mamę i babcię, którymi opycham się przez całe święta to coś, co chyba zawsze kojarzę ze świętami. Myśl o nadprogramowych kilogramach nie jest w stanie mnie powstrzymać przed skosztowaniem każdej z potraw. Do tego ta cudowna, ciepła atmosfera panująca wokoło. Wreszcie można porozmawiać z każdym członkiem rodziny na spokojnie i wspólnie pośpiewać kolędy przy wigilijnym stole. Tego chyba mi najbardziej brakuje przez cały rok. Wspólne ubieranie choinki, mimo iż nie cieszy tak jak kiedyś to wciąż jest przy tym dużo śmiechu i zabawy. I na koniec oczywiście zawsze wyczekiwane przez wszystkich prezenty. Mimo, że nie są najważniejsze to każdy ucieszy się nawet z małego drobiazgu. A szukanie ich już kilka tygodni wcześniej w sklepach to nie lada wyzwanie.

Magda pisze...

Współczuję z tą kradzieżą. Na pewno strasznie dużo biegania jest przy wyrabianiu znowu wszelkich dokumentów.

Unknown pisze...

Obserwuję jako: Tiny Beetle
Adres email: anna.milczanowska@interia.pl
Odpowiedź: Uwielbiam zimę, dlatego, że mam wtedy mnóstwo okazji do świętowania i kupowania prezentów, co uwielbiam robić. Zima jest dla mnie szczególna nie tylko ze względu na Boże Narodzenie. Jak już wspomniałam, mam wtedy mnóstwo okazji do świętowania. Urodziny mam w grudniu, moje rodzeństwo również ma urodziny w zimie (wszyscy bez wyjątku jesteśmy zimorodkami :D) Mój tata ma imieniny w styczniu, mój chłopak ma imieniny w grudniu także okazji jest aż nadto :) co więcej prawo jazdy zdałam również w okresie zimowym (luty). Pomimo, że zima jest mroźna, to dla mnie to zawsze GORĄCY czas :D

Glammadame1990 pisze...

Obserwuję jako: glammadame1990
adres e-mail:ewaa_13@o2.pl
Odpowiedź: Zimę lubię jedynie w okresie świątecznym jak i w Nowy Rok potem może dla mnie zupełnie nie istnieć ;) Święta to magiczny dla mnie czas. Od dziecka czekam aż w końcu moje zwierzęta przemówią i się do mnie łaskawie odezwą :P a tu dalej nic, ale nie poddaje się i czekam nadal. Zawsze też wypatruje wędrowca. Chciałabym choć raz móc komuś pomóc, żeby ktoś kto nie ma z kim spędzić tego światecznego "nastroju" poczuł się jak we własnym domu. Od 2 lat niestety święta nie cieszą mnie tak jak kiedyś z powodu śmierci bliskiej mi osoby i chciałabym chociaż wiem,że to nie jest możliwe móc spędzić jeszcze chociaż jedne święta we wspólnym rodzinnym gronie...

Unknown pisze...

Obserwuję jako: Gorzka Czekolada
adres e-mail: pudelkoczekolady@gmail.com
Odpowiedź:
Czy lubię zimę? To zależy :). Nie lubię, gdy muszę wstawać rano do pracy i jest jeszcze ciemno i zimno a ja muszę wyjść na dwór, czy gdy trzeba naubierać się na cebulę i człowiek ledwie się rusza, nie lubię gdy jest ślisko i rozjeżdżam się na wszystkie strony. Ale lubię zimę dlatego, że są święta i wówczas panuje taka przyjemna atmosfera, mamy trochę wolnego, spotykamy się z rodziną i można bezkarnie jeść - przecież taka tradycja :), zawsze w tych dniach wracam pamięcią do czasów dzieciństwa, gdy świat był taki ciekawy a życie tak proste. Czas świąt jest swego rodzaju podróżą w przeszłość do chwil błogiego i pełnego szczęścia życia. Zimą ponadto mam urodziny więc to też jakoś przyjemne chwile, choć świadomość, że znów jestem o rok starsza teoretycznie nie powinna nastrajać do radości, a jednak :). Lubię poranki, gdy nie muszę po ciemku iść do pracy a za oknem jest piękne słońce, śnieg skrzy się w nim i aż chce się żyć. A z takich typowo przyziemnych sprawa - lubię zimę bo mogę nosić grubsze rajstopy, wzorzyste i różnokolorowe.
Pozdrawiam :) na słodko nie na gorzko :)).

