9 lutego 2012

Coty: Playboy, Play It Rock EDT


nuta głowy: czerwona pomarańcza, kandyzowane jabłka, szafran
nuta serca: frangipani, passiflora, kwiat pomarańczy
nuta bazy: heban, paczula, bób tonka

Znacie zapach Playboy Play it rock? Przyznam, że mnie zainteresowała nazwa. Kocham muzykę rockową i koncerty, więc reklama tego produktu idealnie wpasowała się w moje klimaty. Tę wodę toaletową mam od września. Skusiłam się na nią, ponieważ skończyła mi się Elisabeth Adren Green Tea. Przyznam, że, kiedy powąchałam te perfumy, nie spodobały mi się za bardzo. Mimo wszystko wzięłam, bo nie odrzuciły mnie. Z czasem zapach bardzo polubiłam i używam go chętnie.

Uważam, że jest bardzo trudny do opisania. Nuty wskazują na słodką, owocową woń. W praktyce wygląda to trochę inaczej - zapach jest bardziej orientalny, ciepły. Polecam powąchać przy najbliższej okazji, bo według mnie jest bardzo ciekawy. Nie wiem, jak inne wody Playboya, ponieważ jest to moja pierwsza (mam jeszcze mgiełkę, ale to inna jakość), ale ta jest całkiem trwała. Ubrania pachną nią bardzo długo. Myślę, że ten zapach pasuje na chłodniejsze dni i wieczory.

Cena to ok. 60zł (50ml), jednak w promocji zazwyczaj waha się między 37 a 45zł.

16 komentarzy:

Beauty Wizaż pisze...

zapach jest ładny :) wąchałam go w grudniu zastanawiając sie czy nie kupić siostrze na święta :)

PureMorning pisze...

Brzmi kusząco :))

Kolorowy Pieprz pisze...

jedynie butelka mnie denerwuje:) zapach ładny:)

Sabina pisze...

Nie wąchałam jeszcze ;) Opakowanie jest sexowne, bo czerwone :)

Unknown pisze...

Nie przepadam za owocowymi zapachami, wolę te bardziej romantyczne - kwiatowe. Uwielbiam zapachy głębokie i nietypowe, ale o zapachu o ktorym piszesz duzo słyszałam i moze wreszcie go sobie sprawdzę :)

H.

lejdish pisze...

Nie znam tego zapachu, a Elisabeth Adren Green tea po prostu uwielbiam zwłaszcza latem! :D <3

milusanka pisze...

Nie przypadł mi do gustu ten zapach.

Blisko Lasu pisze...

Brzmi zachęcająco :) Z tej firmy mam mgiełkę, ale niestety nie jest jakaś super :( Mgiełki z Avon pachniały dłużej. Muszę powąchać jak będę w jakiejś drogerii :))

mala0727 pisze...

cześć, zapraszam Cię do udziału w rozdaniu na moim blogu :)

Pozdrawiam
miłego dnia :)

Agnieszka pisze...

fajny zapach, ale moim zdaniem trochę słabo trwały

Agnieszka pisze...

no własnie nie wiem już mam tak z drugim produktem który recenzuje, a jeszcze co najmniej 3, które mam do opisania nie ma dostępnych na stronie, a poza stroną internetową dosyć trudno je dostać ;/

Anonimowy pisze...

Perfumy od Playboya kuszą mnie od dawna! ;)

apteka marzenie pisze...

kiedyś z całej tej serii podobał mi się tylko play it lovely, a ostatnio jakoś mi się chyba zmienił gust bo podobają mi sie wszystkie ! ale tego jeszcze nie wąchałam, ale reklama też mnei zaintrygowała ;)

ja to zawsze mam kilka żeli otwartych i używam z zależności od nastroju :)

Wera pisze...

na święta była promocja za 35zł żałuję, że nie kupiłam:)

anikowa101 pisze...

Tego zapachu nie miałam okazji jeszcze powąchać ale bardzo lubię PLAY IT LOVELY Playboya :)

kadik babik pisze...

kochana zostaw u mnie adres maila pod konkursem na palteke sleek ♥ nie zapomnij...