16 lipca 2012

Moja kolekcja cieni do powiek cz. II, czyli cienie pojedyncze

Przyszła pora na drugą część postu, czyli cienie pojedyncze. Nie mam ich dużo, bo raczej takich nie kupuję. Kupiłam z nich tylko jeden, reszta wpadła w moje ręce przez przypadek/współpracę/podarunek.

Alverde, 20 Plum - ten cień również dostałam od cioci. Ma bardzo ładny odcień - jest to śliwkowy fiolet mieniący się na złoto. Niestety pigmentacja jest bardzo średnia i żeby nałożyć ten cień w widoczny sposób trzeba go sporo użyć. Poza tym nie można otrzepywać pędzelka z nadmiaru, bo po prostu nic na nim nie zostanie. Niemniej jednak, cień nie osypuje się i tym się ratuje. Jego cena to chyba 2,49€.


Cienie Miyo - bardzo dobrze znane cienie, zwłaszcza w bloggerskim świecie. Wszystkie mają bardzo fajną pigmentację, jednak różnią się znacznie między sobą. Cienie matowe (Vanilla, Toxic) dosyć mocno pylą i są suche. Pierwszy z nich, mimo że wydaje się cielisto-beżowy, tak naprawdę ma w sobie sporo szarego tonu, który średnio mi odpowiada. Gold dust jest bardziej mokry, jednak jego konsystencja nie za bardzo mi pasuje - o wiele lepiej się go nakłada (i przy okazji on lepiej wygląda) na mokro. Poza tym, mimo że jest perłowy, to ma jeszcze większe drobinki, które wyglądają średnio na oku. Cień Happy Suzy jest już zupełnie inny - ma twardą, jednak dosyć mokrą konsystencję. Dobrze nakłada się go palcem, bo na pędzlu niewiele z niego zostaje. Cienie Miyo są ok, ale nie powaliły mnie na kolana. Cena jednej sztuki to jakieś 5-6zł.


My Secret, Pearl Touch, 107 - czyli ta sama rodzinka cieni co Miyo, ale z tego jestem bardziej zadowolona. Dostałam go w ramach wymiany. Pigmentacja jest w porządku, dobrze się go nakłada. Mimo że z nazwy jest perłowy, to w rzeczywistości daje bardziej satynowy efekt. Odcień fioletu jest też bardzo ładny, pasuje do mojej tęczówki. Poza tym jest tani, kosztuje ok. 5zł.


Essence, 16 Go glam - ten cień też dostałam poprzez wymianę. Jest to ładny liliowy odcień fioletu. Pigmentacja jest w porządku, cień dobrze się nakłada. Daje na powiece ładny, liliowy kolor, dodatkowo ją rozświetlając. Tworzy ciekawe połączenie z cieniem My Secret pokazanym piętro wyżej. Ja jestem z niego zadowolona. Cena to bodajże 6,99zł.


Cienie Manhattan, 95R Mat Maroon / 95W - posiadam dwa, w bardzo podobnych odcieniach. Oba dostałam od cioci. Pierwszy z nich jest matowy, drugi - z drobinkami. Szczerze mówiąc, różnica w odcieniu jest nikła... W każdym razie, średnio lubię te cienie. Matowego czasami użyję nad powiekę ruchomą, przy neutralnych makijażach. Sprawdza się w porządku, ale fanką cieni Manhattan z pewnością nie zostanę. Tym bardziej, że - z tego, co wiem - cena nie jest niska.


Mon Ami, nr 2 - nic o nim pisać nie będę, ponieważ jego recenzja znajduje się tutaj.


Kobo, Golden Rose - to ostatni pojedynczy cień, jaki mam w kolekcji. To właśnie ten kupiłam. Kupując go nie wiedziałam, czy jego kolor mi się przypadkiem nie zdubluje z którymś cieniem z palety OSS. Jednak okazało się, że ma zupełnie inny odcień, niż Sleekowe róże. Jego konsystencja jest dość mokra, aplikacja może sprawiać trochę problemu. Jednakże polubiłam ją, jak i trwałość tego cienia. Przyznam, że zdarzyło mi się nałożyć go raz bez bazy (a zawsze ją aplikuję) i, ku mojemu zdumieniu, nie zebrał się w załamaniu po jednej godzinie, jak to zawsze u mnie bywa. Skubaniec trzymał się dobrze przez jakiś czas, czym bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Poza tym świetnie się mieni na złoty kolor. Kupiłam go w promocji za 8,99zł.