EwelkaNM pisze...

Obserwuję jako: EwelkaNM
adres e-mail: ewelka_nm@op.pl
Odpowiedź: Lubię zimę, kiedy jestem w górach lub na wsi, cały świat jest zasypany pięknym śniegiem, mróz szczypie w policzki, a słonko próbuje ogrzać zmarzniętych spacerowiczów. Ja mam na sobie ciepłe ubranko, szalik, czapkę i rękawiczki. Świat wygląda wtedy bajkowo, można spacerować i podziwiać. Wieczory chętnie spędzam pod kocem, z filiżanką ulubionej ciepłej herbatki, czekolady lub z grzańcem, zaczytana w lekturze ciekawej książki. Taka atmosfera jest dobra na okres świąt, kiedy ludzie mogą zwolnić na chwilę tempo życia i podziwia to co ich otacza. Święta lubię za całokształt: przygotowania, pieczenie i zdobienie pierniczków, szukanie prezentów, czas spędzony z bliskimi i przepyszne potrawy :) Ponieważ w moim odczuciu zima ma więcej wad niż zalet, na tym zakończę mój komentarz, żeby nie wprowadzać czytelnika w negatywny nastój. Pozdrawiam i pięknej zimy oraz Wesołych Świąt życzę :)

Unknown pisze...

Obserwuje jako: Aleksandra Zdanowicz
Adres e-mail: azdanowicz94@gmail.com
Odp: Odpowiedź na te pytanie jest dla mnie trudne. Zima z jednej strony jest przyjemna, bo lubię tę atmosferę przedświąteczną. Jest to czas kiedy można się spotkać z rodziną, która mieszka daleko ( na Świętach Bożego Narodzenia). No i oczywiście czas w którym można kupować prezenty najbliższym i sprawiać im radość. W zimę są także moje urodziny, a kto nie lubi świętować urodzin? No i oczywiście - Sylwester, ostatnio spędzam go z moim chłopakiem i to jest fajny czas. Lubię jak spadnie pierwszy śnieg, bo na to się czeka. Lubię lepić bałwana i spacerować po mrozie. Nie lubię jednak tego, że w zimę czasem robi się plucha. Śnieg topnieje, a piach posypany na chodnikach przykleja się do butów i jest wszędzie. Kiedyś nie lubiłam zimy, teraz troszkę się do niej przekonuję, ale jednak zdecydowanie wolę wiosnę i lato.
Pozdrawiam!

martrix pisze...

Obserwuję jako: deedee_1
adres e-mail: marti8991@gmail.com
Odpowiedź: Święta uwielbiam, no bo w końcu jak można ich nie lubić? Rodzinna atmosfera, zapach pierników i igliwia, niepowtarzalna atmosfera, świąteczne filmy, czas wolny i jedna z rzeczy, które dziecko we mnie ubóstwia- prezenty!
Natomiast zimy szczerze i z całego serca nienawidzę. To prawda, widoki są przepiękne, ale na tym się kończy. Po prostu nie mogę znieść mrozu (a za mróz uznaję każdą temperaturę poniżej 10 stopni... xd), przeszywającego wiatru, krótkich dni i popękanej skóry na rękach.

TheEngelous pisze...

Obserwuję jako: Engelous
Mój e-mail to: aniadiabli@buziaczek.pl
Lubię zimę za biały puch w którym mozna się tarzać, a Święta lubię za bliskość, za to, że zbliżają do siebie ludzi:)
Pozdrawiam

Kokosanka pisze...

