4 lutego 2012

Gabamed: Naturalna woda z kwiatów Róży Krymskiej

Cześć! Dzisiaj przychodzę z recenzją wody różanej, która dostałam od Ukraina-shop kilka miesięcy temu. Nie polubiłam się z tym produktem i bardzo ciężko było mi go zużyć, więc przedstawiam Wam go dopiero teraz. Dołączona była kartka A4 z różnymi opcjami na zastosowanie kosmetyku. Woda ma wiele właściwości, o których możecie poczytać klikając w powyższy link. Można jej używać np. jako toniku czy płynu do płukania jamy ustnej.

Wykazuje działanie łagodzące, tonizujące i przeciwzapalne, poprawia napięcie skóry, jej koloryt oraz wspomaga ukrwienie, Orzeźwia, koi i nawilża. Skóra staje się elastyczna, promienna i jedwabiście gładka.

Niestety zapach tego produktu nie pozwolił mi na stosowanie go na twarz. Gdy wąchałam go przez dzióbek było ok - różano-miodowy zapach, niezbyt przyjemny,
ale do zniesienia. Jednak nie mogłam znieść tej woni na skórze.

Żeby jakoś wykorzystać produkt, zdecydowałam się używać go do kąpieli. To znaczy, wlałam pół butelki (250ml) na jedną kąpiel. Nie zauważyłam żadnych efektów - woda nie pachniała (może bardzo delikatnie, do zniesienia), a moja skóra pozostała taka, jaka jest przy każdej kąpieli. Nie miałam żadnego uczulenia, ani wysypki. Woda nie jest tania (49zł), a zupełnie zbędna w szafce. Ogólnie polubiłam produkty z Ukraina-shop, ale ten absolutnie nie przypadł mi do gustu.

9 komentarzy:

lejdish pisze...

Nie znam tego produktu. Ja też nie lubię intensywnych zapachów kosmetyków. Dobrze, że znalazłaś jakieś inne zastosowanie dla niej. :) Za bardzo już kombinują i wymyślają... no bo po co komu woda różana, która w dodatku nic nie robi i tyle kosztuje. (!)

izek pisze...

A tak ładnie wygląda... :)

Sabina pisze...

No cóż blublem może być nawet drogi kosmetyk ;(

Agusiak747 pisze...

wiesz co, to nawet nie był intensywny zapach, ale dla mnie okropny ;)

Spark pisze...

Ładnie sobie liczą jak za produkt, który nic nie robi.. Szkoda że niektóre firmy po prostu nabijają konsumentów w butelkę :/

Agusiak747 pisze...

może coś i ta woda robi, ale ja tego nie zauważyłam ;D

Unknown pisze...

Szkoda, że nie odkryłaś jakie zastosowanie u Ciebie się najlepiej sprawdzi.
Niestety przeważnie przy produktach, które mają duży wachlarz zastosowań sprawdza mi się hasło: jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego ;)

Fiolka86 pisze...

Ja jestem z tego produktu bardzo zadowolona, mimo zbyt słodkiego zapachu. Zawsze mogłaś ją jeszcze zużyć do mieszania maseczek z glinki :) albo do złagodzenia "smrodku" spiruliny.

Fiolka86 pisze...

xD to faktycznie pozostało Ci tylko wlanie jej do wanny ;D