Na tym kończy się kolekcja moich cieni. Lubicie tego typu posty?
Może powinnam zrobić coś podobnego z kolekcją lakierów czy róży? ;)


34 komentarze:

Jethra pisze...

kolekcja lakierów jak najbardziej, bo fajośne są takie posty :) Alverde piękny :D

Pati pisze...

Ja bardzo lubię takie posty i jestem ciekawa Twoich róży ;)

Panna Dominika pisze...

Kobo od GR jest niesamowity, nie dziwie sie ze tylko tego kupiłas. Ja go uwielbiam

Anonimowy pisze...

Leć od góry,najpierw róże....pomadki,błyszczyki,lakiery....eeee,chyba się coś rozpędziłam za mocno:)hihi

ameeise pisze...

fioolety <3

Meraja pisze...

szkoda, że ten z Alverde taki oporny w obsłudze, bo kolor brudnego fioletu jest mega...
a to, ze się cieniami MIYO nie zachwycasz podchodzi pod fenomen w blogosferze :D (nie mam jeszcze ani jednego...;/)

anitk4 pisze...

nie mam żadnego cienia z MIYO, ale chyba się na jakiś w końcu skuszę :)

karminowe.usta pisze...

Ja bardzo lubię oglądać, jak inni budują swoje kolekcje:) Czy dobierają wszystko pod jeden kolor, a może mają coś z każdego koloru:)

FaleFalki pisze...

Miyo 05 wygląda super! :)

Magdalena pisze...

Chętnie poznam inne Twoje kolekcje. :)

Edyta170 pisze...

Zdecydowanie kolekcja róży :) Kolekcję cieni masz niezłą :D
Pozdrawiam ;*

vegue pisze...

Ładna kolekcja. Z chęcią poczytałabym o innych, szczególnie mazidła do ust i lakiery. ;)

Całkowicie rozwiałaś moje wątpliwości. Wolę się nie zrażać na sam początek i kupić Storm. ;) dzięki!

Ilonciaaa880 pisze...

zielony ;)

Anne Mademoiselle pisze...

O tak ja chętnie poczytam o Twoich różach :) z pojedynczych cieni mam tylko 2 cienie Catrice (kameleon i welcome to miami peach), reszty się pozbyłam :)

Paullla pisze...

Ale masz dużo tego :)
Podoba mi się ten z Miyo 05 :)

One_LoVe pisze...

ja poluję na jakieś cienie miyo. :)

marta bloguje pisze...

te cienie MIYO świetne :))

blaubeere pisze...

ja bardzo lubie cienie wlasnie w takich odcieniach sliwkowo- fioletowym - bardzo czesto taki makijaz oka robie :) z Alverde to zalezy jaki kolor niektore sa lepiej napigmentowane ale masz racje niektore sa bardzo, bardzo slabo.....
o kolekcja rozy - fajny pomysl:)) ja bardzo lubie rozowe roze :))))

JuicyBeauty pisze...

numere 42 moze byc ciekawy na jesien :)

Justa147 pisze...

golden rose kobo kusi mnie już długi czas :)

sunshine12153 pisze...

Cienie Manhattan, Alverde i My secret świetne! :) ale najbardziej podoba m isię Kobo Golden Rose:) muszę go mieć :)
kolekcję róży jak najbardziej
zapraszam do mnie na rozdanie :)

karmel pisze...

Mam ten cień z MIYO 04 i go uwieklbiam :>

Lagoena pisze...

miyo odcień 42 <3 cudowny jest ten kolor, chcę go :D

AnnaANTJE pisze...

My Secret, Pearl Touch, 107 - świetny kolorek ;) Zapraszam do siebie http://annaantje.blogspot.com/

Unknown pisze...

42 wygląda bosko !

Anonimowy pisze...

My Secret, Pearl Touch śliczny!

Anonimowy pisze...

Cień z Miyo 05 i42 będą moje:D

Unknown pisze...

ten z miyo nr 42 jest swietny cien:) pozdrawiam

Sami pisze...

ale ich masz!:D ja jestem ograniczona do jednego pojedynczego i malej paletki :D

LadyAggu pisze...

ta piękna zielen to KIWI ZEST z paletki Sleek Monaco :)

Blisko Lasu pisze...

CIenie MIYO jakie ładne :)

Ewu pisze...

Wszystkie kolory przypadł mi do gustu :)

JAGOOPEPPERMINT.PL pisze...

MIYO 05 - super ;)

Unknown pisze...

świetna kolekcja !!!:)))


fajnie fajnie ;)


http://takeasmile16.blogspot.com/

Zapraszam na bloga;)