Obserwuję jako: Weronika lub Maybel, nie pamiętam
adres e-mail: werapaw@gmail.com
Odpowiedź: Lubie zimę, ponieważ jest to czas leniuchowania i siedzenia w domu, bo na zewnątrz aż strach wyjść. Drugą rzeczą za którą lubię zimę jest możliwość jazdy na łyżwach. Jest to jeden z moich ulubionych sportów. Lubie też święta, bo kojarzą mi się z ładnymi zapachami, wolnym od szkoły i z wieczorami z rodzinką.

fable pisze...

Obserwuję jako: fable
adres e-mail: fabulous.blueberry.nights@gmail.com
Odpowiedź: Święta to dla mnie najpiękniejszy czas w roku. Spędzam go w stu procentach rodzinnie, odizolowana od wszelkich serwisów społecznościowych i znajomych, z którymi planuję wystrzałowego, niezapomnianego Sylwestra. Wigilię spędzam w wąskim gronie, z rodzicami i starszą siostrą. W Boże Narodzenie widzę się z moją ogromną rodzinką ze strony mamy. Wszystkie ciocie, wujkowie, kuzyni i kuzynki z dziećmi zjeżdżają się z całej Polski, by właśnie wtedy raz w roku spędzić wspólnie dzień na wsi u dziadków. W drugi dzień świąt sytuacja się powtarza, ale odwiedzamy rodzinę ze strony taty. Moi rodzice oboje mają sześcioro rodzeństwa, także ten czas jest bardzo ciekawy i obfituje we wzruszające spotkania :) Jeśli chodzi o święta, uwielbiam także przygotowania. Dekorowanie pokoju (w tym roku furorę robią tekturowe reniferki i lampki!), pieczenie setek pierników i lukrowanie ich przez kilkanaście godzin, zapach sernika z kandyzowaną skórką pomarańczy... Uwielbiam piec, a w święta mam na to najwięcej czasu :) Poza tym odpoczywam od rutyny i codziennym pośpiechem, mogąc brać długie, relaksacyjne kąpiele, czytać literaturę hiszpańską w fotelu przy choince i pić morze gorącej czekolady!
Tę zimę darzę sentymentem głównie dlatego, że podczas niej odbywa się moja studniówka (za niewiele ponad miesiąc!) oraz jest ona ostatnią, którą spędzam bez mojego chłopaka. Ja mieszkam na Podkarpaciu, on we Wrocławiu, a następnej zimy będziemy już wspólnie mieszkać we Wro. Być może dzięki temu przestanę mieć odmrożone, ewentualnie ekstremalnie zsiniałe dłonie i będę potrafiła ruszyć się z domu bez kilku par rękawiczek oraz co chwilę wymienianych ogrzewaczy? Nie licząc czapek, kożucha, wełnianych szalików... Jestem stworzeniem do granic możliwości ciepłolubnym, więc zima jest dla mnie bardzo trudnym czasem :)

Unknown pisze...

Obserwuję jako : Dorota Szczerbiak
adres e-mail: dorotaszczerbiak0@gmail.com
Odpowiedź: ja zimy nie lubię, lubię ciepełko :) ten zimny wiatr, zawierucha, jest tak szaro, ciemno - to mnie przeraża :( nienawidzę nosić czapek, a w zimę nie mam innego wyboru, przekonałam się o tym w tym roku- jest mi tak zimno jak bez niej wychodzę, że to nie do pomyślenia ( w inne lata nie wiem jak mi się udawało wytrzymać bez niej ) :) mam pomarznięte ręce, zimno mi w stopy, wieje po nogach... jednym słowem masakra :(
ja to lubię sobie posiedzieć w domku, przed tv z ciepłą herbatką w sweterku, pod kocykiem - to jest to :) święta są cudowne, ten klimat, miła atmosfera, ubieranie choinki... mmm :) wtedy może być ciemno bo lampeczki dają tak cudowny efekt :) w zimę najlepiej jest siedzieć w domu, ale niestety tak dobrze to nie ma :)
Pozdrawiam Cię serdecznie i mam nadzieje , że mi się poszczęści :)

Unknown pisze...

