22 czerwca 2012

Pielęgnacja stóp na lato

Słońce świeci, temperatura wysoka, zakładamy zatem sandałki, japonki, koturny. Mówiąc ogólnie - odsłaniamy stópki. Nie będę ukrywać, że ja często chodzę w glanach (trzymają kostkę) lub trampkach, i nie ugotowałam się jeszcze :P Jednakże jestem świadoma temperatur na zewnątrz i tego, że jak moja noga dojdzie do siebie, to pora zakładać coś lżejszego :) Przedstawię Wam to, czego używam do kąpieli stóp w domowym zaciszu :)


  • Zacznę od miski - mam taką pozytywnie zieloną, o kwadratowym kształcie - jest on bardzo wygodny, stopy swobodnie się w niej mieszczą.
  • Do kąpieli używam soli Cien z Lidla - pachnie miętowo, barwi wodę na niebiesko, zmiękcza i wygładza stopy.
  • Pumeks - wolę te twarde, szaro-białe (są jeszcze np. bardziej miękkie, niebieskie).
  • Peeling - używam obojętnie jakiego, byle ścierał. Lubię bardzo biedronkowy BeBeauty, ale obecnie go nie mam.
  • By dobrze 'wypolerować' pięty, używam tarki. Moja kosztowała jakieś 3zł, kupiłam ją w Rossmannie. Sprawdza się naprawdę dobrze. Jest taka niepozorna, a ściera fest!
  • Na koniec, standardowo, używam kremu. Ocenie kończę Bielendę Happy End, ale na zdjęciu już nowy krem ;)
  • Przed wyjściem rano lubię nałożyć też z No.36 - na początku się lepi, ale szybko wchłania i po chwili już nic nie czuć. Ogranicza potliwość i ślizganie się stóp w bucie :) Do tego kosztuje niewiele, bo jakieś 6zł (biedronkowy kosztuje 3zł). Mam też dezodorant z tej samej serii, ale nie odczułam, żeby robił cokolwiek. Jego nie polecam ;)

31 komentarzy:

Wera pisze...

ja uwielbiam sukienki, więc ni mogłabym chodzić w glanach jak ty, opalone nogi śmiesznie by wyglądały, a o stopy dbam cały rok:) też właśnie pisze post na ten temat:)

Wera pisze...

ojej glany sukienki i rajstopy, ciekawe połączenie

marta bloguje pisze...

Pielęgnuję stopy w podobny sposób, a polecam Ci również mgiełkę odświeżającą z Avon :))

One_LoVe pisze...

Zaciekawiłaś mnie tym żelem no36, kupię. :)

Ewka Bloguje pisze...

ja praktycznie nic nie robię ze stopami, czasem psikne je sprayem, mam ten co ty i MyVen :P

Parole pisze...

nie używałam kosmetyków no36 a wielokrotnie je oglądałam:)

MELANIE pisze...

Ja używam z Oriflame takich produktów:)

Zapraszam na wiersz:*

Katsuumi pisze...

Rozpieszczasz swoje stopy ;)

karmel pisze...

Lubię te produkty z No 36 :D
A za tą solą z Lidla muszę się rozejrzeć , potrzebowałabym takiego cacka, a w body szopie xD kosztuje 40 zł ;/

Agusiak747 pisze...

ona chyba jest tylko czasami... ja swoją dorwałam za 5,55zł chyba.

Anonimowy pisze...

Ja również uwielbiam peeling z Biedronki. A tak poza tym to od święta zetrę z nich martwy naskórek i nakremuję ;D

daydreamerwoman pisze...

tez mam taki swoj zestaw :D :)

Bella pisze...

Mam też tę sól z Cien :)

Meraja pisze...

ten żel ciekawy jest...
u mnie był zestaw "ratunkowy" po zimie, a teraz codzienne smarowanie stóp kremem do rąk z Isany i jest super :)

Unknown pisze...

fajny zestaw:-) ja nie pamiętam kiedy miałam czas na moczenie stóp w misce:-(

anitk4 pisze...

oj muszę sobie taką kąpiel sprawić :)

jolkag78 pisze...

Mam miskę w takim samym kolorze. Pielęgnacja bardzo podobna do twojej;)

Paullla pisze...

Takie "domowe SPA" ostatnio robię bardzo często :)
Co do peelingu.. również lubię ten biedronkowy :)

JuicyBeauty pisze...

Ten peeling z Naturi jest fajny do ciała, stop itp. bo masz duze kuleczki :)Pozdrawiam, Klaudia :)
Zapraszam na nowa notke :)

ruda83 pisze...

Zainteresowała mnie ta sól do kąpieli stóp, musze sprawdzić czy ten produkt bedzie w moim Lidlu:) a jak bede w Polsce to również zainteresuje sie zelem no36. Twojego bloga sledze od niedawna ale bardzo przypadl mi do gustu :) Pozdrawiam

wlosowaobsesja pisze...

Ja robię tylko peeling z cukru , olejku rycynowego i spiruliny :)

KasiaPL pisze...

Teraz biedronkowe kremy do stóp i peeling robi pharmacf, a składowo są podobno takie same jak te no.36. Mam nadzieję, że przez to peeling nie zmienił się na gorszy, bo starą wersję lubiłam...

Paubia pisze...

Musze zaopatrzyć się tylko w dezodorant ;)

Anonimowy pisze...

Fajne spa:) Ja lubię też produkty z Avon do stóp:)

Malwina pisze...

napisałam wczoraj podobny post :P

Unknown pisze...

A widziałaś u Belli nowe produkty do stóp z Biedry? To są właśnie te kremy NO36 :) i nie kosztują 6 zl tylko 3 ;-)

A po sól muszę się wybrać, skończyła mi się właśnie taka z Dr Scheller

Justa147 pisze...

o peeling myjący Joanny posłużył do stóp ciekawy zamiennik :)

Spark pisze...

Ja do namoczenia stópek używam masażera, niestety nie można do niego dodawać żadnej soli albo żeli bo sie podobno spsuje :( Mam krem do stóp z serii Nr.36 i sprawdza się genialnie :) Podobny do kremu z Biedronki tylko bardziej treściwy moim zdaniem :)
Pozdrawiam :*

Unknown pisze...

Biedronkowe wcześniej robiła Tołpa, a teraz zmienili opakowania i producenta i robi je właśnie producent no36 :)

Ewka pisze...

Też używam peelingu z Joanny ;) ale muszę się jeszcze zaopatrzyć w ten żel ;)

Wszystko co mnie zachwyca pisze...

Dla mnie takie kosmetyki, to zbyt mało, niestety