Obserwuję jako: Justyna B
adres e-mail: boddah992@gmail.com
Odpowiedź: hmm hm hm, z jednej strony lubię zimę ale z 2 nie :P nie lubię bo jestem okropnym zmarzluchem, ale uwielbiam okres świąteczny, odkąd mieszkam we Wrocławiu jeszcze bardziej niż kiedykolwiek wcześniej, za cudowny rynek i cały ten przedświąteczny klimat, każde wyjście do sklepu nastraja mnie megapozytywną energią, świąteczne piosenki, śliczne witrynki sklepowe i w ogóle to strasznie jaram się tym świątecznym ubieraniem pokoiku aaah <3

Cosmetics my Addiction pisze...

Obserwuję jako: JealousJelly
adres e-mail: justysiaa893@gmail.com
Odpowiedź: Ja bardzo lubię okres zimowy/świąteczny z kilku powodów :) po pierwsze nie ma w tym czasie pająków, po drugie nie muszę się długo zastanawiać co ubrać jak wychodzę na dwór czy do pracy (sweter/bluza + dżinsy + kozaki i ciepła kurtka) a po trzecie i najważniejsze Wigilia! Ten wieczór jest niezapomniany, od małego mile wspominam i babci "o idzie mikołaj - słychać go na dachu" podczas gdy to zsuwa się śnieg :D Ten klimat jest świetny i do tego tyle pyszności na stole, które babcia robi :))

Unknown pisze...

obserwuje jako AAska Bo,mail ulala26@op.pl Zime i lubie i nie lubie..Lubie ze wzgledu na to,ze mozemy z synkiem pobrykac na slizgawce,pojsc na lyzwy,rzucac sie sniezkami,lepic przed blokiem ogromnego,smiesznego balwana.Kochamy zjezdzac na sankach,pojsc na kulig.Wswieta ludzie sa milsi,stol pelen pysznosci,prezenty,Mikolaj to te uroki.A nie lubie zimy za to,ze co ranek podczas sniegu musze drapac szyby,ze szuraja mi pod oknem lopatami i budza nas o 5..

Unknown pisze...

Obserwuje jako: Paulina T
adres e-mail: paulina120697@wp.pl
Odpowiedź: Ja osobiście lubię zimę ze względu na śnieg, gdy wychodzę na dwór widzę dzieci jeżdżące na sankach, rzucające się śnieżkami bądź lepiące bałwana. Jest to urocze i zawsze wtedy przypomina mi się dzieciństwo ;> W zimę obchodzimy Święta Bożego Narodzenia, uwielbiam ten czas gdy spotykamy się całą rodziną, razem stroimy choinkę, dajemy sobie prezenty i zajadamy przekąski, które zrobiła babcia ;) Potem Sylwester obchodzony co roku w miłym gronie. Jedynym minusem zimy są mrozy, ale myślę, że to mały szczegół. Pozdrawiam!

Claudia pisze...

Obserwuję jako: Claudia
adres e-mail: klaudiaxmichalska@gmail.com
Odpowiedź: Dzięki świętom właśnie zima ma swój urok! Tylko one sprawiają, że cieszę się, że nastał grudzień.. Gdyby nie ten magiczny czas to zdecydowanie zima byłaby znienawidzona przeze mnie;) Przemakające buty, zmarznięty nos czy zaparowane okulary sprawiają że zima nie należy do moich ulubionych okresów:D

obserwuję i na YT i na fb:) Pozdrawiam :)

martooha pisze...

Obserwuję jako: Marta Gajowa
adres e-mail: martooha6@op.pl
Odpowiedź: Lubię Święta, bo kojarzą mi się z zapachem mandarynek, pierniczków na które przez cały rok się czeka i tylko w tym okresie te zapachy są tak wyjątkowe.Gdy słyszę w radio "Last Christmas" rozpływam się i czuję że zaczyna się wyjątkowy czas :) Nie cierpię z kolei zimy! Jestem ciepłolubna, mogłabym mieszkać w jakimś egzotycznym kraju pod palmami. Dla mnie od razu po Sylwestrze mogłoby zaczynać się lato ;)

Martha pisze...

Obserwuję jako: czy-jest
adres: atramytam@wp.pl
odpowiedź: Lubię święta, lubię zimę, lubię kiedy pada śnieg, bo jest jasno i przyjemnie, bo mogę pójść na spacer, czasem niestety w kaloszach, ale częściej w normalnych butach, mogę oddychać świeżym (mieszkam na wsi), rześkim powietrzem. Lubię kiedy po kolacji wigilijnej wracamy do domu, kiedy dzieci zasną a my mamy czas dla siebie. Lubię pokazywać dzieciom świat, lubię patrzeć jak się dziwią, lubię z nimi ubierać choinkę. Wiele rzeczy z dziećmi wydaje się całkiem inne, wiele rzeczy przypomina mi moje dzieciństwo...

Unknown pisze...

Obserwuję jako: Omg Spoczi
adres e-mail: korneliamys@wp.pl
Odpowiedź: Święta nigdy nie były dla mnie niczym magicznym. Moja rodzina często spotka się przy wspólnym stole bez okazji więc ten wyjątkowy spęd rodzinny nigdy nie był czymś aż tak wyjątkowym na co mogłabym czekać z utęsknieniem. Te święta będą jednak magiczne ponieważ będziemy je spędzać w nowym składzie z synkiem ! Już nie mogę się doczekać ! ;D

Wiola pisze...

Obserwuję jako: Wiola
adres e-mail:wiola_bars@hotmail.com
Odpowiedź: Zimę to ja tak średnio lubię. Na pewno co roku wypatruję jej już od listopada, ale gdy już przyjdzie i okryje cały świat białą kołderką to robi się zimniej i moja miłość tak troszkę się wypala. Każda pora roku jest piękna, ale w zimie lubię jej czystość (do pierwszych śladów stóp i kół) i poniekąd sterylność (no tak! wszystko jest białe niczym rzeźnicki fartuch, a cały ubrudzony i stopiony śnieg można uznać za efekt uboczny ludzkiej działalności). Lubię także to, że mogę się bezkarnie ubierać w wielkie swetry i czapy, owijać długimi jak szyja żyrafy szalikami, a nikt mi nie powie, że przesadzam. W dodatku w tamtym sezonie zaopatrzyłam się w mega ciepłe buty i futrzany czapko-kaptur z szalikiem, w którym wyglądam jak eskimos. Na tyle, że nawet mój chłopak nazwał mnie niedźwiedzicą i zabronił mi robienia misia bo dławi się i krztusi futrem, którym go otaczam przy przytulaniu :)

editt pisze...

Obserwuję jako editt1991
email: editt1991@o2.pl
Lubię zimę ponieważ głównie kojarzy mi się ona ze świętami. Uwielbiam ten okres przedświąteczny, Weihnachtsmarkt, zapach grzańca i innych słodkości dostępnych na jarmarku sprawia, że aż nie chce się siedzieć w domu. Uwielbiam śnieg i jazdę na sankach ! Mróz mi nie straszny ;d

Kinga Litkowiec pisze...

Obserwuję jako : Kinga Bylina

Lubię jako : Kinga Bylina

email : sweet6663@interia.pl

Odpowiedź : Uwielbiam święta. Jest to dla mnie magiczny czas, który mogę spędzić z rodziną, podzielić się opłatkiem i złożyć szczere życzenia płynące z serca. Czas przedświąteczny jest dla mnie również czymś wspaniałym, napięcie wywołane świąteczną gorączką, chodzenie po sklepach w celu kupienia odpowiednich prezentów dla najbliższych. Co więcej, mam urodziny 23grudnia, byłam takim przedświątecznym prezentem dla moich rodziców :). Jestem kobietą z duszą małej dziewczynki, więc uwielbiam dostawać prezenty :). A dostaje ich podwójną ilość ze względu na moje osobiste święto zwane urodzinami :).

TellMeCaroline pisze...

Nie będę się rozpisywać.
Lubię zimię, kocham święta!
I chociaż już nie jestem dzieckiem, minął czas kiedy czułam się tak beztrosko i liczyłam kazdy dzień do swiat nie martwiąc sie o nic to teraz sama ma dziecko z którym od nowa przeżywam to samo co będąc dzieckiem. Dlatego zawsze oczekuje swiat by mojemu synkowi sprawić radość, stworzyc atmosfere taka samą jak mi moi rodzice.
Pozdrawiam

TellMeCaroline pisze...

Obserwuję jako: TellMeCaroline
adres e-mail: piotrek_white@o2.pl

patkatuitam pisze...

Obserwuję jako: patrycja L.
adres e-mail: patka_m@wp.pl
odpowiedź: Nie lubię zimy. Nie lubię śniegu. Nie lubię mrozu. Jako dziecko maja uwielbiam ciepło! Nie straszne mi żadne upały ani skwar :) Ale zima? Brrrrr... Nie lubię, bo nie ma zimy abym na śniegu nie wywinęła orła :) uuuuuuuuuuuuuuu, a potem pupa boli... No ale już na poważnie to zimny, czerwony nos, skostniałe palce i warstwy ubrań nie są dla mnie :) Ale Święta lubię - od zawsze. Choć teraz najbardziej, bo uwielbiam patrzeć na moje dzieci jak się cieszą i jak odliczają do wizyty Mikołaja. Ich radość i uśmiechy są dla mnie najcenniejsze na świecie.

alex.fsh pisze...

Obserwuję : alex.fsh
Mail: szylka56@gmail.com

Nie lubię ? Nie cierpię , nie znoszę i wszystkie inne synonimy (http://megaslownik.pl/slownik/synonimy_antonimy/11641,nienawidzić) ;D to moje uczucia pałające z głębi serca do tej pory roku. Kobieta (przynajmniej ja) ma mnostwo różnistych, różnokolorowych bucików, kurteczek, marynareczek in okryć lekkich. Zima pozbawia nas fantazji. Jak można pofolgować z ubiorem i fryzurą, kiedy na wierzch zawsze trzeba założyć nudny płaszcz (no mamy pewnie przeciętnie max 2 na zmianę) a na głowę- czapę ... jeszcze jak się preferuje włoski proste, rozpuszczone to efekt (dzięki bogu) jedynie przychlapniętych włosów. Ale koki, loki i kucyki - komicznie się chodzi z taka wieżą Eiffla w czapie na głowie. Ta z nas, która kocha spódnice już jesienią robi selekcję - tych kilku, które 'w miarę' nadają się na mróz , śnieg i zawieruchę. Oczywiście z kozakami w komplecie (czego osobiście wizulanie nie mogę zdżierżyć ale cóż ... noszę) A gdy jeszcze fajnie zacznie sypać z nieba (oczywiście najlepiej tak niespodziewanie- gdy się ładnie wyszykujemy do pracy/szkoły a po drodze nas złapie) i wtedy ... kozaki mokre, oczy rozmazane ... Ach ... no jak tu zimy nie kochać :) P.S Już nie wspomnę , że większość moich letnich spodni w pastelowych, kolorowych kolorkach kłóci się z kapotą zimową i co jesień zmuszona jestem robić "zimowe" odzieżowe zakupy ... A chroniczny kasy brak ...

Unknown pisze...

Obserwuję jako: Ann
adres e-mail: petiteannie90@o.pl
Odpowiedź: Święta i zima to zawsze dla mnie okres mieszany, nie potrafię odpowiedzieć tak czy nie, ponieważ wiele czynników składa się na to.
Kocham świąteczne ozdoby i ten cały świąteczny klimat, ludzie stają się bardziej życzliwi, składają sobie życzenia, jest tak rodzinnie i pięknie. Poza tym uwielbiam wycieczki w góry pokryte śniegiem, piękny krajobraz do zdjęć, fantastyczny teren na rodzinne wycieczki. Jednak widzę także minus zimy/świąt. Kiedy śnieg na ulicach i chodnikach zalega, na 99% mój tata zamiast spędzić święta w rodzinie, spędzi je w pracy :( Jeśli święta spędzamy z dalszą rodziną, często panuje sztywny klimat i zamiast się dobrze bawić, wszyscy uważają na każdy swój ruch, aby nie powiedzieć nic co mogłoby być źle odebrane.

Mimo wszystko lubiłam ten okres świąteczny do teraz, kiedy mój dziadek odszedł z tego świata, już nikogo nie cieszyły święta, w ogóle o nich nie myśleliśmy, a kiedy przyszedł czas na dzielenie się opłatkiem wszyscy mieli łzy w oczach. Ten okres okazał się bardzo przykry dla nas.

Jeśli jakimś cudem udałoby mi się wygrać Twój konkurs, poproszę o zacytowanie mojej wypowiedzi, może da niektórym do myślenia, by cieszyć się życiem, a nie kłócić się i oddalać od rodziny, może docenią to co mają.

Unknown pisze...

Obserwuję jako: Ciekawska Beti
adres e-mail: blondbenita@onet.pl
Odpowiedź:
Uwielbiam Święta!

Święta zawsze są dla mnie magiczne
Choć przed nimi zakupy liczne -
- szukanie prezentów dla rodziny
Dostawać niespodzianki wszyscy lubimy!

Tata przynosi choinkę z lasu
Od razu jest więcej „hałasu”
Bo wszyscy chętni do jej ubierania
A zwłaszcza cukierków zawieszania

Jest ona bogato ubrana
Przez cały rok wyczekiwana
Teraz postoi kilka tygodni
Zjemy tylko cukierki … jak będziemy głodni

Gdy już stół przystrojony
Każdy jest opłatkiem uraczony
I szepta sobie nawzajem miłe życzenia
Tak wiele marzeń jest do spełnienia!

Święta pachną piernikami
I pysznym barszczem z uszkami
Ciasta, ciasteczka – aż stół się ugina
Kompot tradycyjny zamiast wina

Kocham w Święta kolędy śpiewać
Ten czas cudowny dźwiękiem opiewać
Śpiewamy razem w rodzinnym gronie
Cały dom w uroczystych nutach tonie

Każdy prezent trzyma na kolanach
Powitać nieznajomego mamy też w planach
Jeśli przyjdzie to go ugościmy
Miejsce przy stole dla niego zrobimy

Uśmiech na twarzy jest każdego
Nie tylko przy jedzeniu karpia wyśmienitego
Światełka na choince pięknie migotają
Nasze oczy piękno Świąt podziwiają

Te piękne chwile na zdjęciach utrwalamy
Przez resztę roku je przeglądamy
Warto na nie czekać rok calutki
Bo wtedy nie ma miejsca na żadne smutki : )

Simply-beauty-blog pisze...

Obserwuję jako: Katarzyna Szafraniec
adres e-mail: katarzyna_xd@interia.pl
Odpowiedź: Nie lubię ani świąt, ani zimy. Świąt dlatego, że jestem typem samotniczki i nie przepadam za zlotami rodzinnymi i wszystkim, co ze świętami związane. Zimy też nie lubię, to tak na marginesie ;) Zmarzluch ze mnie okropny.